Uroczystościom przewodniczył bp Marian Zimałek, który w asyście proboszcza ks. Andrzeja Jaworskiego, ks. Kazimierza Hary - wikariusza, o. Pawła Barszczewskiego - tarnobrzeskiego przeora Ojców Dominikanów, księży dziekanów tarnobrzeskich - ks. Stanisława Bara i ks. Jana Kaszewicza, księży z miejscowości urodzenia sióstr składających śluby, był świadkiem wypowiadanego „ślubuję”. W homilii, która poprzedziła uroczysty obrzęd składania wieczystych ślubów, Biskup Marian przywołał postać Maryi - „pokornej i niepokalanej Służebnicy Pańskiej, która stojąc przy swoim Synu, pokazuje wszystkim wierzącym drogę zawierzenia i całkowitego oddania się Panu Bogu. Ona staje się najdoskonalszym wzorem naśladowania ukochania Chrystusa i przylgnięcia do Niego, by podobnie jak Maryja, każda z sióstr mogła wołać głosem oblubienicy z Pieśni nad Pieśniami: „połóż mnie jak pieczęć na swoim ramieniu, jak pieczęć na swoim sercu” i w ten sposób stawać się, poprzez czystość, posłuszeństwo i ubóstwo, znakiem nowej rzeczywistości Bożego Królestwa”.
Środa w Wielowsi, w ciszy świątyni wypełnionej rodzinami sióstr, wielowiejskimi parafianami i Siostrami Dominikankami, które pod przewodnictwem matki generalnej - s. Julii Bakalarz, zapisywała się modlitwą i wielkim wzruszeniem w sercach i pamięci obecnych. Obejmował ten dzień całą historię młodego życia i powołania każdej z sześciu sióstr, które po przyjęciu do wspólnoty postulatu poznawały życie zakonne, by przez nowicjat, juniorat, juniorat ścisły coraz bardziej rozkochać się w Chrystusie, by wreszcie oddać się Jemu poprzez śluby czystości, ubóstwa i posłuszeństwa. Wzruszenie i łzy w oczach wielu towarzyszyły siostrom profeskom, leżącym krzyżem przed ołtarzem, kiedy wszyscy śpiewem Litanii przyzywali nad nimi opieki i wstawiennictwa Świętych Pańskich. To samo wzruszenie spoglądało na każdą z nich, gdy z zapaloną w ręku świecą klęczała przed Matką Generalną, wypowiadając swoje „ślubuję na wieki” i podpisując na ołtarzu swoje słowo honoru dane Panu Bogu na zawsze.
Wpatrzone w postać Matki Kolumby - ich założycielki, błogosławionej s. Julii Rodzińskiej, świętych dominikańskiego zakonu, siostry po wieczystej profesji podejmą podobnie jak ich poprzedniczki cichą i jakże ważną i potrzebną służbę Panu Bogu w drugim człowieku, stając przy chorych, podążając za dziećmi i młodzieżą na katechezie i przy parafiach, klęcząc w kaplicy i trwając na modlitwie za świat, za ludzi na nim. Niech nie zabraknie im nigdy sił i odwagi, by swoje sierpniowe „ślubuję” potwierdzać swoim życiem i świętością.
Pomóż w rozwoju naszego portalu