Cieszymy się, że dzisiejszej uroczystości przewodniczy Biskup Płocki. Witamy serdecznie w tym szczególnym miejscu - mówił na rozpoczęcie uroczystości przełożony bernardyńskiej prowincji Niepokalanego Poczęcia o. Czesław Gniecki, którego słowa wierni przyjęli aplauzem. O. Gniecki powitał także kapłanów, kierując słowa pozdrowień na ręce rektora WSD ks. kan. dr. Mirosława Koska oraz duszpasterza Polaków w Irlandii ks. Jarosława Tomaszewskiego. - Dziękuję za obecność, modlitwę i posługę w konfesjonale - mówił prowincjał.
Rozpoczynając liturgię, Biskup Płocki przypomniał, że tego dnia Papież Benedykt XVI modli się w austriackim sanktuarium maryjnym Mariazell. - Łączymy się duchowo z Ojcem Świętym i prosimy, aby jego pielgrzymka przyniosła błogosławione owoce. Stwórzmy z Ojcem Świętym duchową wspólnotę modlitewną - zachęcał zgromadzonych Ksiądz Biskup.
W homilii Biskup Płocki podkreślił, że przybywa do sanktuarium jako pielgrzym, by zawierzyć swą posługę Maryi. „Nasza obecność tu posiada szczególną wymowę. Przeżywamy święto Narodzenia Najświętszej Maryi Panny. To dzień urodzin Matki naszego Zbawiciela i naszej wspólnej Matki. Jej narodzenie i macierzyństwo stało się początkiem zbawienia rodzaju ludzkiego” - mówił Biskup Płocki. Jak wspomniał, fakt narodzenia Maryi ukryty jest w mrokach dziejów i znany jedynie z przekazów apokryficznych. „Skoro Ewangelie nie mówią nic o narodzeniu Matki Bożej, to czemu świętujemy ten fakt? Czemu tu się gromadzimy?” - pytał Ksiądz Biskup i odpowiadał, że świętowanie narodzenia Maryi jest poszukiwaniem „drogi do rozjaśnienia tajemnic Bożych”. „Czy może być dla wierzącego obojętne przyjście na świat Matki Zbawiciela? Wszak z Jej narodzeniem zaczęła się realizować zapowiedź: »Wprowadzam nieprzyjaźń między ciebie a Niewiastę, między potomstwo twoje, a potomstwo Jej. Ono zmiażdży ci głowę, a ty zmiażdżysz Mu piętę« (Rdz 3, 15)”.
Kaznodzieja przywołał także postać św. Józefa, którego za Ewangelią nazwał „człowiekiem prawym”. Biskup pytał: „Jak to możliwe, że człowiek prawy chce oddalić swą żonę, opuścić Ją?”. I wyjaśniał: „Trudno wyobrazić sobie, by w tak świętym małżeństwie, jakie stanowiliście, Maryjo i Józefie, Maryja nie powiedziała Tobie, co zdarzyło się w chwili Zwiastowania. Ty nie miałeś wątpliwości wobec Maryi, Ty miałeś je wobec siebie: jak ma postąpić mąż, który widzi, że w życie i Twoje i Jej wkroczył Bóg? Byłeś człowiekiem prawym i nie chciałeś przywłaszczać sobie ojcostwa Bożego, postanowiłeś pozostawić sprawy Boże Bogu. Wtedy jednak odezwał się Bóg i zawołał Cię po imieniu: Józefie, synu Dawida, nie bój się wziąć do siebie Maryi, Twej Małżonki” (Mt 1, 20).
