Umiłowani Diecezjanie,
"Dzisiaj w Betlejem wesoła nowina, że Panna czysta porodziła Syna.
Chrystus się rodzi, nas oswobodzi" - kolędujemy z radością w te najpiękniejsze
święta w roku. Są to dni ciepłe, mimo zimna na dworze, serdeczne,
rodzinne, które gromadzą nas we wspólnotach rodzin naturalnych, złączonych
więzami krwi, a także rodzin środowisk pracy, ojczyźnianych i nadprzyrodzonych.
Przeżywamy je dobrym sercem, kolędami, choinką, radością świateł,
przy wspólnym wigilijnym stole.
Chciałoby się dziś powiedzieć słowami poety:
"Jest w kraju moim zwyczaj, że w dzień wigilijny,
przy wzejściu pierwszej gwiazdy wieczornej na niebie,
ludzie gniazda wspólnego łamią chleb biblijny,
najtkliwsze przekazując życzenia w tym chlebie".
Kościół częstochowski jest duchową rodziną. On również jednoczy
ludzi wspólnego gniazda, i to daje mi powód, by jako ojciec duchowny
tej rodziny, stanąć dziś wobec Was z wigilijnym opłatkiem w ręku,
niczym z chlebem biblijnym, i złożyć Wam gorące życzenia.
Czynię to w obliczu nowego odcinka czasu, którego nam Bóg
użycza, czyli Nowego Roku. Zwróćmy uwagę na małe słowo, które anioł
Pański zwiastując pasterzom narodzenie Zbawiciela, przyniósł na ziemię.
Jest to słowo "dziś". "Dziś w mieście Dawida narodził się wam Zbawiciel,
którym jest Mesjasz, Pan" (Łk 2, 11). Dziś zatem w obliczu drugiego
roku trzeciego milenium podejmijmy na nowo z wielką radością wieść,
że Bóg jest z nami całkiem konkretnie i życiowo. Uradujmy się tą
cudowną prawdą, że Bóg jest z nami, że Jego imię to Emmanuel, to
znaczy: "Bóg z nami". Bóg jest z człowiekiem na tej niskiej ziemi.
Nie jesteśmy samotni, porzuceni w wielkim kosmosie, oddani na pastwę
jakiegoś anonimowego, zimnego losu. Ojciec Święty Jan Paweł II w
swym programowym liście na nasze czasy Novo millennio ineunte zwraca
uwagę na prawdę o ciągle uskuteczniających się narodzinach Chrystusa
na ziemi. Pisze on: "Dwa tysiące lat historii nie umniejszyły (...)
świeżości owego «dzisiaj», w którym aniołowie przynieśli pasterzom
wspaniałą wieść (...) «Dziś w mieście Dawida narodził się wam Zbawiciel» (
...) Mimo upływu dwóch tysiącleci, pozostają w mocy słowa, którymi
Jezus ogłosił swoją misję (...), «dziś spełniły się te słowa Pisma» (
...) Minęły dwa tysiące lat, ale dla człowieka grzesznego, potrzebującego
miłosierdzia (...) wciąż źródłem pokrzepienia jest owo «dzisiaj»
zbawienia" (nr 4). Przyjmijmy zatem zbawczą aktualność prawdy, w
której Bóg idzie do nas ze swoją miłością.
Gratuluję Wszystkim, którzy uchwycili tę prawdę o "dziś"
rodzenia się Chrystusa w naszych duszach. Wyraziło się ono podjęciem
łaski, którą się czerpie z sakramentów, zwłaszcza z Eucharystii i
pokuty. Błogosławię Was za to i błogosławię kapłanów, rekolekcjonistów
adwentowych, spowiedników i rzeszę ludzi modlących się i składających
ofiarę pokuty i cierpienia w intencji zbawczego wysiłku adwentowego.
Z lękiem też spoglądam na tych, którzy i w tym roku zatrzasnęli drzwi
swoich serc, mimo tego że są Chrystusowi, bo żyją w łasce chrztu,
bierzmowania, sakramentalnego małżeństwa, i nie podjęli przez nawrócenie
nowej współpracy z Tym, który ich miłuje, z Bogiem ich serc i sumień.
Wzywam więc nadal wszystkich o wspólny wysiłek duchowy, celem doprowadzenia
do nawrócenia może nawet bardzo bliskich nam osób. Nie dajmy się
porwać w stronę, gdzie człowiekowi pozostaje jedynie pustka, bezsens
i rozpacz z powodu utraconej nadziei. Pisze poeta:
"O, dziwo! Zawsze Bóg w grudniowej porze
Rodzi się! Czyż się urodzić nie może,
Że odnawiają się co roku te wieści?" (Leopold
Staff).
Czyż się wciąż u wielu naszych braci i sióstr częstochowskiego
gniazda Bóg urodzić nie może? Oby się wreszcie urodził.
Z opłatkiem w ręku składam Wam wszystkim najgorętsze życzenia
bożonarodzeniowe i noworoczne. Niech w nas nadal dokonuje się Boże
Narodzenie. Bóg, jeśli Go naprawdę przyjmujemy, wciąż w nas się rodzi.
On nie tylko udziela się nam w darze łaski uświęcającej, ale ją wciąż
w nas pomnaża. Będąc synami Bożymi, stajemy się nimi coraz bardziej
i w coraz większym stopniu intymności i mocy możemy mówić do Niego
- "Ojcze". Coraz też bardziej możemy zwracać się do Niego tym drugim
słowem - "Abba", co znaczy "Umiłowany Ojcze". Coraz bardziej możemy
stawać się braćmi Chrystusa i być do Niego podobni. W coraz też pełniejszy
sposób zamieszkuje w nas Duch Święty, kształtując w nas obraz Boży.
