Reklama

Między niebem a ziemią

Niedziela zielonogórsko-gorzowska 51/2001

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

EWELINA KOSIŃSKA: - Proszę Księdza, od pięciu lat jest Ksiądz proboszczem w parafii pw. Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny w Żarach. Proszę powiedzieć, z jakimi nastrojami obejmował Ksiądz żarską placówkę? Jakie były nadzieję i plany?

KS. KAN. TADEUSZ DOBRUCKI: - Moje wejście do tej parafii było niespodziewane, dlatego też trudno było mi jakoś ustosunkować się do tej pracy. Po śmierci ks. Welzandta zostałem " wyrwany" z parafii, gdzie wydawało mi się, że będę dłużej. Zbudowałem w Lesznie Górnym kościół i plebanię, udało mi się "ściągnąć" tam siostry Jezusa Miłosiernego. 14-letni związek między mną i parafią był bardzo silny. Łączyły nas - wspólna praca, budowa i wiele innych doświadczeń. Szczerze mówiąc nie bardzo miałem ochotę tu przychodzić, ale Ksiądz Biskup prosił i argumentował, że jest to odpowiednie miejsce dla mnie i kiedy ja się jeszcze wzbraniałem, udzielił mi szczególnego daru - błogosławieństwa Boga. Było ono dla mnie czymś najważniejszym i z tą świadomością przyszedłem do Żar.

- Co udało się Księdzu zrealizować w ciągu tych pięciu lat, a jakie cele stoją przed wspólnotą parafialną?

- Zawsze uważałem, że drogą Kościoła jest człowiek i tego żywego człowieka staram się dotknąć. Każdy jest mi drogi i staram się traktować go poważnie. Cieszą mnie dzieci, młodzież i dorośli zebrani we wspólnotach przy parafii. Cieszę się, gdy spotykają się razem na modlitwie. Formacja jest czymś koniecznym i nieodzownym do prawidłowego funkcjonowania człowieka. Myślę, że nasza parafia każdemu daje szansę na pogłębienie więzi z Panem Bogiem.

Jeśli zaś chodzi o sprawy materialne - udało nam się m.in. wymienić okna, instalacje ogrzewania i kanalizacji na plebanii, z piwnicy zrobiliśmy bibliotekę, w kościele udało nam się wyremontować dach i wieżę, w której otworzyliśmy kawiarnię oraz punkt widokowy. Poza tym dokonaliśmy konserwacji organów. Planujemy naprawę witraży, uszczelnienie okien i wiele innych przedsięwzięć. Powstała też oczywiście Katolicka Szkoła Podstawowa, która oprócz nieodzownego nauczania daje też młodym ludziom formację, stanowiącą przecież o człowieczeństwie.

- Jaką placówką jest żarska parafia? Wyróżnia się czymś charakterystycznym czy jest raczej podobna do innych?

- Parafia Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny w Żarach jest dla mnie nowym doświadczeniem po pracy w mniejszych miejscowościach. Jest to niewątpliwie inny rodzaj duszpasterstwa. Trudno jest w naszej parafii być blisko każdego człowieka i czuć się rodzinnie. Trzeba się naprawdę bardzo starać i mieć wiele cierpliwości, by każdego traktować personalnie, ale jest to możliwe. Poza tym, ma ona na pewno swoją specyfikę. Na przykład budujemy Centrum Jedności Chrześcijańskiej, ponieważ chcemy otwierać się na inne wyznania. Dzięki temu przedsięwzięciu poznaję nie tylko parafian, ale w ogóle mieszkańców Żar. Można powiedzieć, że kolęduję przez cały rok, bo nieustannie poznaję nowych ludzi.

- Czy są takie wydarzenia z okresu tych pięciu lat, które szczególnie utkwiły Księdzu w pamięci?

- Muszę przyznać, że te 5 lat było dla mnie ciągłym odkrywaniem drugiego człowieka, ale doświadczałem też znamiennych wydarzeń. Znakiem od Pana Boga jest dla mnie ks. prałat T. Demel, który uczy mnie, że w swoim życiu i posługiwaniu kapłańskim można być zawsze młodym i potrzebnym. Ta umiejętność przejścia na emeryturę i służba w innym wymiarze jest dla mnie wielkim wzorem. Szczególnymi zdarzeniami są też dla mnie odchodzenia księży z parafii, śmierć znajomych kapłanów, sytuacja przemijania. Niedawno przeżyłem śmierć mojej siostry Jadwigi. To ona zawsze pragnęła służyć Bogu w szczególny sposób i ona pierwsza uczyła mnie i mojego brata modlitwy. Została wyrwana z mojego życia i teraz, kiedy jej nie ma, widzę dopiero, jak niepostrzeżenie potrafiła być blisko i dbać o wiele rzeczy. Czasami była na plebanii jakby trzecim wikarym. Umiała rozmawiać z ludźmi i pomagać im. Jej śmierć uświadomiła mi, że w Bogu wszystko ma sens, uczy dyspozycyjności i zgadzania się na wolę Bożą.

