Reklama

Wiara

Kawa z Panem Bogiem

marfis75/Foter/CC-BY

Budzisz się, jak co dzień, o szóstej nad ranem. Idąc do łazienki już myślisz o tym, co dziś trzeba będzie załatwić. Śniadanie w biegu, przed wyjściem z domu sprawdzasz jeszcze, czy nie ma jakiegoś e-maila w twojej skrzynce.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Codzienne obowiązki w szkole, na uczelni czy też w pracy na tyle cię angażują, że nawet nie zauważasz, jak szybko dobiega końca czas zajęć. Obiad, chwila odpoczynku i dalej praca w domu. Musisz się spieszyć, aby zdążyć na spotkanie z przyjaciółmi. Wieczorem trzeba jeszcze przygotować się do zajęć na następny dzień. Zmęczony kładziesz się spać. Tuż przed zaśnięciem, gdzieś na granicy świadomości, pojawia się jeszcze ostatnia myśl: znowu zapomniałeś o modlitwie…

Po co modlitwa?

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram


Podziel się cytatem

Reklama

Wielu ludzi zastanawia się, po co w ogóle jest modlitwa. Co ona daje? Czy warto tracić na nią czas, skoro jest tyle spraw do załatwienia, tyle rzeczy do zrobienia… Szkoła, uczelnia, praca, rodzina, przyjaciele, odpoczynek. Czy jest jeszcze miejsce na modlitwę w tak napiętym programie dnia? I czy naprawdę codzienne „odmawianie paciorka” ma aż tak wielkie znaczenie?

Ks. Franciszek Blachnicki, założyciel Ruchu Światło-Życie, z naciskiem podkreślał, że jest różnica pomiędzy „klepaniem pacierzy” a głęboką modlitwą, płynącą z wiary. Recytowanie pewnych formuł, spełnianie czynności z przyzwyczajenia, z poczucia obowiązku czy w oparciu o przekonanie, że to ma jakieś znaczenie, nie jest jeszcze prawdziwą modlitwą. Modlitwa jest prawdziwa wtedy, kiedy prowadzi do rzeczywistej przemiany człowieka.

Fotel i kubek

Podziel się cytatem

Reklama

Znany pastor pracujący w Chicago opowiadał kiedyś o pewnym sfrustrowanym człowieku, który przyszedł do niego po radę. Był to bardzo aktywny i energiczny młody człowiek, pracujący w agencji reklamowej. Problemem tego mężczyzny był brak czasu na modlitwę. Jego praca zawodowa pochłaniała wiele energii, do tego dochodziły obowiązki w domu, troska o żonę i dzieci. Modlić się już po prostu nie miał kiedy. Pastor postanowił nie owijać w bawełnę, rzucił prosto z mostu: „Ja tam zawsze potrafię znaleźć czas na to, co jest dla mnie naprawdę ważne. Ty też wybierasz, co jest dla ciebie ważne i na to poświęcasz swój czas”. Szorstko potraktowany mężczyzna wiele tygodni nie pojawiał się na nabożeństwach.

Po kilku miesiącach przyszedł ponownie, jednak był już nieco odmieniony. Zaprosił duszpasterza do swego domu na kolację, a po posiłku poprowadził go przed bujany fotel stojący przy oknie i powiedział: „Wiesz, co pomogło mi naprawić moją relację z Bogiem i mieć dla Niego czas? Powiedziałeś kiedyś, że na modlitwie dobrze jest usiąść wygodnie w otoczeniu scenerii, która nam odpowiada, aby tam rozmawiać z Bogiem. Kupiłem więc bujany fotel i postawiłem go przy oknie, za którym rozciąga się mój ulubiony widok na ogród. Każdego ranka wstaję pół godziny wcześniej, robię sobie kawę, siadam na moim fotelu przed ulubionym oknem, biorę do ręki Pismo Święte i czytam. Staram się zrozumieć, co Bóg mi chce powiedzieć i modlę się, abym potrafił być bardziej wyczulony na Jego obecność”. Wiele miesięcy później podczas spotkania z pastorem człowiek ten podzielił się swoimi planami o porzuceniu pracy w agencji reklamowej i podjęciu służby na rzecz wspólnoty Kościoła. Na pytanie, skąd ten pomysł, odpowiedział: „To jest owoc moich spotkań z Bogiem na bujanym krześle”. Pieniądze, które zarobił, pracując przez wiele lat w reklamach, przeznaczył na budowę nowych kościołów. Wszystkie jego decyzje o radykalnym życiu Ewangelią zapadały na tym bujanym krześle. Na tym krześle też przeżywał swoje rozczarowania i obawy związane z informacją lekarzy o postępującej chorobie nowotworowej. Gdy zabrano go do szpitala, jedną z najbardziej dotkliwych dla niego strat było to, że nie może tam mieć swojego bujanego krzesła. Jego walka z chorobą nie trwała długo. Po pogrzebie jego żona w rozmowie z pastorem wyznała: – To, co się dokonywało, gdy siedział na tym bujanym krześle, zmieniło całe jego życie.

