Jak poinformowała dziennikarzy Jolanta Stachacz, rzecznik prasowy Orszaku Trzech Króli tegoroczna frekwencja – ok. 1,3 mln. uczestników w prawie 900 miejscowościach Polsce – była rekordowa. W ubiegłym roku Orszaki zgromadziły 1,2 mln. uczestników.
Reklama
Patronami wydarzenia byli w wielu miastach prezydenci i burmistrzowie oraz marszałkowie województw i starostowie. Wielu przedstawicieli władz samorządowych uczestniczyło też w Orszakach. W inicjatywę włączyło się również wiele organizacji społecznych, harcerskich i innych.Stołeczny Orszak z Placu Zamkowego na Plac Piłsudskiego poprowadził kard. Kazimierz Nycz, a na trasie, na wysokości Pałacu Prezydenckiego, dołączył prezydent Andrzej Duda z małżonką Agatą Kornhauser-Dudą.
Uczestnikom stołecznego Orszaku rozdawane były korony i śpiewniki z kolędami, gdyż intencją tegorocznego radosnego przemarszu było także przypomnienie polskich kolęd, utworów o bardzo głębokiej treści teologicznej, a jednocześnie o jasnym przekazie - od najstarszej "Anioł Pasterzom mówił" po współczesne oraz od najbardziej znanych po te nieco zapomniane.Główny pochód podzielony był na orszaki afrykański, azjatycki i europejski, każdy prowadzony przez swego Króla. Król afrykański Melchior poruszał się na wielbłądzie, król azjatycki Baltazar - na wielkiej łodzi z głową smoka, a król europejski Kacper - na olbrzymiej platformie przekształconej w warownię rzymską. W drodze do Stajenki pochody minęły kilka mansjonów, w tym Dwór Heroda, scenę muzyczną, miejsce walki dobra ze złem oraz bramę anielską przy wejściu na Plac Piłsudskiego.
Reklama
Tam nastąpił tradycyjny pokłon Dzieciątku i złożenie królewskich darów - mirry, kadzidła i złota, pokłon mieszkańców Warszawy oraz błogosławieństwo kard. Nycza. Wszystkim scenom towarzyszył Chór Centrum Myśli Jana Pawła II.Na zakończenie prezydent Duda podziękował organizatorom i wolontariuszom warszawskiego Orszaku Trzech Króli oraz wyraził nadzieję, że fala Orszaków będzie się rozlewała coraz bardziej na kolejne polskie miasta oraz miejscowości na świecie tak, aby za rok było ich tysiąc.
Metropolita warszawski zaprosił natomiast wiernych na czerwcową beatyfikację kard. Stefana Wyszyńskiego. - On swoim życiem pokazywał, że Kościół jest dla wszystkich - tak jak nasz Orszak jest dla wszystkich. Potrzeba nam dzisiaj takiego błogosławionego - podkreślił hierarcha.Krakowski Orszak Trzech Króli poprzedziła Eucharystia na Wawelu, której przewodniczył abp Marek Jędraszewski. - Światło, które ujrzeli Mędrcy ze Wschodu, zaprowadziło ich do Światłości świata, Jezusa Chrystusa, Króla, Bożego Syna, Odkupiciela człowieka. On kształtuje naszą codzienność i wzywa nas, byśmy jak Mędrcy ze Wschodu po powrocie do ojczyzny, byli źródłami światła dla świata, który żyje w ciemnościach - mówił metropolita krakowski.
Przed Eucharystią zabrzmiał Dzwon Zygmunta.Po Mszy św. spod katedry wawelskiej wyruszył orszak czerwony, europejski, na którego czele wraz z jednym z królów szedł metropolita krakowski abp Marek Jędraszewski. Orszak z Wawelu przez ul. Grodzką zmierzał na Rynek Główny, gdzie została odegrana scena pokłonu trzech króli i rozpoczęło się wspólne kolędowanie.
