Sanktuarium maryjne ziemi sandomierskiej w Sulisławicach ma szansę pozyskać dużą dotację unijną na sfinansowanie prac remontowych w obrębie całego pielgrzymkowego kompleksu. Aby jednak takie pieniądze mogły tu trafić, trzeba wcześniej zebrać wymagalny wkład własny.
Sulisławice przygotowują się do przypadających w 2010 r. uroczystych obchodów 400-lecia obecności cudownego obrazu Matki Bożej Bolesnej. Od wieków słynie on szczególnymi łaskami i jest celem pielgrzymek nie tylko z naszego regionu, ale również najdalszych zakątków Polski. We wsi znajdują się dwa kościoły - romański z XIII wieku i nowszy, neogotycki wzniesiony pod koniec XIX stulecia. To do niego w 1888 r. przeniesiono wizerunek Maryi. Świadkiem tej uroczystości był m.in. wielki pisarz Stefan Żeromski. W 1913 r. bp Marian Ryx koronował Cudowny Obraz diamentami papieskimi. Było to największe zgromadzenie religijne w historii diecezji do czasu wizyty w Sandomierzu Jana Pawła II. Uczestniczyło w nim około pół miliona osób. Powtórnej koronacji obrazu dokonał przed szesnastoma laty nuncjusz apostolski abp Józef Kowalczyk.
Dziś obydwie sulisławskie świątynie wymagają pilnych prac konserwatorskich. Remont zabytkowych obiektów trwa już od pewnego czasu. Parafię wspiera w jego prowadzeniu powstałe w 2003 r. Stowarzyszenie Miłośników Sanktuarium Maryjnego. Zrekonstruowano już i powiększono chór kościelny, zabezpieczono wieże nowego kościoła, których stan okazał się tak fatalny, że w każdej chwili groził zawaleniem, a nade wszystko uporządkowane zostały kwestie formalne, dzięki czemu pojawiła się szansa skorzystania ze środków Unii Europejskiej na pokrycie kolejnych, niezbędnych do wykonania robót. Taka dotacja wymaga jednak posiadania własnego udziału finansowego, który jest tym większy, im wyższa jest wnioskowana kwota.
- Potrzeby są ogromne - mówi wiceprezes Stowarzyszenia Miłośników Sanktuarium Zdzisława Zwierzyk - W grę wchodzą miliony złotych. Tyle kosztować będzie renowacja naszych świątyń i uporządkowanie ich otoczenia.
Bez unijnego wsparcia tej skali przedsięwzięcie byłoby trudne do zrealizowania, dlatego zarząd Stowarzyszenia czyni usilne starania, by zgromadzić niezbędną pulę własnych środków.
- Kiedy budowano nowy kościół, nawet car przekazał na ten cel kwotę 9.999 rubli - dodaje Zdzisława Zwierzyk. - Pozostałe pieniądze pochodziły z darowizn i składek. Dzięki nim powstała świątynia, która przetrwała 119 lat. Teraz my musimy przekazać sanktuarium przyszłym pokoleniom. Sulisławska Pani otacza nas swymi łaskami bez względu na miejsce naszego zamieszkania. Oddajmy choć cząstkę tego, czego doznaliśmy za Jej wstawiennictwem. Dołóżmy starań by do 2010 r. podnieść sanktuarium do godności bazyliki mniejszej.
Zarząd Stowarzyszenia zaapelował do mieszkańców parafii Sulisławice o dobrowolne wpłaty na rzecz sanktuarium. Wspólnie z jego kustoszem, ks. Mariuszem Mazurem przygotowuje również do wydania nową książkę pt. „Cuda i Objawienia”. Będzie to praca zawierająca reprinty księgi cudów sulisławskich z 1755 oraz podobnych publikacji z lat 1852 i 1913, poszerzona dodatkowo o czasy współczesne. Dochód z jej sprzedaży ma wesprzeć dzieło renowacji sakralnych obiektów w Sulisławicach.
Wszyscy, którzy pragnęliby wspomóc finansowo remont świątyni z cudownym wizerunkiem Matki Bożej Bolesnej, mogą również dokonywać wpłat na konto: Parafia Rzymskokatolicka pw. Narodzenia NMP, Sulisławice 91, BS Tarnobrzeg o/Łoniów 57 9434 1038 2007 1770 0984 0001.
Pomóż w rozwoju naszego portalu