Reklama

Inwestycja na wieczność

Podziel się cytatem

Przeczytałem kiedyś ciekawy artykuł o tym, jak praca może dla człowieka stać się pułapką. Może ty też nie masz czasu na modlitwę, bo wpadłeś w tę pułapkę. I teraz pracujesz więcej, niż powinieneś, aby zarobić więcej, niż potrzebujesz, żeby kupić rzeczy, których nie będziesz używał, aby zaimponować ludziom, których tak naprawdę nie lubisz. A modlitwa, siłą rzeczy, zeszła na dalszy plan. Tymczasem, nic nie jest tak ważne, jak modlitwa. Sprawia ona, że to, co niemożliwe, staje się możliwe, to, co trudne, staje się łatwe. Jak mawiał św. Jan Chryzostom, jest niemożliwe, aby grzeszył człowiek, który się modli. Zatem modlitwa nie jest stratą czasu, ale jego najlepszą inwestycją. Aby jednak modlitwa była prawdziwym spotkaniem z Bogiem, aby była głęboką rozmową przemieniającą człowieka, potrzeba dwóch rzeczy. Po pierwsze – po prostu zacznij się modlić. Praktyka czyni mistrza. Minimum, które musisz zrobić ze swej strony, i bez którego nie uda się modlitwa, to mieć czas dla Boga. Musisz zorganizować swoje „bujane krzesło” i „kawę”, a Pan Bóg zatroszczy się o resztę. Po drugie – zacznij doskonalić umiejętność modlitwy i pogłębiaj wiedzę na ten temat. Ludzie tak wiele czasu i energii potrafią poświęcić, aby pozbyć się nadwagi, albo nauczyć się trudnej solówki na gita-rze, a gdy pojawiają się problemy z modlitwą, to bezradnie rozkładają ręce. Spróbuj przeczytać jakąś dobrą książkę na temat modlitwy, poszukaj w Internecie ciekawych konferencji. Może pomocą w ożywieniu Twoich spotkań z Bogiem będzie „szkoła modlitwy” – rozpoczynający się cykl artykułów w „Niedzieli Młodych”. Jedno jest pewne: bez modlitwy nie ma życia chrześcijańskiego. Twoja modlitwa naprawdę może być głębokim i radosnym spotkaniem z Przyjacielem, spotkaniem, którego nie chce się przerywać. On z pewnością pragnie takich właśnie spotkań z Tobą. Aby Jego pragnienie spotkało się z Twoim, potrzebny Ci tylko duchowy „kubek kawy” i „bujany fotel”.

Podziel się:

Oceń:

+4 0
2020-01-02 07:13

[ TEMATY ]

Wybrane dla Ciebie

#adwentowyŚwięty: Nosił najki, tworzył programy - został błogosławionym

„Cieszę się, że umieram tak wcześnie, bo nie zmarnowałem ani minuty życia na rzeczy, które nie podobałyby się Bogu”. Kim jest Carlo Acutis, chłopiec, który wypowiedział te słowa tuż przed swoją śmiercią? W dzisiejszym artykule z cyklu #AdwentoweInspiracje prezentujemy (nie)zwykłego #adwentowegoŚwiętego.

Więcej ...

Radio TOK FM odpowie finansowo za język nienawiści

2024-04-19 13:50

Tomasz Zajda/fotolia.com

Urząd skarbowy ściągnie z kont należącego do Agory radia Tok FM 88 tys. złotych. To kara, jaką na stację nałożył przewodniczący Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji za używanie języka nienawiści.

Więcej ...

Watykan: papież przyjął abp. Urbańczyka

2024-04-20 13:25

Episkopat News

Ojciec Święty Franciszek przyjął dziś rano na audiencji Jego Ekscelencję ks. abp. Janusza Urbańczyka, arcybiskupa tytularnego Voli, nuncjusza apostolskiego w Zimbabwe, wraz z członkami jego rodziny - poinformowało Biuro Prasowe Stolicy Apostolskiej.

Więcej ...

Reklama

Najpopularniejsze

Św. Agnieszko z Montepulciano! Czy Ty rzeczywiście...

Św. Agnieszko z Montepulciano! Czy Ty rzeczywiście...

Święty ostatniej godziny

Niedziela Przemyska

Święty ostatniej godziny

Jezu, uczyń serce moje miłosiernym tak, jak Twoje

Wiara

Jezu, uczyń serce moje miłosiernym tak, jak Twoje

Odpowiedzialni za formację księży debatowali o kryzysach...

Kościół

Odpowiedzialni za formację księży debatowali o kryzysach...

„Niech żyje Polska!” - ulicami Warszawy przeszedł...

Kościół

„Niech żyje Polska!” - ulicami Warszawy przeszedł...

Rozpoczął się proces beatyfikacjny sł. Bożej Heleny...

Święci i błogosławieni

Rozpoczął się proces beatyfikacjny sł. Bożej Heleny...

Przewodniczący KEP prosi, by najbliższa niedziela była...

Kościół

Przewodniczący KEP prosi, by najbliższa niedziela była...

Zakaz działalności dla wspólnoty

Niedziela Zamojsko - Lubaczowska

Zakaz działalności dla wspólnoty "Domy Modlitwy św....

Św. Bernadetta Soubirous

Wiara

Św. Bernadetta Soubirous