Reklama

Ślubujemy, Księże Jerzy

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

W I niedzielę Adwentu, 2 grudnia, abp Józef Życiński otworzył w Kraśniku wystawę IPN z Białegostoku pt. „Sługa Boży Ksiądz Jerzy Popiełuszko 1947-1984”. Wystawa, pod honorowym patronatem abp. Sławoja L. Głódzia, od 2004 r. wędruje po Polsce. Podczas prezentacji w Rzeszowie, została „zaproszona” przez Akcję Katolicką przy parafii pw. św. Józefa Robotnika w Kraśniku Fabrycznym, proboszcza ks. Janusza Stefanka i Komisję Międzyzakładową NSZZ „Solidarność” Fabryki Łożysk Tocznych w Kraśniku do odwiedzenia parafii i miasta. Kraśnik jest pierwszym miejscem na Lubelszczyźnie, które gości wystawę. 13 grudnia, w ostatnim dniu prezentacji wystawy, w kościele pw. św. Józefa została odprawiona Msza św. w intencji Ojczyzny, ofiar stanu wojennego i komunizmu oraz beatyfikacji ks. Jerzego.
Kraśniczanie mają bogate tradycje - lokalnego męczennika, ks. Stanisława Zielińskiego, zamordowanego przez UB, modlą się w intencji pochowanego na cmentarzu w Starym Kraśniku robotnika - ofiary grudnia 1970 r. Andrzeja Widerlika. Pamięć o ks. Popiełuszce też jest tu żywa - w 1993 r. jedna z ulic Kraśnika otrzymała jego imię. 3 lata temu w kościele pw. św. Józefa wmurowano tablicę w 20. rocznicę śmierci tego kapłana. „Ks. Jerzy jako kapelan «Solidarności» i robotników jest nam bliski. Nasza parafia pw. św. Józefa Robotnika, poza wymownym Patronem, ma też swoją historię walki o kościół. Za udział w jego budowie ludzie byli bici, zwalniani z pracy, szykanowani i to owocuje wśród nas kultem osób, które oddały życie za Ojczyznę. Ks. Jerzy był świadomy zagrożeń, ale mówił, że pięknie jest umierać za Kościół. Kiedy pętla zaciskała się wokół niego, proponowano mu wyjazd do Rzymu, ale on nie chciał się odsunąć od działalności publicznej. Kiedy czyta się o jego śmierci, nasuwa się wiele pytań. Jest w niej jakieś podobieństwo do śmierci Chrystusa. W ks. Jerzym zbiły się losy Polaków czasu komunizmu. On był zwierciadłem tego, co naród wtedy czuł. Beatyfikacja dodałaby jeszcze jednego męczennika do skarbca losów ojczystych, obok św. Stanisława, który też poniósł śmierć w imię prawdy. Do tego skarbca możemy sięgać, budując przyszłość. Wystawę każdego dnia ogląda coraz więcej osób. Jest już przygotowana kolejna pt. «Męczeńska śmierć» ks. Jerzego”. Chcemy, aby za rok też i u nas zagościła” - mówi Kazimierz Mareczka z Akcji Katolickiej.
Wystawa poprzez różnorodne materiały z zasobów prywatnych i IPN pokazuje ks. Popiełuszkę - przedstawiciela Kościoła głównie na tle działań Departamentu IV MSW. Poprzez fotografie z domu, pierwszych chwil kapłaństwa, posługi, słynnych Mszy św., spotkań, przewija się wyakcentowany tu wątek represji od czasu pobytu w jednostce kleryckiej w Bartoszycach poprzez szykany, inwigilację, pomawianie o działania antypaństwowe, przesłuchania, aresztowanie, aż do okoliczności śmierci i pokazowego procesu sprawców. „Zło dobrem zwyciężaj to zachować wierność prawdzie” - mówił ks. Jerzy Popiełuszko 19 października 1984 r., podczas swojego ostatniego rozważania różańcowego. Służył prawdzie od święceń w 1972 r. w kilku parafiach: w Ząbkach, Aninie, w Warszawie. Nie potępiał ludzi, tylko zło. Wystawa pokazuje napięcia między działaniami księdza, wyrosłymi z miłości Kościoła i ludzi, a ich oceną przez władze świeckie. Dzieło zamordowanego kapłana nie skończyło się, przeciwnie, «chociaż umarł, to przemawia». Słuchający kazań podczas słynnych Mszy za Ojczyznę - dzięki jego głosowi „mocniejszemu od dzwonu”, znajdowali siłę, żeby rosnąć wewnętrznie - mogli wołać słowami jednej z pieśni: „Ślubujemy, Księże Jerzy - Bogu służyć i Ojczyźnie, złączyć ręce ponad przemoc, ponad przemoc wznieść nadzieję”. Do dziś nadzieję odnajdują rzesze odwiedzające jego grób, przez 20 lat jest to ponad 15 tys. osób, wśród nich hierarchowie Kościoła i członkowie rządów, który to fakt zapisują karty wystawy. Na rok 1994 r. datuje się początek starań o rozpoczęcie procesu beatyfikacyjnego Księdza. Obecny kandydat na ołtarze przyprowadził wielu do Boga wyłącznie przez świadectwo własnego życia.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Podziel się:

