28 maja 2001 r. Specjalny Ośrodek Szkolno-Wychowawczy nr 2
w Przemyślu obchodził 50-lecie swojej służby dzieciom i młodzieży
dotkniętej inwalidztwem słuchu i mowy. Pół wieku działalności tego
Ośrodka to spory szmat drogi nauczycieli, wychowawców i młodzieży
uwrażliwionej na każdy gest miłości.
Przez służbę kadry wychowawczej w takim Ośrodku spełnia
się również w pewnej mierze cud, jakiego dokonał Chrystus, gdy przyprowadzono
do Niego głuchoniemego i proszono, "żeby położył na niego rękę. On
wziął go na bok, osobno od tłumu, włożył palce w jego uszy i śliną
dotknął mu języka, a spojrzawszy w niebo, westchnął i rzekł do niego:
´Effatha´, to znaczy Otwórz się. Zaraz otworzyły się jego uszy, więzy
języka się rozwiązały i mógł prawidłowo mówić" (Mk 7, 32-35).
Chociaż w przemyskim
Ośrodku nie wydarzył się dosłownie taki przypadek, o jakim mówi
Ewangelia, to jednak trzeba rzetelnie zauważyć, że przez wytrwały
i cierpliwy wysiłek wychowawców i nauczycieli przebywająca tu przez
kilka lat młodzież mogła się przygotować do życia i zawodu, bez poczucia
małej wartości i niewystarczalności.
Za te łaski i szansę, z okazji 50-lecia Ośrodka złożono
Bogu dziękczynienie w czasie Liturgii Eucharystycznej w kościele
Ojców Franciszkanów. Liturgii przewodniczył autor niniejszego wspomnienia,
on też wygłosił okolicznościową homilię. Do mądrości ewangelicznej
zostały dodane myśli patrona Ośrodka dr. Janusza Korczaka, słynnego
wychowawcy młodzieży, bohatera miłości, która go zaprowadziła wraz
z dziećmi żydowskimi do krematorium w obozie koncentracyjnym. Słowa
Korczaka stały się dla wychowawców w Ośrodku przemyskim ważną zasadą: "
Bo dziecko to świat, wielki świat, który istnieje od dawna i będzie
nadal istniał".
Za datę powstania Ośrodka uważa się rok 1951. Historię
tej instytucji tworzyli nauczyciele, wychowawcy oraz korzystający
z ich ofiarnej służby uczniowie. W gronie wychowawców można znaleźć
osoby charyzmatycznie uzdolnione i poświęcające się młodzieży na
cały wymiar swojej miłości i możliwości, osoby, które musiały wśród
dużych trudności zabiegać o przestrzeń życiową i najbardziej owocny
profil wychowawczy i dydaktyczny, tak pod względem materialnym, jak
i duchowym. Bez nich nie byłoby tych obiektów odnawianych i ciągle
urządzanych, rozbudowywanych i odzyskiwanych. Nie byłoby też ubogacania
programów a także pomnażania klas nauczania.
W Biuletynie jubileuszowym wykaz absolwentów Szkół Zawodowych
z lat 1951-2001 liczy 605 uczniów, a Liceum Zawodowego i Technikum,
w latach 1998-2001, zawiera 50 osób. Wśród dyrektorów Ośrodka wymienia
się Tadeusza Jurewicza, Rudolfa Szydłę, Jana Wołczyka, Zbigniewa
Godosa i obecnie sterującą tą instytucją Marcelę Tukałło, mającą
na swoim koncie wiele sukcesów odniesionych dla dobra uczącej się
młodzieży. Prekursorami Ośrodka byli: Tadeusz Jurewicz - dyrektor
Zakładu, Józef Lesner - kierownik Szkoły Podstawowej i Helena Ciećkiewicz
- kierownik Internatu. Do zasłużonych dla historii placówki zalicza
się 8 wicedyrektorów Ośrodka, 4 dyrektorów Szkoły Podstawowej, 6
dyrektorów Szkół Zawodowych, 7 kierowników Warsztatów Szkolnych i
11 kierowników Internatu.