Ksiądz Biskup przypomniał także, że ziemscy rodzice Jezusa - Maryja i Józef - od początku stali na straży rodzącego się życia Zbawiciela. W tym kontekście zaapelował do wiernych o odwagę stawania w obronie ludzkiego życia, współcześnie coraz bardziej zagrożonego. Pasterz zdecydowanie potępił niedawną zgodę władz Wielkiej Brytanii na eksperymenty naukowe, polegające na łączeniu ludzkiego i zwierzęcego materiału genetycznego. „Człowiek XXI wieku próbuje ingerować w odwieczne prawa natury, bezczelnie prowokuje Boga Stwórcę i w swej pysze uderza w godność ludzi i zwierząt” - mówił Biskup Płocki. „Życie jest Boże - nie nasze; Bóg jest właścicielem i Panem życia. Nie człowiek, nie parlament, nie naukowcy, nie klonowanie, nie probówka” - podkreślił z naciskiem Biskup Piotr. Dodał też, że nie wolno chrześcijanom milczeć wobec takiego zła, które nazwał „obrazą Boga i niedopuszczalną ingerencją w odwieczne prawa natury”. Ksiądz Biskup zwrócił uwagę, że nikt nie może podnosić ręki na ludzkie życie, które jest „święte od poczęcia do naturalnej śmierci”.
Kaznodzieja zaapelował przy tym do wiernych, by byli wrażliwi na dar życia. O jego obronę zwrócił się szczególnie do mężczyzn, apelując, by umieli jak św. Józef chronić ludzkie życie od poczęcia. „Bywa tak - o czym słyszymy z mediów - że kobiety domagają się prawa do nieskrępowanego dysponowania ludzkim życiem. Wtedy potrzeba, by mężczyźni, tak jak św. Józef, podjęli trud ochrony rodzącego się życia” - mówił Biskup Płocki. Zaznaczył przy tym, że „o każdego nienarodzonego, także o każdy ludzki zarodek upomni się Bóg - to jest pewne” - stwierdził bp Piotr Libera.
Uroczystość Narodzenia Matki Bożej w kalendarzu ludowym określana jest mianem święta Matki Bożej Siewnej, dlatego też na koniec uroczystości Biskup Płocki poświęcił ziarno, które zostanie wykorzystane do zasiewów. Tegoroczne uroczystości w sanktuarium Matki Bożej Brzemiennej w Skępem zgromadziły kilka tysięcy wiernych. Przybyli oni w kilkudziesięciu grupach pielgrzymkowych z diecezji płockiej, włocławskiej, toruńskiej, bydgoskiej, elbląskiej oraz z archidiecezji poznańskiej. Grupy pielgrzymkowe - w zależności od lokalnych zwyczajów - docierają do sanktuarium 7 lub 8 września. W przeddzień centralnej uroczystości w Skępem obecne były pielgrzymki reprezentujące Mokowo, Tłuchowo, Sobowo, Okalewo, Mochowo, Skrwilno, Sierpc, Gostynin (piesza i rowerowa), Bądkowo, Bożewo, Sadłowo, Dobrzyń nad Wisłą, Sikórz, Rypin i Płock. Na 8 września doszły lub dojechały grupy pielgrzymkowe z Proboszczewic, Lucienia, Rogowa, Świedziebni, Płocka, Gójska, Słupna, Dobrzynia nad Drwęcą, Chrostkowa, Szczutowa oraz Sierpca.
Wśród pątników znajdowała się także 40-osobowa grupa osób głuchych i niedosłyszących z ośrodków w Płocku, Nasielsku, Gołotczyźnie i Karolinowie ze swoim duszpasterzem ks. Pawłem Biedrzyckim. Po skończonych uroczystościach spotkał się z nimi bp Piotr Libera, który w krótkim słowie zwrócił uwagę, że cierpienie wywołane przez głuchotę jest w pewien sposób rekompensowane nadzwyczajną możliwością wewnętrznego słuchania Boga. „Tego uczy nas też Maryja” - mówił Ksiądz Biskup. Grupa pomodliła się wspólnie z Księdzem Biskupem i otrzymała pasterskie błogosławieństwo.
Kult Matki Bożej Skępskiej sięga końca XV wieku, kiedy to do tej miejscowości została sprowadzona figura Matki Bożej Brzemiennej. Statua, należąca do tzw. pięknych Madonn gotyckich, została ukoronowana w 1755 r. przez bp. Fabiana Pląskowskiego. Od początku sanktuarium opiekują się ją franciszkanie obserwanci (bernardyni).