Reklama

Filozofia to przygoda

Niedziela amerykańska 1/2008

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Alicja Pożywo: - Przebywa Ksiądz w Chicago jako delegat rektora KUL-u. Przypomnijmy, co to jest Katolicki Uniwersytet Lubelski?

Ks. Karol Jasiński: - Katolicki Uniwersytet Lubelski Jana Pawła II, ponieważ tak brzmi obecnie jego pełna nazwa, jest wyższą uczelnią założoną w 1918 r. przez ks. Idziego Radziszewskiego, ówczesnego rektora Akademii Duchownej w Petersburgu. Uniwersytet prowadzony jest przez Kościół rzymskokatolicki w Polsce, posiada on prawa uczelni państwowej. Od chwili śmierci Papieża nosi on również Jego imię. Na KUL-u działa obecnie sześć wydziałów (humanistyczny, prawa, filozofii, teologii, nauk społecznych oraz matematyczno-przyrodniczy). KUL ma kilka instytutów międzywydziałowych oraz dwie jednostki poza Lublinem. Celem uczelni jest prowadzenie badań w duchu harmonii między rozumem i wiarą, wychowywanie inteligencji katolickiej oraz tworzenie szeroko pojętej kultury chrześcijańskiej. Szczególny akcent kładzie się u nas na profil humanistyczny. Mamy bardzo dobrze wyposażoną bibliotekę, która posiada czasopisma i książki polskie i obcojęzyczne. Studia prowadzone są na trzech poziomach: licencjackim, magisterskim i doktorskim. Jak przystało na uczelnię katolicką, posiada ona własne duszpasterstwo prowadzone przez księży jezuitów. Współpracuje z wieloma ośrodkami naukowymi w kraju i za granicą.

- Kim są ludzie studiujący na KUL-u?

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

- Statystyki podają, iż ponad 90% stanowią studenci świeccy, a resztę księżą i siostry zakonne. Mitem jest zatem twierdzenie, że KUL jest szkołą dla księży. Jak wspomniałem, jednym z celów naszego uniwersytetu jest formowanie inteligencji katolickiej. Jednak nie przyjmujemy wyłącznie katolików. Uczelnia otwarta jest również na ludzi podzielających inny światopogląd i wyznających inną wiarę. Naturalnie winni oni respektować katolicki charakter uniwersytetu, gdy decydują się na studia w jego murach. Większość studentów pochodzi z terenów Polski centralnej i południowo-wschodniej. Otwieramy się również na studentów z Białorusi, Ukrainy, Rosji, Litwy, Słowacji i Czech. Można spotkać u nas także osoby z różnych krajów Europy Zachodniej, ale także z innych kontynentów (Azja, Afryka, Ameryka). Studenci biorą aktywny udział w wielu kołach naukowych oraz w wymianie międzyuczelnianej w ramach programów akademickich.

- Czy możemy powiedzieć, że KUL jest nowoczesną uczelnią katolicką, odpowiadającą na potrzeby nowego tysiąclecia?

- Daleki jestem od stwierdzeń kategorycznych. Można jednak śmiało powiedzieć, iż stara się taką być. Jak wszystkie inne instytucje, także uczelnie wyższe, podlegają prawu zdrowo rozumianej konkurencji. Muszą sprostać wyzwaniom czasu. Inaczej są spychane na bok i eliminowane. Stąd pojawia się nieustanna troska o jakość kształcenia. Jako odpowiedź na nowe wyzwania, powstają u nas nowe kierunki studiów, które mogą konkurować z innymi uczelniami w kraju i za granicą. W wielu dziedzinach mamy bardzo dobrą kadrę naukową. Dobre świadectwo o jakości studiów na KUL-u dają studenci, którzy uczestniczą w programach wymiany międzyuczelnianej. Twierdzą, że nie mamy się czego wstydzić. Wiedza, która jest im oferowana jest na wysokim poziomie, porównywalnym, a czasem nawet i wyższym, niż na innych uczelniach europejskich. Myślę, że nie możemy mieć kompleksów. Nie upoważnia nas to jednak do spoczywania na laurach, bo na tym świecie nie ma rzeczy i instytucji idealnych.

