Badania przeprowadzone w dniach 17-22 marca wśród 100 właścicieli księgarni stacjonarnych wykazały, że na pytanie „Czy księgarni grozi bankructwo, jeśli stan epidemii potrwa do połowy kwietnia?”, 41% respondentów odpowiedziała „tak”, a blisko połowo „być może”.
Z tego względu dystrybutor książek OSDW Azymut rozpoczął akcję „Książka na telefon”. Ma ona uchronić księgarnie stacjonarne przed upadkiem, wynikającym z drastycznego spadku sprzedaży książek na skutek trwającej epidemii.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Jak zaznaczają organizatorzy na stronie ksiazkanatelefon.pl , księgarnie stacjonarne to nie tylko sklepy z książkami. „W 2019 roku księgarnie zorganizowały co najmniej 1000 bezpłatnych wydarzeń literackich dla dzieci, młodzieży, dorosłych i seniorów. Lokalne księgarnie stacjonarne to najczęściej małe firmy rodzinne” - podkreślają.
Aby wesprzeć inicjatywę należy wejść na podaną wyżej stronę i znaleźć interesującą księgarnię, a następnie poprzez podany numer telefonu i e-mail nawiązać z nią kontakt. Na liście znajdują się też stacjonarne księgarnie katolickie.
- Zdecydowaliśmy się na dołączenie do akcji dlatego, że może ona wesprzeć nas w czasie trwającej epidemii koronawirusa. Na pewno pozwala ona dotrzeć do większego grona odbiorców, co widzimy poprzez zainteresowanie klientów, którzy dzwonią i pytają o konkretne książki czy też szukają porad w tym zakresie - opisuje Rafał Cempel, dyrektor handlowy Księgarni św. Jacka w Katowicach.
„Poinformuj księgarnię, że dzwonisz z akcji ‘Książka na telefon’ - zapytaj o tytuł, którego szukasz lub poproś księgarzy o rekomendacje. Możesz np. poprosić o zdjęcia regałów lub transmisję live z księgarni!” - doradzają pomysłodawcy inicjatywy. Wskazują przy tym, że placówki biorące udział w akcji realizują wysyłki na terenie całego kraju i podlegają zaleceniom zachowania higieny i bezpieczeństwa zgodnie z wytycznymi Głównego Inspektoratu Sanitarnego.