Zima to szczególnie trudny okres dla ludzi dotkniętych biedą i
bezdomnością. Ta ostatnia zbiera tragiczne żniwo. Gdy my bezpiecznie
cieszymy się z przyjścia Nowonarodzonego, w wielu rodzinach brakuje
chleba. To prawda, staramy się wrzucać do puszek Caritas przysłowiowy
grosz, na naszych wigilijnych stołach zapłonęła świeca Caritas -
symbol Wigilijnego Dzieła Pomocy Dzieciom, ale czy nasze zaangażowanie
w pomoc w rozwiązywaniu problemu biedy w naszej archidiecezji jest
wystarczające?
Do centrali Caritas naszej archidiecezji coraz częściej
zgłaszają się o pomoc ludzie z wyższym wykształceniem, bezrobocie
zubaża rodziny bez względu na status społeczny. Brakuje im środków
nie tylko na opłacenie czynszu, światła, ale również na nawet skromne
ubranie i wyżywienie. Na pomoc Caritas oczekują osoby niezaradne
i dotknięte patologiami. Wszystkim Caritas stara się pomóc, pamiętając,
że w działalności charytatywnej potrzebna jest roztropność i odpowiedzialność.
Niejeden raz do punktów Caritas zgłaszają się po prostu "naciągacze",
którzy chcą wykorzystać współczujących biedzie, ale często naiwnych
ludzi.
Caritas działa w imieniu nas wszystkich. Dysponuje tylko
takimi środkami, które otrzymuje od darczyńców. Jest ich wielu, ale
ciągle jeszcze zbyt mało, by zaradzić biedzie. Caritas liczy na większą
solidarność wielkich magazynów, hurtowni, sklepów i wszystkich, którzy
prowadzą działalność gospodarczą. Od dziesiątków lat na Zachodzie
właściciele średnich i wielkich firm odprowadzają część swojego
dochodu na rzecz organizacji charytatywnych. Dobrze by było, by i
u nas takie zachowanie stało się normą. Dyrektor Caritas Archidiecezji
Częstochowskiej ks. prał. Ksawery Sokołowski zwraca się z apelem
do osób zamożniejszych nie tylko o solidarność z ubogimi, ale również
o lepszą organizację pomocy. Ma świadomość, że wiele osób pomaga
potrzebującym, odpowiadając na apele różnych instytucji i akcji,
ale zauważa, że tylko działanie wspólne, profesjonalne może być naprawdę
skuteczne. Ksiądz Dyrektor zauważa również, że, niestety, niektóre
wielkie magazyny, które otrzymały koncesje od miasta na prowadzenie
działalności gospodarczej, nie czują obowiązku współpracy z organizacjami
charytatywnymi, mało tego, wolą zniszczyć przeterminowaną lub przetrzymaną
żywność niż wcześniej oddać biednym. Może przy wydawaniu koncesji
miasto powinno w umowie postawić jako warunek - działania charytatywne.
Do wspólnego stołu rozmów o zaradzeniu biedzie Ksiądz Dyrektor
zaprosił Zarząd Miasta i MOPS. Wiadomo, że fundusze z budżetu państwa
w tym roku zostały drastycznie obcięte, współdziałanie więc samorządowych
struktur z takimi organizacjami, jak Caritas, PCK czy "Betel" jest
życiową koniecznością. Rozszerzające się obszary ubóstwa stwarzają
nieprzewidywalne sytuacje. Bieda na początku rodzi apatię, niestety,
przedłużający się stan ubóstwa może doprowadzić do agresji, niepokojów
społecznych, a do takich sytuacji nikt przecież nie chce dopuścić.
Caritas Archidiecezji Częstochowskiej prowadzi w Częstochowie
dwa przytuliska: dla kobiet i matek z dziećmi - ofiar przemocy przy
ul. Staszica 5 i bezdomnych rodzin i mężczyzn przy ul. Krakowskiej
80 - obecnie przebywa w nich 80 osób (są jeszcze wolne miejsca);
jadłodajnie Caritas znajdują się w Częstochowie przy parafiach Świętej
Rodziny, św. Antoniego i św. Józefa, jadłodajnie prowadzone są również
przez Zgromadzenie Dzieła Miłosierdzia Bożego przy ul. Focha i w
Dolinie Miłosierdzia przez Księży Pallotynów. Działają również w
Zawierciu, Radomsku, Myszkowie, Wieluniu i Krzepicach (codziennie
ok. 700 posiłków). Na terenie archidiecezji parafie prowadzą ok.
20 świetlic dla dzieci, w których również wydawane są ciepłe posiłki.
Caritas prowadzi także Stację Opieki Pielęgniarskiej (ul. Krakowska
15/17), która ma umowę ze Śląską Kasą Chorych i zajmuje się opieką
nad ludźmi obłożnie chorymi, Punkt Wydawania Odzieży (przy ul. Staszica
5). W wielu parafiach punkty wydawania produktów żywnościowych prowadzą
zespoły charytatywne. Caritas wspomaga działalność stowarzyszeń zajmujących
się dziećmi niepełnosprawnymi - z wadami słuchu i wzroku, wspomaga
dożywianie dzieci w szkołach, wspiera organizacje odpoczynku letniego
i zimowego dzieci. I sama organizuje kolonie dla dzieci. W wielu
przypadkach, gdy zachodzi konieczność wsparcia kosztownego leczenia,
również włącza się w pomoc. Taką pomoc udziela także ofiarom klęsk
żywiołowych i wypadków. Codziennie wydaje dla ok. 100 osób chleb
w swoich punktach przy ul. Staszica i Krakowskiej. W centrum Caritas
działa również Klub Seniora.
Pomóż w rozwoju naszego portalu