Reklama

Kompleksowa pomoc koordynatora

Niedziela sosnowiecka 37/2007

Od 7 września, w każdy piątek, w budynku UM Dąbrowy Górniczej przy ul. Granicznej 21 dyżuruje miejski koordynator ds. osób niepełnosprawnych ks. Paweł Kempiński. Czeka na telefony od osób niepełnosprawnych w Wydziale Zdrowia, Polityki Społecznej i Aktywizacji Zawodowej od godz. 9 do 11 pod nr: (0-32) 295-67-65;
kempka@sosnowiec.opoka.org.pl

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Piotr Lorenc: - Ks. Paweł Kempiński został wybrany przez Pana na stanowisko miejskiego koordynatora ds. osób niepełnosprawnych. Co zadecydowało o tym, że tę ważną funkcję powierzył Pan właśnie ks. Kempińskiemu?

Zbigniew Podraza: - Ks. Paweł Kempiński znany jest w mieście ze swojego zaangażowania na rzecz osób niepełnosprawnych. Poświęca im niemal cały swój czas i właśnie na nich skupia swoje powołanie duszpasterskie. Osoby niepełnosprawne cenią go za otwartość, gotowość do niesienia pomocy i olbrzymi potencjał pozytywnej energii. Ks. Kempiński dał się także poznać jako dobry organizator. Znakomicie radzi sobie z realizacją poważnych projektów i nie boi się nowych wyzwań. Doświadczenie, cechy charakteru i gotowość do ciężkiej pracy zadecydowały o tym, że złożyłem ks. Kempińskiemu propozycję objęcia funkcji miejskiego koordynatora ds. osób niepełnosprawnych. Cieszę się, że ks. Paweł pozytywnie odpowiedział na tę trudną ofertę i podjął się wypełnienia tej swoistej misji.

- Czym będzie się zajmował miejski koordynator ds. osób niepełnosprawnych?

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

- Zależy nam na tym, żeby dobrze rozeznać potrzeby osób niepełnosprawnych i zapewnić im skoordynowaną pomoc. W mieście jest bowiem wiele instytucji i ludzi dobrej woli, którzy niosą już pomoc osobom niepełnosprawnym. Chodzi o to, żeby połączyć ich siły i wspólnie realizować poważne projekty. Zależy nam także na tym, żeby osoby niepełnosprawne były dostrzegane przez innych mieszkańców Dąbrowy Górniczej. Mam tutaj na myśli realizację programów informacyjnych i edukacyjnych służących promowaniu idei pomocy osobom niepełnosprawnym. Zresztą, nie ukrywam, że liczę tutaj na doświadczenie ks. Kempińskiego. Ma on wiele autorskich pomysłów, które na pewno będzie chciał zrealizować w naszym mieście.

- Na czyją pomoc może liczyć ks. Kempiński w wypełnianiu swojej misji?

- Miejski koordynator ds. osób niepełnosprawnych na pewno nie będzie osamotniony w swoich działaniach. Zapewnimy mu możliwie najszersze wsparcie. Może tutaj liczyć na pomoc ze strony wszystkich miejskich instytucji niosących pomoc niepełnosprawnym. Na pewno zostanie życzliwie przyjęty przez dyrektorów szkół, w których działają klasy integracyjne. Swoją pomoc zaoferowały również instytucje i organizacje pozarządowe. Zapewniłem go także o mojej osobistej pamięci i gotowości do wsparcia jego działań. Jako lekarz z zawodu jestem mocno wyczulony na potrzeby cierpiących i niepełnosprawnych. Dlatego zawsze chętnie i z dużym zaangażowaniem włączę się w realizację projektów ks. Kempińskiego.

- Czego życzył Pan ks. Kempińskiemu na progu jego nowych zadań?

- W takich chwilach nadmiar słów jest zbyteczny. Doskonale wiedziałem, że ks. Kempiński traktuje to powołanie jak wezwanie do realizacji ważnej misji. Życzyłem mu więc siły w przezwyciężaniu wszelkich problemów i dziękowałem za przyjęcie tej trudnej funkcji.



- Kiedy po raz pierwszy spotkał się Ksiądz z osobami niepełnosprawnymi?

Reklama

Ks. Paweł Kempiński: - Po raz pierwszy z osobami niepełnosprawnymi zetknąłem się w górach, nad Mszaną Dolną, gdzie jako prezbiter prowadziłem oazę. Była tam grupa osób z porażeniem mózgowym, która przyjechała na wypoczynek. Ponieważ była to mała miejscowość, to szybko doszło do integracji. W chwilach wolnych niepełnosprawni przychodzili do nas i bardzo szybko zaprzyjaźnili się z naszą młodzieżą. Opiekun grupy niepełnosprawnych przyszedł do mnie z prośbą, bym wyspowiadał i przygotował do Komunii św. jego podopiecznych. To było moje pierwsze doświadczenie duszpasterskie z osobami niepełnosprawnymi. Wtedy jeszcze w ogóle nie myślałem o tym, że w przyszłości będę się z nimi na co dzień spotykał. Było to dla mnie całkiem nowe doświadczenie. Po pięciu latach pracy duszpasterskiej w Strzemieszycach trafiłem do parafii św. Maksymiliana i tutaj zaczął się mój kontakt z osobami niepełnosprawnymi.

