Reklama

Szambelan ze Stalowej Woli

20 listopada 2007 r. minęło 30 lat od chwili, kiedy dzwony drewnianego kościółka św. Floriana ogłosiły, że odszedł na zawsze nieodżałowany kapłan i duszpasterz - ks. Józef Skoczyński, który życie swoje poświęcił Bogu i ludziom. Ludziom Stalowej Woli.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Minęła 70. rocznica powstania Centralnego Okręgu Przemysłowego i uroczystości związane z powstaniem Stalowej Woli. Miasto powstało na gruntach należących do niemieckiego barona G. Franckego i prywatnych właścicieli gospodarstw rolnych. Minęło 70 lat od powstania Zakładów Południowych, pierwszych szkół, domów, ulic i hoteli. Oprócz potrzeb materialnych zjeżdżający z całej Polski ludzie szukali też duchowego wsparcia. Najbliższy kościół w tamtym czasie znajdował się w Rozwadowie.
W przyzakładowym osiedlu powstał więc Komitet Budowy Świątyni. Pierwszym katechetą, który tu przybył 25 stycznia 1939 r., był

ks. Józef Skoczyński.

Reklama

Studiował prawo na Uniwersytecie Jana Kazimierza we Wrocławiu, pracował jako kapłan w Grodzisku Dolnym, później Dobromilu i Jeżowem. Ks. Skoczyński zamieszkał w przyległej wsi Pławo, która była w pierwszych miesiącach hotelem dla wszystkich przybyszów. Uczył w szkole powszechnej i gimnazjum, był kapelanem junaków, organizując pracę duszpasterską odprawiał pierwsze nabożeństwa w gimnazjalnej szatni.
Z udziałem prezydenta państwa Ignacego Mościckiego, wicepremiera i ministra Eugeniusza Kwiatkowskiego 14 czerwca 1939 r. odbyło się poświęcenie Zakładów Południowych. Trzy miesiące później do Stalowej Woli wkroczyli Niemcy. W okresie okupacji był ks. Skoczyński kapelanem grupy AK. Dzięki jego interwencji uratowano życie 50 ludziom, których chciano powiesić przed hutą. Zaangażowany w pracę polityczną i społeczną myślał wciąż o braku świątyni.
Piętnaście kilometrów od Stalowej Woli Niemcy przygotowywali poligon doświadczalny dla broni rakietowej V1 i V2. Po wysiedleniu okolicznych wiosek, istniejący we wsi Stany drewniany kościółek z 1802 r. przeznaczyli do likwidacji. W sprawie przeniesienia go, udał się na czele delegacji ks. Skoczyński do niemieckiego dyrektora zakładów. „Trzeba zezwolić na budowę kościoła, to Polacy nie będą się bawić w bandytyzm” - brzmiała odpowiedź. W ciągu trzech dni, bo taki czas wyznaczyły władze, modrzewiowy kościółek pw. św. Floriana przeniesiono do Stalowej Woli. Przed świętami Bożego Narodzenia, 12 grudnia 1943 r. o godz. 10, odbyło się

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

uroczyste poświęcenie kościoła.

„Poświęcono go nie tylko wodą święconą - jak wspomina ks. Skoczyński - ale i krwią dwudziestu Polaków wywleczonych z lochów gestapo i rozstrzelanych w pobliskim lasku. Jako pamiątka męczeństwa narodu pozostanie ten pierwszy kościół otoczony czcią i miłością pokoleń”. 1 sierpnia 1944 r., panoramą ruin zniszczonego i ograbionego zakładu witano wyzwolenie. W okresie tak zwanej demokracji ludowej, mimo zaostrzającej się ateizacji, życie w parafii tętniło. Tłumne nabożeństwa były manifestacją uczuć religijnych mieszkańców Stalowej Woli. Było to przysłowiową solą w oku dla partyjnych działaczy. W październiku 1945 r., po wyrażeniu zgody przez biskupa ordynariusza ks. Józef Skoczyński zostaje przewodniczącym Miejskiej Rady Narodowej. Właśnie on przedstawił wniosek, by ponownie wystąpić do władz w Warszawie o podniesienie Stalowej Woli do rangi miasta. Rozporządzeniem ministra administracji publicznej z 1 kwietnia 1946 r. Stalowa Wola uzyskała prawa miejskie z datą wsteczną od 1 kwietnia 1945 r.
W dynamicznie rozwijającym się mieście maleńki kościółek nie był w stanie pomieścić już wiernych. Po wielu działaniach i trudach ks. J. Skoczyński jako pierwszy rozpoczął kopanie dołu pod przyszłą świątynię. Zapał ludzi sprawiał, że

mury nowej budowli rosły niesamowicie szybko.

