Miejsce nieco oddalone od głównej drogi, idealne na szkołę. Cisza, spokój, brak szybkiego ruchu. Do parafialnego kościoła zaledwie kilka kroków; a podobnie jak tam uderza potęga wiary mieszkańców Osieka, tak i tutaj potwierdzili wielkość ducha i zaangażowanie społeczne. Budynek imponujący, obejmuje szkołę podstawową, gimnazjum i liceum. A liceum osieckie to ważne miejsce w panoramie tej miejscowości, bo stąd promieniuje na cały Osiek Jan Paweł II. Jedyna szkoła średnia w mieście, jedna z niewielu średnich szkół w województwie i diecezji, która zapragnęła rozwijać się w cieniu Wielkiego Papieża.
Od roku 2003 tą placówką kieruje Małgorzata Kunowska, która z wielką dumą i radością opowiada o jej dziejach - bo to szczególna szkoła. Niewielka, licząca ponad 150 uczniów i 20 nauczycieli, w tym roku przeżywać będzie jubileusz 15-lecia swojego istnienia. W trakcie tych 15 lat bardzo ważną datą stał się rok 1998, kiedy to z pragnienia rodziców, inicjatywy dyrekcji, całej społeczności miejskiej Osieka, przy zaangażowaniu burmistrza miasta szkoła przyjęła imię Jana Pawła II. 2 września 1998 r. oddano nowy budynek i dokonano uroczystego poświęcenia, razem z nadaniem imienia szkole. Rada Rodziców ufundowała sztandar dla szkoły, na którym obok papieskiego herbu widnieją słowa: „Otwórzcie drzwi Chrystusowi”. I otwierają się drzwi serc młodzieży, nauczycieli, mieszkańców Osieka. Już prawie 4 lata są „papiescy”, włączyli się szybko w Świętokrzyską Rodzinę Szkół noszących imię Jana Pawła II, działają, uczestniczą aktywnie w zjazdach, spotkaniach. Co roku odwiedzają Wadowice, skąd 18 maja 2005 r. przywieźli papieski dąb: posadzili przed szkołą niby żywe świadectwo nauczania Papieża Polaka. W jego pobliże przychodzą mieszkańcy Osieka z racji wydarzeń przypominających następcę św. Piotra, a sam Patron jakoś dziwnie oddziaływuje na swoich podopiecznych.
Swojemu Patronowi postawili pomnik przed szkołą; 17 maja 2001 r. dokonało się uroczyste poświęcenie. Od tego dnia Jan Paweł II wita codziennie się z młodzieżą, z nauczycielami, z tymi, którzy tutaj przychodzą, by złożyć kwiaty, zapalić znicz. - Utarł się nawet dziwny zwyczaj - opowiada Pani Dyrektor - że młodzież codziennie przychodząc do szkoły i odchodząc z niej, dotyka pomnika w geście powitania i pożegnania. A młodzież mamy dobrą, zdawalność matur bardzo wysoką - podkreśla z dumą w czasie rozmowy Pani Dyrektor. - To nie tylko cieszy, ale i mobilizuje do dalszych działań, do dalszego starania. Dużą zasługę odgrywają nauczyciele, prawdziwi społecznicy, którzy nie żałują swojego czasu i wiedzy swoim podopiecznym: nie pytają, czy im się zapłaci za kolejne godziny w ramach kółek, dodatkowych przygotowań do matury: są, oddają się ofiarnie młodzieży, uczą i wychowują - proszę o tym koniecznie napisać, że to naprawdę prawdziwi społecznicy i ofiarni pedagodzy - dodaje.
Może i dlatego szkoła papieska w Osieku staje się swoistym drugim domem dla swoich uczniów. Wracają tutaj ze studiów, ze świata, żeby się pochwalić, jak im się wiedzie. - Znamy doskonale ich problemy, ich codzienność. Są wobec nas bardzo otwarci i chętnie opowiadają o swoich marzeniach, planach, problemach jak swoim rodzicom - uśmiecha się Pani Dyrektor. Godnie chcą reprezentować swojego Patrona nie tylko w wielkich wydarzeniach miasta, w których aktywnie uczestniczą - jak ostatnio podczas rocznicy bitwy pod Osiekiem, ale też zwyczajnie, przez kulturalne zachowanie. Cenną inicjatywą nauczycieli stał się zorganizowany w tym roku konkurs „savoir-vivre’u”, w którym szkoła bierze udział: zasady dobrego wychowania nie tylko w szkole, ale i poza nią. Z podobną radością i dumą o papieskiej szkole wyraża się ks. Henryk Podgórski, proboszcz Osieka, który tutaj katechizuje: - Nie każdy może się poszczycić obecnością na terenie swojej parafii taką szkołą, no i oczywiście taką młodzieżą.
Oprócz nauki młodzież, wzorem swojego Patrona, uwrażliwia się na innych ludzi, stąd zorganizowany i ładnie działający wolontariat, który odwiedza corocznie Dom Dziecka w Łoniowie, organizując na jego cel zbiórki i przekazując paczki.
- Dobrze też wypadliśmy w ramach wizytacji przeciw przemocy i agresji: wizytator nie mogła się nadziwić, że u nas tak jest - wspomina Pani Dyrektor. - Szkoła jest bardzo bezpieczna. Dobry kontakt nauczycieli z uczniami wpływa na postawy antyagresyjne, podobny kontakt mamy też z rodzicami naszych uczniów. A jeśli już możemy się pochwalić sukcesami, to zorganizowaliśmy wymianę międzynarodową z Instytutem Słowiańskim w Równem na Ukrainie: my przyjmujemy studentów Ukrainy, a oni nas. Przyjeżdżają do nas w ramach praktyk, uczą się języka polskiego, dostają certyfikat z naszej szkoły o ukończeniu nauki, a my jeździmy na Ukrainę. To już trwa 2 lata. Nikt nie wierzył, że się to uda: nasza młodzież może nie byłaby nigdy na Ukrainie - uśmiecha się Pani Dyrektor. - Staramy się przygotować naszą młodzież do dorosłego życia pod każdym względem, dając im możliwość zdobycia wiedzy, ale i pomagając im stawać się prawdziwymi ludźmi.
„Wy jesteście moją nadzieją” wołał do młodzieży wielokrotnie Jan Paweł II - w Osieku widać, jak ta papieska nadzieja, otoczona klimatem dobra i wartości, staje się rzeczywistością bardzo konkretną. Ci, którzy uczyli się w liceum w Osieku, mogą tę prawdę potwierdzić.