- Jednym z celów Księdza wizyty w Chicago jest kwestowanie w parafiach polonijnych na rzecz KUL-u. Dlaczego ten uniwersytet potrzebuje wsparcia Polonii?

Reklama

- Trzeba pamiętać o tym, że KUL w założeniach miał być i jest uczelnią utrzymywaną przez wiernych Kościoła. Z jednej strony jest to sytuacja znaczona pewną dozą niepewności i ryzyka, z drugiej natomiast daje pewną wolność funkcjonowania i badań. Uniezależnia od nadmiernego wpływu i kontroli państwa oraz zmiennych przecież układów na różnych szczeblach władzy. Uniwersytet doświadczył tego zwłaszcza w minionej epoce socjalizmu. Zostały wprawdzie przydzielone nam dotacje z budżetu państwa. Pokrywają one jednak tylko bieżące funkcjonowanie, a na wszelkie inwestycje musimy sami zdobywać środki. Trzeba pamiętać, że zwiększyła się bardzo liczba studentów. Na początku lat 90. było ich ok. 3 tys., dziś jest ponad 20 tys. W związku z tym konieczną staje się rozbudowa uczelni. W roku 2000 oddano do użytku mający dziesięć pięter gmach im. Jana Pawła II, w roku ubiegłym budynek im. Norwida. Powstały również budynki Wydziału Matematyczno-Przyrodniczego, nowe domy dla studentów, a na dniach ruszają kolejne prace budowlane. Wszystko to sprawia, iż poszukujemy funduszy i zwracamy się o pomoc także do Polaków żyjących zza oceanem, którzy zawsze spieszą nam z pomocą. Za co jesteśmy im bardzo wdzięczni.

- W swojej pracy naukowej zajmuje się Ksiądz filozofią, czy trzeba być bardzo mądrym żeby studiować tę dyscyplinę?

- Myślę, że nie o mądrość tu chodzi, ale o zainteresowanie, jak to zwykle bywa. Ponadto w założeniu filozofia ma prowadzić do mądrości. Filozofia nie jest, jak się to zwykło uważać, czymś mglistym i oderwanym od życia. Powiem więcej, trzyma się blisko świata i życia. Dla mnie jest czymś bardzo praktycznym, pozwalającym w innej perspektywie patrzeć na otaczającą nas rzeczywistość i lepiej ją rozumieć. Niewątpliwie jest pewną gimnastyką umysłu, wnosi świeżość myśli, chroni przed intelektualnym skostnieniem. A więc polecam... Jeśli nie zawodowo, ale na przykład w wolnym czasie. Chyba pozwoliłem sobie na małą reklamę...

- Jakie predyspozycje intelektualne powinien posiadać ktoś, kto chciałby studiować ten kierunek?

- Uważam, że najważniejszymi cechami byłyby ciekawość świata, zdolność do krytycznego podejścia wobec otoczenia i gotowość do łamania utartych schematów myślowych. Obok tego twardy „przysiad” i rzucenie się w objęcia książek. Bez tego ani rusz. Można chyba śmiało powiedzieć, że filozofia to więcej niż nauka, to przygoda. A każda przygoda niesie z sobą wiele niespodzianek. Warto więc być na nie otwartym.

Reklama

- Czy w dobie królującego materializmu jest zapotrzebowanie na filozofów?

- Zależy, co rozumiemy pod pojęciem materializmu. On sam jest już pewnym nurtem filozofii. Potrzebuje więc swoich „proroków”. Z tym materializmem jednak bym nie przesadzał. Owszem szeroko pojęty naturalizm, którego formą jest materializm jest dziś dominujący. Można zauważyć także coraz częściej tendencje przeciwne. Niektórzy z niedawnych fundamentalistów materialistycznych zaczynają łagodzić swoje tezy. Kto wie, co będzie dalej?

