proboszcz parafii Świętych Apostołów Piotra i Pawła w Namysłowie, dziekan dekanatu namysłowskiego
Dobry pasterz zna swoje owce i one go znają”. Kolęda słowo wywołujące wypieki na policzkach dzieci i mobilizujące w rodzinach, jest szczególnym czasem wzajemnego poznania duszpasterzy i parafian. Dla każdego kapłana jest to okazja do bliższych kontaktów z tymi, których czasem widzi się z wysokości ambony lub zza ołtarza.
W gronie kapłańskim często lubimy dzielić się tymi doświadczeniami. Oczywiście, nie jest to żadne obgadywanie, bo przy zachowaniu wielkiej dyskrecji opowiadamy o sytuacjach, które są czasem symbolem różnych cech polskiej religijności.
Boże błogosławieństwo; okazja do duszpasterskiej rozmowy i pytań, czy wątpliwości dotyczących funkcjonowania parafii; okazja do bliższego, wzajemnego poznania się.
Zmorą na kolędzie są grające telewizory. Ludzie już czasem w ogóle nie pamiętają, że należy przynajmniej na czas odwiedzin kapłana wyłączyć to gadające pudło. Zdarzyło się raz na kolędzie, że na widok wchodzącego kapłana gospodarz sprawnie zapalił świeczkę postawioną obok krzyża na pięknie nakrytym białym obrusem stole. Wszystko byłoby cudownie, gdyby nie grający telewizor. Ksiądz już przed modlitwą zwrócił się do domowników „A może byśmy tak na chwilę zgasili”. Pan domu po zastanowieniu zdmuchnął palące się na stole świeczki.
Na kapłana wierni oczekują w większości z życzliwą sympatią, bo wiedzą, że kapłan jest lekarzem dusz. A jeśli lekarzem dusz, to spodziewają się od niego dobrej i prawdziwej diagnozy w słabościach, które często ludzi nękają. Kolędą duszpasterze pragną objąć wszystkie rodziny, szczególnie rodziny zagrożone rozbiciem i rodziny żyjące w związkach niesakramentalnych.
Te wszystkie problemy duszpasterze zwykle omawiają w „pokłosiu kolędowym”, w którym odnotowują problemy i troskę podzielenia się z wiernymi, oraz chęci ich rozwiązania. Lista oczekiwań związanych z duszpasterskimi odwiedzinami tak ze strony kapłanów, jak i ze strony wiernych jest długa. Spróbuję niektóre z nich wypunktować.
Oczekujemy na bliższe poznanie nowego wikariusza, który uczy nasze dzieci. Pragniemy, aby kapłan poświęcił nasze mieszkanie, aby panowały pośród nas pokój, zgoda, miłość, a nieszczęścia oby nas omijały. Oczekujemy również, że ksiądz nie potraktuje nas anonimowo, że odtąd inaczej będzie nas witał w kościele, że będzie choć przez moment uważnie słuchał tych, do których przyszedł, że zapyta o nasze problemy, bolączki, a także osiągnięcia. Podniesie na duchu upadających, aby poczuli, że mogą na wspólnotę parafialną liczyć. Pragniemy przy tej okazji wyrazić wdzięczność naszym duszpasterzom za ich posługę katechizacji i pomoc w wychowywaniu naszych dzieci, za niedzielne kazania, za słowa rozgrzeszenia, za to, że są pośród nas i dla nas.
Oczekujemy zwykłej ludzkiej życzliwości. Chcemy wyrazić im naszą wdzięczność za to, że są przy nas, że nas wspierają duchowo i materialnie, że mimo ataków na Kościół, na duchowieństwo - często jakże niesłusznych, trwają przy nas, że miłują Kościół, Ojca Świętego, że usiłują razem z nami iść drogami wskazanymi przez Chrystusa. Chcielibyśmy także przy tej okazji uaktualnić nasze parafialne kartoteki. Wiemy, że nic nie usprawiedliwia ani naszego pośpiechu, ani zmęczenia, dlatego prosimy wszystkich parafian także o nieco wysiłku, aby krótki czas, jaki możemy poświęcić każdej osobie, rodzinie, był wykorzystany w pełni, w celu wzajemnego ubogacenia siebie darami duszpasterskiego kolędowania.
Pomóż w rozwoju naszego portalu