Reklama
Około 8 tysięcy osób przeszło w dziesiątym, jubileuszowym Orszaku Trzech Króli w Poznaniu. W uroczystość Objawienia Pańskiego w barwnym pochodzie uczestniczyli m.in. bp Szymon Stułkowski, biskup pomocniczy poznański, ks. Mateusz Misiak, proboszcz poznańskiej fary, oraz Grzegorz Ganowicz, przewodniczący Rady Miasta Poznania. Po raz pierwszy w ulicznych jasełkach uczestniczył też św. Marcin na białym koniu, który patronuje jednej z ulic stolicy Wielkopolski.
Widowiskowy przemarsz monarchów na koniach, prowadzony przez anioły, przy śpiewie kolęd, rozpoczął się w południe modlitwą Anioł Pański na pl. Wolności, którą poprowadził bp Szymon Stułkowski.Uczestnicy korowodu przeszli trasą od placu Wolności, ul. Paderewskiego pod Odwach. Podczas orszaku można było obejrzeć widowiskowe sceny walki dobra ze złem, wjazdu Królów do Jerozolimy, wizyty Królów w pałacu Heroda. Wejścia na Stary Rynek, który na ten czas zmienił się w miasto Heroda, strzegli rzymscy legioniści. On sam przywitał monarchów i św. Marcina z balkonu jednej z kamienic. Przykazał im, by w drodze powrotnej poinformowali go o narodzonym Królu.
Wyjątkowa była też scena finałowa, czyli złożenie darów i oddanie pokłonu Dzieciątku Jezus. Oprócz królów swój dar – rogal świętomarciński – złożył też św. Marcin, którego imieniny poznaniacy obchodzą w szczególny sposób w Święto Niepodległości 11 listopada.Tegorocznemu orszakowi towarzyszyła kwesta na Katolicki Ośrodek Wychowania i Terapii Uzależnień w Wierzenicy, prowadzony przez Caritas Archidiecezji Poznańskiej, oraz na Dom Dziennego Pobytu „Dzieci Betlejem” dla sierot i półsierot w Kitwe w Zambii, który prowadzi edukację i dożywia ok. 200 dzieci.
Reklama
Na zakończenie orszaku została odprawiona Msza św. w poznańskiej farze.Orszak Trzech Króli przeszedł też ulicami Gniezna. W tym roku razem z Prymasem Polski uczestników barwnego pochodu witał nuncjusz apostolski w Polsce abp Salvatore Pennacchio. Orszak tradycyjnie przeszedł przez centrum Gniezna do katedry. Na Rynku młodzież wystawiła krótką inscenizację aktu zawierzenia Polski Matce Bożej na Jasnej Górze przez kard. Stefana Wyszyńskiego, co wpisało się w trwające duchowe przygotowania do czerwcowej beatyfikacji Prymasa Tysiąclecia i jednocześnie w oczekiwanie archidiecezji gnieźnieńskiej na nawiedzenie Jasnogórskiego Wizerunku.
Reklama
Z serca miasta orszak ruszył dalej za mędrcami do katedry, gdzie jego uczestników powitali Prymas Polski abp Wojciech Polak i abp Salvatore Pennacchio, który wcześniej odprawił w katedrze gnieźnieńskiej Mszę św., dziękując za dar posługi biskupiej otrzymanej przed 21 laty z rąk św. Jana Pawła II.W podzięce i prezencie dla abp. Pennacchio z okazji rocznicy sakry biskupiej na placu przy katerze zabrzmiała też kolęda „Cicha Noc” w jego rodzinnym języku włoskim.
Orszaki Trzech Króli przeszły też w 18 miejscowościach zagranicą: Kibeho w Rwandzie, Burhyni w Kongo, Żytomierzu i Kamieńcu Podolskim na Ukrainie, Monachium, Lissieu we Francji, Bukareszcie, Weißenkirchen in der Wachau w Austrii, Londynie, Sződliget na Węgrzech, Chicago, Kapszagaj w Kazachstanie, Quito w Ekwadorze, Esseng w Kamerunie, Lusace w Zambii, Santa Clara na Kubie, Mbaikoro w Czadzie, czy w Yumbe w Ugandzie.W Bidibidi niedaleko Yumbe znajduje się największy obóz dla uchodźców z Sudanu Południowego. W obozie tym mieszka ponad 300 tys. osób. Większość to dzieci i młodzież. Pomoc uchodźcom niesie czterech księży werbistów i siedem sióstr ze Zgromadzenia Służebnic Ducha Świętego.
