Stało się już tradycją, że tuż przed świętami Bożego Narodzenia, łódzki pasterz spotyka się z siostrami Karmelitankami Bosymi, by wspólnie się z nimi modlić podczas Mszy świętej, a następnie porozmawiać w klasztornej rozmównicy.
Metropolita łódzki mówił do sióstr o Zachariaszu, który milczał, prorokował i doświadczył w swoim życiu Bożego miłosierdzia.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
- Po 200 latach takiej ciszy – bo przez ten czas prorocy milczeli - stary kapłan Zachariasz - który przez 9 miesięcy miał przymus ciszy - zaczyna prorokować. Z tego milczenia rodzi się proroctwo – rozumienie Boga i rozumienie człowieka – podkreślił arcybiskup. Zauważył również, że – mimo niewiary Zachariasza, Bóg mu dał syna. Dał mu go z miłosierdzia, a nie z zasługi. To jest wszystko, co on wie o Bogu. On wie, że Bóg jest większy niż nasze grzechy. Bóg jest większy niż nasza niewiara. – dodał arcybiskup.
Klasztor ss. Karmelitanek Bosych w Łodzi, został założony przez Karmelitanki przemyskie 10 maja 1928 r. Budynek klasztorny wybudowano w latach 1933-35, natomiast budowa kościoła trwała z przerwami od 1939 do 1952 roku. W tej chwili w klasztorze jest 14 sióstr, 13 profesek wieczystych i jedna siostra w czasie formacji zakonnej. Siostry przebywają za tzw. klauzurą papieską, prowadząc życie w ukryciu przed światem oddając się modlitwie i pokucie.