- Jak ocenia Ksiądz sytuację niepełnosprawnych w Dąbrowie Górniczej?

- Na podstawie swoich dotychczasowych doświadczeń, głównie z pracy z młodzieżą, uważam, że ta sytuacja jest różna. Jest młodzież, która ma wspaniałe zaplecze w postaci mądrych, troskliwych rodziców. Ale są też przypadki, gdzie nie ma pełnego wsparcia. Również dla osób starszych rodzina jest podstawowym oparciem. Jeśli chodzi o instytucje, to wydaje mi się, że miasto jest życzliwe niepełnosprawnym, popiera wszelkiego rodzaju inicjatywy. Będąc koordynatorem, zdążyłem się zorientować, że jest wiele akcji, inicjatyw mających spowodować, by ludzie niepełnosprawni mogli normalnie funkcjonować w swej rzeczywistości.

- Na co dzień nie widuje się ludzi niepełnosprawnych na ulicach. Czy ma Ksiądz jakiś pomysł, by ich zaktywizować?

- Na pewno tak. Będąc nauczycielem w V Liceum Ogólnokształcącym, na co dzień obserwuję, jak ważna jest tolerancja. Poprzez branie udziału w życiu szkoły uczniowie niepełnosprawni zdobywają umiejętności i doświadczenie na przyszłość. Kiedyś będą musieli wyjść na zewnątrz, dotrzeć do pracy. Oczywiście są jeszcze bariery, głównie architektoniczne, utrudniające życie i przemieszczanie się niepełnosprawnych.

- A co z osobami, które praktycznie nie wychodzą z domu, nie mają dostępu do informacji, chociażby przez internet?

- Rzeczywiście problemem jest dotarcie do tych ludzi. Jako ksiądz mogę dotrzeć do nich poprzez wizytę duszpasterską. W czasie najbliższej kolędy będę chciał się zwrócić do księży i zapytać ich, ile w parafiach jest osób niepełnosprawnych zamkniętych w swoich domach, pozbawionych pomocy. Pragnę, by takie informacje docierały do mnie jako koordynatora. Mając sztab ludzi, przede wszystkim w V LO, będziemy się starali zwrócić uwagę na tych ludzi i w miarę możliwości wyciągnąć ich ze smutnej rzeczywistości. Będzie to priorytetem w mojej pracy.

Podziel się:

Oceń:

2007-12-31 00:00

Wybrane dla Ciebie

Dzisiejsza Ewangelia ukazuje nam Jezusa jako Dobrego Pasterza

2025-04-11 10:29

Adobe.Stock

Rozważania do Ewangelii J 10, 11-16.

Więcej ...

8 maja - wielkie pompejańskie święto

Adobe Stock

8 maja to wyjątkowe święto dla czcicieli Matki Bożej Pompejańskiej i odmawiających nowennę pompejańską. To dzień poświęcenia Sanktuarium Królowej Różańca Świętego.

Więcej ...

Prezydent w rocznicę zakończenia II wojny światowej: nigdy więcej wojny

2025-05-08 08:27

PAP/Radek Pietruszka

W dniu 80. rocznicy zakończenia najstraszliwszego konfliktu w dziejach świata - II wojny światowej - musi wybrzmieć apel: nigdy więcej wojny - podkreślił w czwartek prezydent Andrzej Duda. Państwo robi wszystko, co możliwe, by dziś Polska była silna i bezpieczna - dodał.

Więcej ...

Reklama

Najpopularniejsze

Zabójstwo na Uniwersytecie Warszawskim: nie żyje...

Wiadomości

Zabójstwo na Uniwersytecie Warszawskim: nie żyje...

Czarny dym nad Watykanem!

Kościół

Czarny dym nad Watykanem!

Watykan: oczekiwanie na wynik pierwszego głosowania...

Kościół

Watykan: oczekiwanie na wynik pierwszego głosowania...

Nowenna do św. Andrzeja Boboli

Wiara

Nowenna do św. Andrzeja Boboli

Nakazane święta kościelne w 2025 roku

Kościół

Nakazane święta kościelne w 2025 roku

Czy 3 maja obowiązuje nas udział we Mszy św.?

Kościół

Czy 3 maja obowiązuje nas udział we Mszy św.?

Kard. Gerhard Müller: Wydarzenia w Polsce wołają o...

Kościół

Kard. Gerhard Müller: Wydarzenia w Polsce wołają o...

Siedmiu braci z zakonu kapucynów zginęło w wypadku

Wiadomości

Siedmiu braci z zakonu kapucynów zginęło w wypadku

Profanacja i oburzenie! Michał Szpak naśladuje...

Wiadomości

Profanacja i oburzenie! Michał Szpak naśladuje...