Jan Paweł II każe nam w obliczu nowego milenium wciąż odważniej wyciągać
ręce po słowo "świętość". Nie bądźmy skąpymi dla Boga - zatęsknijmy
za świętością. Konieczna jest do tego modlitwa, życie eucharystyczne,
karmienie się słowem Bożym, tak obficie docierającym do nas dzięki
czytaniu Biblii i katolickim mediom: prasie, radiu i telewizji. Życzę
więc ciągłych narodzin Jezusa.
Umiłowani Diecezjanie,
W naszej rodzinie Kościoła częstochowskiego Maryja wciąż rodzi
Jezusa. W jasnogórskiej Ikonie wciąż też wskazuje nam na Niego i
mówi zawsze to samo: "Czyńcie tak, jak wam mówi mój Syn". Wskazując
na Jezusa, Emmanuela, rzeczywiście obecnego w nas, równocześnie wskazuje
Ona na Niego, który jest obecny w drugim człowieku, i mówi do nas: "
On tam jest". Święta Bożego Narodzenia są wielkim przypomnieniem
nam największego przykazania miłości Boga, ale też przykazania miłości
bliźniego jak siebie samego. Są to święta Boga-Miłości i człowieka-miłości.
Gdy w dniu Bożego Narodzenia "Maleńka przyszła Miłość" - jak śpiewamy
we współczesnej kolędzie - nie wolno nam nie dostrzegać wokół siebie
braci i sióstr, zwłaszcza tych, którzy są w potrzebie. Wielkim skarbem
naszej archidiecezji są kościoły, gdzie mieszka Jezus w tajemnicy
Eucharystii, ale również domy ludzi potrzebujących i ubogich, domy
dzieł opieki społecznej i różnego rodzaju placówki naszej Caritas.
W tę stronę kieruję Wasze oczy i serca. Łamiąc się białym opłatkiem,
biblijnym chlebem, nie mogę z Wami nie spojrzeć na świat ludzi bezrobotnych,
bezdomnych, samotnych i bardzo nieraz dotkniętych przez życie. Oni
są przez Boga szczególnie umiłowani. W kolędzie autorstwa poety Franciszka
Karpińskiego: Bóg się rodzi, moc truchleje, śpiewamy:
"W nędznej szopie urodzony,
Żłób Mu za kolebkę dano!
Cóż jest, czym był otoczony?
Bydło, pasterze i siano.
Ubodzy, was to spotkało,
Witać Go przed bogaczami,
A Słowo Ciałem się stało,
i mieszkało między nami".
Chrystus narodził się w poniżeniu, w ubogiej stajni, w biedzie
i chłodzie, by w ten sposób dać nam wielkiej wagi słowo, by się nam
objawić. Czytamy w liturgii bożonarodzeniowej, że Bóg przemówił do
nas na ostatek przez swojego Syna. Przemówił też do nas przez Jego
narodzenie w porzuconej pasterskiej stajni dla bydła, przez ubogie
Jego pieluszki, nagi żłób, w którym Go położono. Przemówił także
przez ubóstwo swej Matki i biedę św. Józefa, przybranego Ojca, który
niósł za Jezusem ofiarowanym w świątyni jako zastaw tylko dwa gołębie
lub parę synogarlic - ofiarę ubogich.
Przypominając tę prawdę dziś, życzę pomyślności, pewnego
dostatku, godnego życia na polskiej ziemi. Czyni się przecież tyle
starań, żeby w Polsce było lepiej. Wypowiada się wciąż tyle nadziei
na poprawę bytu materialnego naszej ojczyzny wraz z jej wejściem
do wspólnoty krajów europejskich. W obliczu betlejemskiego żłóbka
Chrystusowego pragnę uwrażliwić na ludzi w potrzebie. Dzielmy się
chlebem, dzielmy się sercem, pomagajmy sobie nawzajem w duchu miłości.
Przez jakąś obojętność, zaniedbanie i brak konkretnej miłości nie
zdradźmy Betlejem. Oby się nam gdzieś nie zapodziało, oby nigdy nam
z oczu nie zniknęło. Niech się dziś, w naszych niełatwych czasach,
Chrystus rodzi przez miłość wzajemną, życzliwość, dobroć na co dzień,
konkretną pomoc okazywaną najuboższym. W ten sposób bądźmy ludźmi
Bożego upodobania. "Chwała na wysokości Bogu, a na ziemi pokój ludziom
Bożego upodobania".
Z okazji Świąt Bożego Narodzenia i Nowego Roku, Wszystkim
Wam, Umiłowani Diecezjanie, kapłanom, osobom życia konsekrowanego,
dzieciom, młodym i starszym, rodzinom - a zwłaszcza dotkniętym ubóstwem,
bezdomnością, bezrobociem, chorobą i cierpieniem - składam najgorętsze
życzenia. Niech je poprze i weźmie w swe macierzyńskie ręce nasza
Patronka, Najświętsza Matka, Bogurodzica Dziewica, Bogiem sławiena
Maryja.
Z głębi serca błogosławię: W imię Ojca i Syna, i Ducha Świętego.
Wasz biskup
Częstochowa, 21 grudnia 2001 r.
Pomóż w rozwoju naszego portalu