- Spędził Ksiądz w Chicago prawie dwa miesiące, trochę poznał już Ksiądz Polonię, z niektórymi może nawet się trochę zaprzyjaźnił. Jakie wrażenia zabierze Ksiądz stąd do Polski?

- Owszem, udało mi się poznać trochę Polonię chicagowską, dzięki olbrzymiej życzliwości niektórych osób, za co jestem im niezmiernie wdzięczny. Wcześniej miałem już pewne doświadczenia z Nowego Jorku. Myślę, że są to jednak trochę inne „światy”. Sądzę, iż tutejsza Polonia jest jakimś odbiciem Polaków żyjących w kraju. Ogólnie pozytywne wrażenie robi, zwłaszcza, gdy wykazuje się takimi cechami, jak przedsiębiorczość, kreatywność, życzliwość w kontaktach interpersonalnych. Ze smutkiem trzeba przyjąć spory odsetek ludzi mających problem z odnalezieniem się w amerykańskiej rzeczywistości, ocierających się czasem o różne formy patologii. Jako księdza pozytywnie zaskoczyła mnie religijność Polonii, a także u dość znacznej grupy zainteresowanie życiem religijnym i poszukiwanie głębszej formacji intelektualno-duchowej. To dobre symptomy i nadzieja na przyszłość.

Podziel się:

Oceń:

2008-12-31 00:00

Wybrane dla Ciebie

Życie na popękanym fundamencie

2025-04-29 08:01

Niedziela Ogólnopolska 18/2025, str. 27

Archiwum TK Niedziela

Wciąż głęboko wierzę, że Chrystus, Ewangelia i Kościół mają dla młodych naprawdę najlepszą propozycję na życie.

Więcej ...

Watykan: Kardynałowie oddają głosy w drugim głosowaniu na konklawe

2025-05-08 10:31

PAP/EPA/GIUSEPPE LAMI

Kardynałowie zamknięci na konklawe w Kaplicy Sykstyńskiej przystąpili w czwartek rano do drugiego głosowania nad wyborem papieża. Na ten dzień przewidziano cztery głosowania: dwa przed południem i dwa po południu.

Więcej ...

Kolejny czarny dym nad Watykanem!

2025-05-08 11:52

Vatican Media

W drugim i trzecim głosowaniu na konklawe w czwartek kardynałowie nie wybrali papieża. Z komina na dachu Kaplicy Sykstyńskiej uniósł się przed południem czarny dym.

Więcej ...

Reklama

Najpopularniejsze

Zabójstwo na Uniwersytecie Warszawskim: nie żyje...

Wiadomości

Zabójstwo na Uniwersytecie Warszawskim: nie żyje...

Czarny dym nad Watykanem!

Kościół

Czarny dym nad Watykanem!

Nowenna do św. Andrzeja Boboli

Wiara

Nowenna do św. Andrzeja Boboli

Watykan: oczekiwanie na wynik pierwszego głosowania...

Kościół

Watykan: oczekiwanie na wynik pierwszego głosowania...

Nakazane święta kościelne w 2025 roku

Kościół

Nakazane święta kościelne w 2025 roku

Czy 3 maja obowiązuje nas udział we Mszy św.?

Kościół

Czy 3 maja obowiązuje nas udział we Mszy św.?

Kard. Gerhard Müller: Wydarzenia w Polsce wołają o...

Kościół

Kard. Gerhard Müller: Wydarzenia w Polsce wołają o...

Siedmiu braci z zakonu kapucynów zginęło w wypadku

Wiadomości

Siedmiu braci z zakonu kapucynów zginęło w wypadku

Profanacja i oburzenie! Michał Szpak naśladuje...

Wiadomości

Profanacja i oburzenie! Michał Szpak naśladuje...