Reklama
„Dzięki Fundacji Orszaku Trzech Króli mogliśmy zorganizować coś lepszego dla dzieci w czasie uroczystości Objawienia Pańskiego i kolejnych dni. Mowa o lepszym posiłku, jakimś ubraniu. (…) Dzieci zorganizowały też przedstawienie biblijne związane z obchodzonym przez werbistów Rokiem Słowa Bożego, który przeżywamy też w obozie. Dzieci ukazują biblijne wydarzenia poczynając od dzieła stworzenia, przez Zwiastowanie i wizytę pasterzy, po przybycie Trzech Mędrców – powiedział papieskiej rozgłośni polski werbista o. Andrzej Dzida.Uczestników Orszaków Trzech Króli pozdrowił dziś papież Franciszek. „Specjalne pozdrowienia kieruję do wszystkich, którzy tworzą orszaki historyczno-folklorystyczne, inspirowane tradycjami Objawienia Pańskiego i poświęconą w tym roku terenom Allumiere i Valle del Mignone. Obejmuję nimi także Orszak Trzech Króli w wielu miastach i wsiach w Polsce. Lubię pozdrawiać wiele pięknych popularnych przejawów związanych z dzisiejszym świętem - myślę o Hiszpanii, Ameryce Łacińskiej, Niemczech - zwyczajach, które należy zachować w ich autentycznym znaczeniu chrześcijańskim” – powiedział po modlitwie „Anioł Pański”.
Reklama
W czasie Orszaków w 56 miejscowościach w Polsce odbyła się publiczna zbiórka pieniędzy „Podaruj dzieciom wakacje”, z której dochód zostanie przekazany na dofinansowanie wakacyjnych wyjazdów dzieci i młodzieży z ubogich rodzin. W ub. roku dzięki tej akcji zebrano 38 tys. zł.
Pierwszy Orszak Trzech Króli wyruszył w 2009 r. z Placu Zamkowego na Nowe Miasto w Warszawie. Inicjatywa zorganizowania ulicznych jasełek powstała w szkole "Żagiel" prowadzonej przez Stowarzyszenie "Sternik". Od tego czasu wydarzenie rozrosło się na wielką skalę. Każdego roku do wydarzenia dołącza ok. 100 kolejnych miejscowości.- Ta idea ogarnęła całą Polskę i rozlewa się na świat. Jest to piękna idea jednoczenia ludzi wychodzących z domów na ulice, aby razem śpiewać kolędy. To daje nadzieję, że w małych grupach społecznych może powstać inicjatywa, która zapali do działania innych. To niebywałe, że w tak krótkim czasie idea, która jednoczy, bo jest apolityczna, dociera do tak dużych mas ludzi - podkreśla Piotr Giertych, pomysłodawca Orszaku Trzech Króli.
Orszak Trzech Króli to nie tylko uliczne jasełka, ale także całoroczna, bogata oferta edukacyjna, kulturalna i artystyczna skierowana za pośrednictwem szkół, świetlic, organizacji harcerskich i innych placówek do dzieci i młodzieży na każdym etapie wiekowym i rozwojowym.
Fundacja Orszak Trzech Króli, główny organizator OTK, wspiera szkolne teatry, chóry, kluby odtwórstwa historycznego. Fundacja jest także organizatorem świetnie już rozpoznawalnych, ogólnopolskich konkursów: na najpiękniejszą szopkę bożonarodzeniową, konkursu plastycznego i fotograficznego.W 2020 r. Orszakowi towarzyszą konkursy: "Wygraj śpiewniki kolędowe dla swojej parafii", "Orszak z Gwiazdą", plastyczny, budowy szopek bożonarodzeniowych, poetycki i kulinarny.