Oceń:

2008-12-31 00:00

Wybrane dla Ciebie

8 maja - wielkie pompejańskie święto

Adobe Stock

8 maja to wyjątkowe święto dla czcicieli Matki Bożej Pompejańskiej i odmawiających nowennę pompejańską. To dzień poświęcenia Sanktuarium Królowej Różańca Świętego.

Więcej ...

Konklawe i najpilniej obserwowany komin świata

2025-05-07 21:12

PAP/EPA/FABIO FRUSTACI

Choć to jeden z głównych symboli konklawe, to jego tradycja sięga jedynie nieco ponad 100 lat. Biały dym z komina zamontowanego na Kaplicy Sykstyńskiej obwieszcza światu wybór papieża. Fumata bianca weszła też na stałe do języka włoskiego jako synonim rozwiązania jakiejś sprawy, zakończenia oczekiwania.

Więcej ...

POLSA: sonda COSMOS 482 ma wejść w atmosferę Ziemi 10 maja rano

2025-05-08 17:09

pixabay.com

Radziecka sonda COSMOS 482, wystrzelona w 1972 r., wraca na Ziemię. Przewidywane są jej dwa przeloty nad terytorium Polski rankiem 10 maja: w pasie Jelenia Góra – Biała Podlaska oraz w pasie Zielona Góra - Lublin. Obiekt może nie spalić się całkowicie, a jego szczątki mogą spaść na Ziemię - podała POLSA.

Więcej ...

Reklama

Najpopularniejsze

Zabójstwo na Uniwersytecie Warszawskim: nie żyje...

Wiadomości

Zabójstwo na Uniwersytecie Warszawskim: nie żyje...

Czarny dym nad Watykanem!

Kościół

Czarny dym nad Watykanem!

Watykan: oczekiwanie na wynik pierwszego głosowania...

Kościół

Watykan: oczekiwanie na wynik pierwszego głosowania...

Nowenna do św. Andrzeja Boboli

Wiara

Nowenna do św. Andrzeja Boboli

Nakazane święta kościelne w 2025 roku

Kościół

Nakazane święta kościelne w 2025 roku

Czy 3 maja obowiązuje nas udział we Mszy św.?

Kościół

Czy 3 maja obowiązuje nas udział we Mszy św.?

Kard. Gerhard Müller: Wydarzenia w Polsce wołają o...

Kościół

Kard. Gerhard Müller: Wydarzenia w Polsce wołają o...

Siedmiu braci z zakonu kapucynów zginęło w wypadku

Wiadomości

Siedmiu braci z zakonu kapucynów zginęło w wypadku

Profanacja i oburzenie! Michał Szpak naśladuje...

Wiadomości

Profanacja i oburzenie! Michał Szpak naśladuje...