- Proszę Księdza, czy łatwo jest żyć ciągle między niebem a ziemią? Jak udaje się Księdzu godzić aktywną działalność duszpasterską z codziennym dążeniem do świętości?

- Św. Paweł pisze: "Czy jecie, czy pijecie, wszystko na chwałę Boga czyńcie" - i o to chodzi. Wśród wypełnionych dni lub dalekich podróży zawsze wygospodaruję sobie czas na modlitwę. Czasami lubię sam jechać samochodem w daleką trasę, bo mam wtedy czas na refleksję, modlitwę, wysłuchanie ciekawej konferencji. W ten sposób mogę mieć dzień skupienia. Uważam, że wszystko się kończy, kiedy nie ma modlitwy. Dlatego cieszę się akcją "Żary dla Jezusa" oraz każdą chwilą adoracji. Działania w oderwaniu od modlitwy wcześniej czy później skończą się fiaskiem. Człowiek poczuje pustkę, wypali się wewnętrznie. Dlatego potrzeba zaufania, zdania się na Pana Boga. Często jestem bezradny wobec potrzeb drugiego człowieka, ale zawsze pozostaje modlitwa. Budowanie świętości w życiu codziennym polega też na tym, że człowiek zawsze jest pierwszy i ja muszę mieć dla niego czas, bo w nim przychodzi do mnie Chrystus. Ktoś kiedyś powiedział, że "ksiądz musi mieć cierpliwość nie jednego, ale stu aniołów". Dlatego też modlę się, by umieć przyjmować zawsze drugiego człowieka i akceptować w takim wymiarze, w jakim jestem.

- Dziękuję za rozmowę.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Podziel się:

Oceń:

2001-12-31 00:00

Wybrane dla Ciebie

Jasna Góra: Troska o chleb jest troską o życie – Jasnogórskie Święto Dziękczynienia za Plony

2025-09-07 14:37
Jasnogórskie Dożynki

Sanktuarium Matki Bożej Częstochowskiej na Jasnej Górze

Jasnogórskie Dożynki

O tym, że troska o chleb jest troską o życie podkreślał podczas Sumy dożynkowej bp Krzysztof Włodarczyk. Jasnogórskie święto dziękczynienia za plony to czas wdzięczności za pracę rolników i próśb o opiekę nad polską ziemią, o zgodę w Ojczyźnie i aby na polskim stole nigdy nie zabrakło chleba. Tradycyjnie z wieńcami żniwnymi, bochenkami chleba i darami, którymi obrodziła ziemia na Jasną Górę licznie przybyli rolnicy. Z uczestnikami modlił się Prezydent Rzeczpospolitej Polskiej Karol Nawrocki.

Więcej ...

Święto Narodzenia Najświętszej Maryi Panny

Francisco de Zurbaran

"Niepokalane Poczęcie", Francisco de Zurbaran, olej na płótnie, 1630-1635

Kościół katolicki obchodzi 8 września święto Narodzenia Najświętszej Maryi Panny. Nie wiemy dokładnie, kiedy narodziła się Maryja, a data tego święta wynika z tradycji kultu maryjnego.

Więcej ...

Dożynki powiatowe w Lesznie

2025-09-08 10:47
Poświęcenie wieńców dożynkowych

Mikołaj Radziejowski

Poświęcenie wieńców dożynkowych

W sobotę, 6 września 2025 r., podczas Uroczystej Mszy Świętej o godz. 14.00 sprawowanej na placu przed Kościołem Parafialnym w Lesznie, wraz z lokalnymi władzami samorządowymi, zaproszonymi gośćmi i licznymi delegacjami dziękowaliśmy Panu Bogu za cały rok pracy, trudu i wysiłku rolników, ogrodników i sadowników Ziemi Przemyskiej. Mszy Świętej przewodniczył i homilię wygłosił ks. bp Krzysztof Chudzio – biskup pomocniczy Archidiecezji Przemyskiej.

Więcej ...

Reklama

Najpopularniejsze

Carlo Acutis modlił się też po polsku

Kościół

Carlo Acutis modlił się też po polsku

To on wybrał mnie

Kościół

To on wybrał mnie

Kanonizacja bł. Acutisa i bł. Frassatiego....

Kościół

Kanonizacja bł. Acutisa i bł. Frassatiego....

Maryja przemówiła w Gietrzwałdzie

Wiara

Maryja przemówiła w Gietrzwałdzie

Oświadczenie ws. ks. Dominika Chmielewskiego

Polska

Oświadczenie ws. ks. Dominika Chmielewskiego

Po informacjach medialnych ws. ks. Chmielewskiego...

Wiadomości

Po informacjach medialnych ws. ks. Chmielewskiego...

Zamordowano kapłana, który piętnował korupcję i...

Kościół

Zamordowano kapłana, który piętnował korupcję i...

Włochy: Mieszkańcy Taorminy żądają prawa do snu i nie...

Wiadomości

Włochy: Mieszkańcy Taorminy żądają prawa do snu i nie...

Pomóc może tylko Jezus, dlatego mam kochać Go bardziej...

Wiara

Pomóc może tylko Jezus, dlatego mam kochać Go bardziej...