Kroniki Ośrodka notują, że w każdej dekadzie coś się
dobrego wydarzyło ku radości wszystkich, nauczyciele i wychowawcy
podnosili swoje kwalifikacje, z czego korzystali wychowankowie i
uczniowie. O dynamizmie Ośrodka świadczą takie organizacje młodzieżowe
i kółka zainteresowań, jak Kółko Dziennikarskie, Klub Sportowy "Niedźwiadek",
Kółko Plastyczne, Kółko Komputerowe, Kółko Gospodarcze.
Na przedmiot zainteresowań wspólnoty z Ośrodka wskazują
również imprezy i hasła wpisywane kolejno w dzieje tej instytucji,
np. Uśmiech Dziecka; Pomocna Dłoń; Dar Serca; Izba Pamięci, Ogólnopolska
Wystawa Martyrologii Dzieci Polskich (otwarta w 1972 r.).
Hasła i dewizy życiowe też miały swoją wymowę, np. Dziecko
ma prawo do szacunku, do szczęścia, do należytego wychowania; Przecież
to największe szczęście żyć, pracować i walczyć, żeby lepiej było
na świecie; Nie jest kalectwem głuchota, skoro rozum słyszy; Kto
ma silną wolę i silną chęć służenia ludziom, temu życie pięknym będzie
snem; Bez pogodnego, szczęśliwego dzieciństwa całe życie potem jest
kalekie.
Wszystkie owoce trudu przyniesiono w darze ofiarnym na
Mszę św. jubileuszową, a następnie na akademię w Zamku Kazimierzowskim,
ubogacając je przemówieniami, tańcami młodzieżowymi i akrobacją sportową.
W Polsce pierwszą szkołę dla niesłyszących założył w
roku 1817 ks. Jakub Falkowski. Pierwszy zaś słownik języka migowego
opracowali ks. Józef Hollak i ks. Teofil Jagodziński, natomiast bardzo
usłużną w tej dziedzinie książkę: Głuchoniemy wobec najnowszych badań
nauki, wydaną w r. 1913, zawdzięczamy ks. Wilhelmowi Wagnerowi. W
roku 1905 powstało w Katowicach Katolickie Stowarzyszenie Głuchoniemych
im. św. Józefa, którego opiekunem był ks. Artur Spielvogel. Nabożeństwa
dla dorosłych w języku migowym zapoczątkował ks. Jan Wolarz w 1909
r., a kontynuował ks. Maksymilian Wojtas.
Rok 1953 to data zorganizowania w całej pełni duszpasterstwa
niesłyszących. W Panewnikach Śl. zaczęto organizować cykliczne szkolenia
dla duszpasterzy i katechetów w Domu Prowincjalnym Służebniczek Najświętszej
Maryi Panny. Zasłużyli się na tym polu kapłani: Konrad Lubos i Jan
Urbaczka.
W lutym 1958 r. Episkopat Polski utworzył Ogólnopolski
Sekretariat Duszpasterstwa Głuchoniemych, a pracę Duszpasterstwa
Niesłyszących koordynuje w Polsce Krajowa Centrala Duszpasterstwa
Głuchych w Katowicach, kierowana od roku 1992 przez ks. Adama Michalskiego,
a po nim przez ks. Konrada Lubosa.
Bardzo aktywnym duszpastersko na tym polu był również
kard. Karol Wojtyła, którego pierwszą posługą biskupią było udzielenie
bierzmowania młodzieży niesłyszącej i udział w pielgrzymce niesłyszących
do Kalwarii Zebrzydowskiej. On też patronował dwóm kursom zorganizowanym
w Krakowie przez ks. Jerzego Bryłę. Kursy te ukończyło blisko 90
kapłanów i katechetek. Ks. Bryła jest autorem książki Głusi słyszą.
Miłą wiadomością jest również i to, że kiedy Specjalny
Ośrodek w Przemyślu świętował swoje 45-lecie, Ojciec Święty Jan Paweł
II wyniósł na ołtarze 12 maja 1996 r. ks. Filipa Smaldone (1848-1923),
który całe swoje życie poświęcił niesłyszącym i założył specjalne
Zgromadzenie Sióstr Salezjanek Świętych Serc, których charyzmatem
stała się ewangeliczna służba niesłyszącym.