Ku niezadowoleniu ówczesnych władz, które szukały byle pretekstu, by wstrzymywać robotę, a zaangażowanych ludzi - represjonować. W końcu całkowicie zakazano prac budowlanych. Przez 10 lat sterczące żelbetonowe konstrukcje i walące się rusztowania urągały powszechnie głoszonej wolności religijnej. Dla odwiedzających - młode bez zabytków miasto - zagranicznych gości był to główny obiekt do fotografowania. - Tu mi na ręce wcześniej wyrośnie kaktus niż zostanie wybudowany ten kościół - wrzeszczał jeden z przedstawicieli ówczesnej władzy. Planowano nawet żelbetonowe konstrukcje świątyni zlikwidować za pomocą trotylu, ale w obawie o sąsiedztwo bloków mieszkalnych zrezygnowano z pomysłu.
Ks. prał. Józef Skoczyński podupadł na zdrowiu, co było nawet powodem przyśpieszenia obchodów jubileuszu jego kapłaństwa. W rozmowie z wysłannikiem papieskim abp. Agostino Casarolim przedstawił problemy budowy świątyni. Za wniesione zasługi Ojciec Święty Paweł VI

mianuje ks. Skoczyńskiego Szambelanem Papieskim.

Uroczystego poświęcenia nowego kościoła pw. Matki Bożej Królowej Polski dokonał dopiero 2 grudnia 1973 r. metropolita krakowski Karol Wojtyła, późniejszy papież. W tej świątyni, 5 marca 1989 r., nieuznawany nigdy przez socjalistyczne władze, proboszcz ks. Edward Frankowski wyświęcony zostaje na biskupa. A świątynia, dekretem Jana Pawła II w 1993 r., zostaje podniesiona do rangi konkatedry. Jan Paweł II podczas pielgrzymki w Sandomierzu 12 czerwca 1999 r. powiedział: „Ogarniam sercem inne miasta i ośrodki przemysłowe, zwłaszcza Stalowa Wolę - miasto-symbol wielkiej pracy, wielkiej wiary ludzi pracy, którzy z godną podziwu ofiarnością i odwagą wznosili swoją świątynię, pomimo trudności i gróźb ze strony ówczesnych władz. Miałem radość poświęcić ten kościół”.
Czytając te słowa, wyryte na cokole pomnika wielkiego Polaka przed konkatedrą, warto przypomnieć, że kiedy powstawała Stalowa Wola, pierwszym kapłanem, który siał w tym mieście Boże ziarno, a dziś spoczywa na miejscowym cmentarzu, był ks. Józef Skoczyński - Szambelan Papieski.

Podziel się:

Oceń:

2008-12-31 00:00

Wybrane dla Ciebie

Suplika do Królowej Różańca Świętego

Obraz Matki Bożej Pompejańskiej - Żerniki Wrocławskie

Marzena Cyfert

Obraz Matki Bożej Pompejańskiej - Żerniki Wrocławskie

Tylko dwa razy w roku – 8 maja i na październikowe święto Królowej Różańca – odmawiamy modlitwę zwaną Supliką do Królowej Różańca Świętego w Pompejach.

Więcej ...

Suplika do Maryi w Pompejach

Adobe Stock

Znasz Nowennę Pompejańską nazywaną „nowenną nie do odparcia”?

Więcej ...

„Pokój Łez” - miejsce, w którym kardynał staje się papieżem

2025-05-08 08:33

Vatican Media

Na ścianie Sądu Ostatecznego w Kaplicy Sykstyńskiej, po obu stronach ołtarza, znajdują się dwoje zamkniętych, niezbyt dużych drzwi. Te po lewej prowadzą do tak zwanego „Pokoju Łez”, do którego tuż po wyborze wchodzi nowo wybrany papież, aby przebrać się i na kilka minut oddać się modlitwie. Jak mówi ks. prałat Marco Agostini, ceremoniarz papieski, tam papież uświadamia sobie, kim się stał, kim od tego momentu będzie.

Więcej ...

Reklama

Najpopularniejsze

Zabójstwo na Uniwersytecie Warszawskim: nie żyje...

Wiadomości

Zabójstwo na Uniwersytecie Warszawskim: nie żyje...

Czarny dym nad Watykanem!

Kościół

Czarny dym nad Watykanem!

Watykan: oczekiwanie na wynik pierwszego głosowania...

Kościół

Watykan: oczekiwanie na wynik pierwszego głosowania...

Nowenna do św. Andrzeja Boboli

Wiara

Nowenna do św. Andrzeja Boboli

Nakazane święta kościelne w 2025 roku

Kościół

Nakazane święta kościelne w 2025 roku

Czy 3 maja obowiązuje nas udział we Mszy św.?

Kościół

Czy 3 maja obowiązuje nas udział we Mszy św.?

Kard. Gerhard Müller: Wydarzenia w Polsce wołają o...

Kościół

Kard. Gerhard Müller: Wydarzenia w Polsce wołają o...

Siedmiu braci z zakonu kapucynów zginęło w wypadku

Wiadomości

Siedmiu braci z zakonu kapucynów zginęło w wypadku

Profanacja i oburzenie! Michał Szpak naśladuje...

Wiadomości

Profanacja i oburzenie! Michał Szpak naśladuje...