Jako żarliwy katolik odpowiedzialność za tę zbrodnię przyrównywał do drugiego grzechu pierworodnego. Biorąc także ów grzech na siebie.
Na międzynarodowej konferencji wyzwolicieli obozów koncentracyjnych, czterdzieści lat temu dramatycznie komunikował:
"Moja wiara każe mi mówić, że ludzkość popełniła drugi grzech pierworodny,
dopuszczając do Zagłady.
Z nakazu lub zaniedbania, z samonarzuconej niewiedzy czy nieczułości,
z egoizmu czy hipokryzji albo z zimnego wyrachowania.
Ten grzech będzie prześladował ludzkość do końca świata.
Prześladuje i mnie. Chcę, by tak zostało”.
Towarzystwo Jana Karskiego uważa, że słowa te w dniu dzisiejszym powinny wybrzmieć jeszcze donośniej.
Pomóż w rozwoju naszego portalu