Reklama

Jak przeżywać swój krzyż

Niedziela świdnicka 6/2007

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Jak zwykle przywitała mnie pełna ciepła i miłości twarz osoby siedzącej od pięciu lat na wózku inwalidzkim z powodu utraty dolnych kończyn, osoby, którą życie i choroba ciężko doświadczyła - to twarz mojej babci - Michaliny Krzak.

Monika Pluta: - Babciu, opowiedz proszę o swoim życiu, gdzie się urodziłaś, mieszkałaś?

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Michalina Krzak: - Urodziłam się w 1929 r. w Drohobyczu, mieszkałam w Borysławiu, później w Nowym Sączu. W czasie okupacji wyszłam za mąż, miałam wtedy 16 lat. Urodziłam czworo dzieci, dwie córeczki umarły, żyją syn i córka. Mam czworo wnucząt i pięcioro prawnucząt, mieszkają blisko mnie, doglądają i pomagają. W 2002 r. zmarł mój mąż i od tego czasu mieszkam sama. Poruszam się na wózku, ponieważ amputowano mi obie nogi.

- Jesteś Babciu silną kobietą, doświadczyłaś wiele w swoim życiu, skąd czerpiesz na to wszystko siłę?

Reklama

- Tak to prawda, staram się radzić sobie sama w codziennej pielęgnacji. Gdy byłam w szpitalu na rehabilitacji, pomagałam innym pacjentom, namawiałam do wysiłku. Jeździłam na wózku i podawałam leżącym różne potrzebne przedmioty, dodawałam otuchy, pielęgniarki i lekarze mówili, że mam na nich dobry wpływ. Pan Bóg daje mi siłę, Matka Boża i codzienna modlitwa. Ten krzyż (Babcia wskazuje na widoczny z okna krzyż na górze Chełmiec), to jest przecież mój krzyż. Każdego dnia wstaję o 5.30, siadam w moim wózku, spoglądam na oświetlony krzyż i modlę się, słucham codziennie Mszy św. w Radiu Maryja i przyjmuję Komunię duchową.
Cierpienie towarzyszy mi od 16. roku życia, dużo chorowałam i wiele czasu spędziłam w szpitalach. Kiedy bolało - krzyczałam, jak przestawało - śpiewałam i tańczyłam, takie mam usposobienie. Całe życie zawodowe spędziłam na kopalni, pracowałam jako starszy referent techniczny, natomiast mój mąż pracował pod ziemią, takie to były czasy… Przeżyliśmy razem 57 lat, dużo podróżowaliśmy, co roku byliśmy w Licheniu i na Jasnej Górze.

- Wiem Babciu, że bliski był ci Ojciec Święty Jan Paweł II, jak przeżywałaś jego śmierć?

- Bardzo przeżyłam i nadal przeżywam, ale modlę się o rychłą beatyfikację i kanonizację, prosząc też, aby nie zostawiał naszej ojczyzny i błogosławił jej, wszystkim rządzącym, by dobry Bóg natchnął ich Duchem Świętym, by dobrze rządzili. Mieliśmy w Wałbrzychu swoje uroczystości, właśnie pod „mój krzyż” na Chełmcu 7 kwietnia pielgrzymowało tysiące wałbrzyszan. Niestety, z oczywistych względów nie mogłam uczestniczyć, ale widziałam przez okno, jak tysiące lampek zapala się na górze i oświetla krzyż, zapaliłam świecę i postawiłam w oknie, wielu tak zrobiło, o 21.37 biły dzwony i wyły syreny… było pięknie…

- Jakich rad mogłabyś Babciu udzielić osobom starszym, schorowanym i samotnym?