Od 1995 r. jedna z sobót września jest dniem, w którym
wszyscy niesłyszący ze swymi duszpasterzami spotykają się na Jasnej
Górze. W kwietniu zaś uczniowie tego typu szkół modlą się w Sanktuarium
Jasnogórskim przed maturą.
Od kilku lat alumni częstochowskiego Seminarium redagują
kwartalnik Bratnia Dłoń.
6 września 1998 r. zainaugurowano stałą akcję duszpasterską
w służbie niesłyszącym. W Warszawie ma to miejsce w każdą pierwszą
niedzielę w kościele św. Marcina.
We wrześniu 1996 r. zorganizowano w Seminarium Duchownym
w Katowicach Seminarium Ekumeniczne dla Niesłyszących. Wzięło w nim
udział 14 Kościołów z 15 krajów.
Można zatem powiedzieć, że na przestrzeni ponad 90 lat
działalności Kościoła służbie wiernym dotkniętym głuchotą ustabilizowały
się formy pracy duszpasterskiej dla dobra niesłyszących i współpracy
duszpasterzy z instytucjami społecznymi służącymi osobom z tego rodzaju
inwalidztwem.
Opieka duszpasterska nad młodzieżą niesłyszącą w diecezji
przemyskiej, szczególnie w środowisku przemyskim, miała w latach
funkcjonowania Specjalnego Ośrodka Szkolno-Wychowawczego różne formy,
z tendencją do ciągłego doskonalenia metody roztaczania opieki nad
młodzieżą niesłyszącą.
Początki były bardzo skromne. W Biuletynie jubileuszowym
Ośrodka zanotowano: "Początki opieki nad głuchymi w Przemyślu sięgają
połowy XIX w. Sporadycznie zajmowali się nimi Ojcowie Reformaci,
a lekcje dla głuchych odbywały się w Seminarium Duchownym. Jedną
z placówek opieki nad dziećmi defektywnymi, sierotami, prowadzili
Księża Salezjanie. Istniejący od 1917 r. Dom Opieki św. Józefa przeniósł
się do odpowiednio zaadaptowanych pomieszczeń dawnych koszar przy
ulicy Czarnieckiego 59".
Tam też po różnych perturbacjach znalazł swoją kolebkę
obecny Specjalny Ośrodek Szkolno-Wychowawczy nr 2 im. Janusza Korczaka.
Według dokumentów Kurii Biskupiej w Przemyślu i wykazów nauczycieli
i wychowawców zatrudnionych w przemyskim Ośrodku, następujący kapłani
i katechetki zakonne poświęcali się pracy dla młodzieży niesłyszącej:
ks. Tadeusz Wielobób - katecheta szkół średnich, wykładowca języka
polskiego w Przemyskim Seminarium Duchownym, który nie tylko sam
uczył młodzież niesłyszącą, ale również przygotował do tej pracy
następców. Zmarł 30 lat temu (10 grudnia 1971 r.).
Poza tym do tej służby zostali przeznaczeni dwaj franciszkanie:
o. Stanisław Wójtowicz i o. Jarosław Karaś, a także ks. Antoni Michno
- kapłan diecezjalny.
Trud katechizacji w tym Ośrodku podjęły również przemyskie
serafitki, a mianowicie s. Ambrozja Lasek, s. Honoria Pasionek, s.
Miriam Dobosz, s. Celina Warchoł i obecnie katechizująca s. Leonarda
Sawo.
Przez wiele lat z wielkim poświęceniem angażuje się w
duszpasterstwo niesłyszących ks. dr Stanisław Krzywiński, były profesor
teologii duszpasterskiej w miejscowym Seminarium Duchownym. Jego
zasługą jest przygotowanie do tego rodzaju pracy duszpasterskiej
17 kapłanów, którzy wraz ze swym profesorem opiekują się rzeszą ponad
700 osób niesłyszących w kilku ośrodkach archidiecezji (Przemyśl,
Krosno, Sanok i Jarosław). Dzięki temu niesłyszący mają nabożeństwa
eucharystyczne, rekolekcje, mogą korzystać z sakramentów itp. W tym
kontekście zawsze staje się aktualne polecenie Chrystusa: "Effatha"
.
Pomóż w rozwoju naszego portalu