Ks. Zubik urodził się w 1940 r. pod Sanokiem. Święcenia kapłańskie przyjął z rąk kard. Bolesława Kominka w 1964 r. w katedrze wrocławskiej św. Jana Chrzciciela i przez 19 lat pracował w archidiecezji wrocławskiej. Od 24 lat pracuje w archidiecezji New Jersey, a od 11 lat jest proboszczem polsko-amerykańskiej parafii Matki Bożej Częstochowskiej w Harrison. Praca duszpasterska w USA - jak mówi Ksiądz Generał - nie jest łatwa. „W niektórych parafiach w Polsce jest kilku księży, a niestety w parafiach w USA jest zwykle jeden, który musi dbać o duszpasterstwo nie tylko w jednej parafii, ale często w kilku. Modlimy się o nowe i święte powołania. Modlimy się i o kapłanów z Polski, którzy zechcą przyjechać do USA z posługą duszpasterską. Nie jest to tylko praca wśród Polaków, ale i wśród wiernych języka angielskiego i hiszpańskiego. W większości nowych parafii, które powstają, mieszkają ludzie z różnych stron świata, mówiący różnymi językami, pochodzący z różnych kultur. To jest właśnie specyfika Stanów Zjednoczonych, ta wielokulturowość i różnorodność językowa. Do pracy wśród tych ludzi musi być duszpasterz przygotowany”.
Ks. Zubik, choć ma w swojej parafii i Amerykanów i Latynosów, to dba bardzo o podtrzymywanie polskich obyczajów. Kiedy zapytałem biskupa Arthur Serratelli z sąsiedniej diecezji Paterson o polskie duszpasterstwo, powiedział: „Nasza diecezja położona jest blisko Nowego Jorku, a na jej terenie żyje około 500 tys. Polaków. Jesteśmy dumni, że mamy także 11 polskich księży. Ale wciąż potrzebujemy więcej. Jedną z wielu zalet polskiej społeczności jest to, że mają w sobie wiele życia, pozytywnej energii, a przede wszystkim są bardzo tradycyjni i rodzinni. Lubię wracać do polskich parafii, bo jest w nich tyle życia, często spowiadam nawet przez cztery godziny Polaków i twierdzę, że są to ludzie tworzący prawdziwy skarb naszej katolickiej tradycji”.
Taki dynamizm życia duszpasterskiego panuje w prowadzonej przez ks. gen. Zubika parafii w Harrison. To nie tylko tradycyjne duszpasterstwo, ale i słynne w archidiecezji Newark procesje eucharystyczne przez miasto, liczne uroczystości patriotyczne i wielka otwartość i serdeczność proboszcza sprawia, że w parafii każdy czuję się bardzo dobrze. Każdy, kto poznał tego wrocławskiego kapłana, a zwłaszcza odwiedził go w Harrison, wie, jaka gościnność panuje na plebanii, która jest domem otwartym dla wszystkich. Niekiedy przebywa tam kilkanaście osób i to nie tylko Polacy, ale i Amerykanie, Kolumbijczycy czy inne grupy narodowościowe. Parafię w Harisson odwiedzają licznie polscy weterani w USA, oficerowie jednostki specjalnej GROM. Tu też zatrzymują się polscy biskupi podczas wizyt za oceanem na czele z Prymasem kard. Józefem Glempem.
Księdzu Generałowi gratulujemy nominacji i życzymy, aby nadal był dobrym ambasadorem Wrocławia i Dolnego Śląska na amerykańskiej ziemi.
Ks. CC
Pomóż w rozwoju naszego portalu