- Przede wszystkim życzę obfitych łask Bożych, opieki Matki Najświętszej, wszystkiego najlepszego. Najważniejsze to nie załamywać się, nie myśleć o tym, jaki jestem chory i dlaczego akurat mnie to spotkało; ja też byłam załamana: amputacja kończyn, śmierć męża, przebyte zawały serca, cukrzyca, ale najważniejsze to modlitwa i łaska uświęcająca. Co tydzień przyjmuję Komunię św., każdego dnia uczestniczę za pośrednictwem radia we Mszy św., co pół roku przyjmuję sakrament namaszczenia chorych i cieszę się każdym dniem, dziękując Bogu i prosząc Go o siły. Inaczej nie można zrozumieć swojego krzyża, a jak to robić to pokazał nam nasz ukochany Ojciec Święty. Tak więc najwięcej czasu poświęcam modlitwie, za każdego z rodziny modlę się imiennie. Jestem czcicielką Miłosierdzia Bożego i s. Faustyny. Moja siostrzenica jest przełożoną sióstr w Bostonie. Była ostatnio w Polsce i opowiadała, jak w trakcie przygotowań do Niedzieli Miłosierdzia Bożego dotarła do nich wiadomość o śmierci umiłowanego Papieża. Tak więc modlitwa, modlitwa i jeszcze raz modlitwa!

Podziel się:

Oceń:

2007-12-31 00:00

Wybrane dla Ciebie

Alarm w Oknie Życia w Piekarach Śląskich. Pozostawiona dziewczynka nie miała nawet jednego dnia

2025-07-31 06:37
Okno Życia w Piekarach Śląskich

Zrzut ekranu

Okno Życia w Piekarach Śląskich

Alarm w oknie życia w Dąbrówce Wielkiej - dzielnicy Piekar Śląskich. Znaleziono noworodka. Dziewczynka jest zdrowa, znajduje się pod opieką lekarzy, a ma zaledwie jeden dzień.

Więcej ...

Gietrzwałd: ruszyli do Czarnej Madonny

2025-07-31 16:19
Sanktuarium w Gietrzwałdzie

Adobe.Stock

Sanktuarium w Gietrzwałdzie

Po raz 42. z Warmii do Częstochowy ruszyła Warmińska Pielgrzymka Piesza. - Życzę wam, aby każdy, kto będzie dołączał do was na szlaku, mówił, że chce być przy was, bo z wami jest Bóg - mówił do pielgrzymów na zakończenie Eucharystii abp Józef Górzyński, metropolita warmiński. Na szlak pielgrzymkowy wyszło około 150 osób.

Więcej ...

„Dwie miłości” - w ramach cyklu Koncertów Patriotycznych „Polski sierpień”

2025-08-01 13:02

Mat.prasowy

W imieniu Stowarzyszenia Katolickie Centrum Kultury w Gdyni, organizatora wydarzenia, zapraszamy na koncert pt. „Dwie miłości”.

Więcej ...

Reklama

Najpopularniejsze

Nowenna za wstawiennictwem św. Teresy Benedykty od Krzyża

Wiara

Nowenna za wstawiennictwem św. Teresy Benedykty od Krzyża

Kard. Krajewski na Mszy w Casa Polonia: „Polska dla...

Kościół

Kard. Krajewski na Mszy w Casa Polonia: „Polska dla...

Uznanie prawdy o sobie stawia nas we właściwej relacji do...

Wiara

Uznanie prawdy o sobie stawia nas we właściwej relacji do...

Komunikat w sprawie uroczystości pogrzebowych śp. Pana...

Kościół

Komunikat w sprawie uroczystości pogrzebowych śp. Pana...

Rodzina zmarłego harcerza prosi media o uszanowanie...

Kościół

Rodzina zmarłego harcerza prosi media o uszanowanie...

Mazowieckie: Zarzut zabójstwa znajomego dla proboszcza z...

Wiadomości

Mazowieckie: Zarzut zabójstwa znajomego dla proboszcza z...

Komunikat Archidiecezji Warszawskiej w związku ze...

Kościół

Komunikat Archidiecezji Warszawskiej w związku ze...

Zmiany kapłanów 2025 r.

Kościół

Zmiany kapłanów 2025 r.

Abp Adrian Galbas: Jestem zdruzgotany wiadomością, że...

Kościół

Abp Adrian Galbas: Jestem zdruzgotany wiadomością, że...