Duchowny zaznaczył, że Jezus przychodzi do Wieczernika, w którym są zalęknieni i niepewni uczniowie, witając ich pozdrowieniem: „Pokój Wam!”. - Spotkanie z Mistrzem w blasku Jego oblicza stało się poruszającym doświadczeniem. Wyrwało ich z lęku i niepokoju. Obudziło odwagę w wyznawaniu wiary: Jezus Zmartwychwstał! - stwierdził.
Uznał, że właśnie w tym jest nadzieja dla świata i każdego człowieka. - Nie jesteśmy już pod panowaniem grzechu i zła! Zwyciężyła miłość. Zwyciężyło miłosierdzie. Bo miłosierdzie Boże zawsze zwycięża! Jezusowe: „Pokój Wam” było pierwszym darem Zmartwychwstałego i pierwszym wyzwoleniem - wyzwoleniem z lęku - podkreślił.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Reklama
Kustosz honorowy dodał, że wielkim darem miłosiernego Zbawiciela jest także pokój serca oraz Duch Święty, w imię którego odpuszczane są ludzkie grzechy. - Miłosierne przebaczenie Boga jest wyzwoleniem. Bo każdy, kto popełnia grzech, jest jego niewolnikiem. Z tej niewoli człowiek zostaje wyzwolony. Sakrament pokuty przynosi człowiekowi wolność duchową. Koniecznym jest jednak osobiste spotkanie ze Zmartwychwstałym - tłumaczył, dopowiadając, że w odkryciu źródła przebaczenia nie wystarczy zobaczyć Jezusa, ale trzeba dotknąć Jego ran, by zanurzyć się w zdroju miłosierdzia.
Bp Zając nawiązał także do słów św. Jana Pawła II, który podkreślił, że „w miłosierdziu Boga świat znajdzie pokój, a człowiek szczęście”. Zachęcił przy tym, aby za tymi słowami wniknąć do swego serca i odkryć w nim tajemnice Wieczernika.
- Trwa w nim walka pokoju z lękiem, nadziei ze zwątpieniem, mobilizacji z rezygnacją... Chrystus, który przyszedł do apostołów „mimo drzwi zamkniętych”, przy drzwiach ludzkiego serca zatrzymuje się i puka. Gdy otwieramy drzwi serca słyszymy słowa Pana: „Pokój Tobie!”. Jego słowa i Jego obecność sprawiają, że lęk jest pokonany, wątpliwości ustępują, a zaufanie do Niego rośnie - nauczał.
Kaznodzieja uwrażliwiał, że w przebaczeniu grzechów nie chodzi tylko o to, by serce było czyste. - Tajemnicą dnia dzisiejszego jest napełnienie serca obecnością Pana. Trzeba to serce jeszcze bardziej otworzyć. Większe musi być pragnienie zjednoczenia z Jezusem we wszystkich sprawach życia. Stanie się to, gdy w centrum wszystkich przeżyć Niedzieli Miłosierdzia będzie udział w Eucharystii - przez Komunię sakramentalną lub duchową - nawoływał.
Jak zaznaczył w Wieczerniku przez Eucharystię Duch Boży leczy ludzkie serca. - Obala mury odgradzające nas od Boga i od siebie nawzajem oraz pozwala cieszyć się miłością Ojca i zarazem bohaterską jednością. Duch Pański otwiera okna naszych oczu, aby dostrzegały potrzeby bliźnich. Rozgrzewa nasze serca, aby kochały wszystkich. Umacnia nasze ręce, aby niosły chleb i nadzieję tym którzy oczekują naszego chleba i naszej nadziei - kontynuował.
Na zakończenie wskazał, że w czasie Eucharystii zostaje w sercach ludzkich zapalony ogień miłosierdzia, którym trzeba się dzielić. - Na tej drodze idzie z nami Matka Miłosierdzia, która nie przestaje kierować ku nam swoich oczu. Dlatego prosimy: Matko! Prowadź nas w tym Wieczerniku do źródła miłości miłosiernej i pomóż nam być godnymi przyjęcia w Wieczerniku naszych serc miłosierdzia Syna Swego oraz doprowadź nas wszystkich do Wiekuistego Wieczernika w Domu Ojca w Niebie - podsumował bp Zając.