Z uroczystością Objawienia Pańskiego, popularnie zwaną Trzech Króli, wiąże się zwyczaj święcenia przez kapłana kredy i kadzidła. Wierni po powrocie do domu pobłogosławioną kredą wypisują na drzwiach mieszkania K+M+B (imiona trzech króli Kacper, Melchior i Baltazar) oraz aktualny rok. W „Trzech Króli” Kościół katolicki wspomina wydarzenie biblijne, kiedy to Bóg objawia się ludom pogańskim, reprezentowanym przez mędrców (króli, magów) ze wschodu.
Litery te interpretuje się jako inicjały trzech króli. W średniowieczu odczytywano to inaczej. Napis „C+M+B” (imię Kacper po łacinie pisane jest przez C) wyrażał błogosławieństwo: Niech Chrystus błogosławi mieszkanie! (Christus mansionem benedicat).
Czy na naszych drzwiach napiszemy K+M+B, czy C+M+B nie jest aż tak istotne. Obie formy w polskiej tradycji są do przyjęcia. Ważne, byśmy co roku kultywowali ten zwyczaj.
Jednak napis na drzwiach w wielkich osiedlach to coś więcej niż tylko tradycja. Zdaniem warszawskich duszpasterzy, zmieniające się co roku litery mówią nam, że w anonimowych blokowiskach mieszkają nasi współbracia - chrześcijanie. Co więcej, jest ich całkiem wielu. -Te inicjały pokazują, że Bóg jest dla nas ważny. Nie wstydzimy się swojej wiary - mówi Anna Glaza z parafii Świętych Rafała i Alberta na Rudzie.
Kiedyś rzeczywiście symbole na drzwiach wejściowych były powszechną manifestacją wiary. Dziś jednak jest inaczej. - W mojej parafii, gdzie są nowoczesne osiedla mieszkaniowe, zaledwie na 20 proc. drzwi widzę napisy - mówi ks. Krzysztof Sadkowski, proboszcz parafii św. Krzysztofa na Piaskach. Aby tradycję zachować, ksiądz sprzedaje specjalne naklejki z napisem K+M+B 2008. - Idą jak świeże bułeczki - cieszy się proboszcz.
Ks. dr Cezary Smuniewski przypomina jeszcze o innych ważnych aspektach tradycji pisania kredą na drzwiach naszych domów. - Za każdym razem, gdy otwieramy drzwi do mieszkania, widzimy ten napis. On nam przez cały rok przypomina, że za tymi drzwiami w naszych rodzinach powinniśmy „służyć Panu” - podkreśla wikariusz parafii św. Stanisława Kostki na Żoliborzu.
Pokłon mędrców
Uroczystość Objawienia Pańskiego już w III w. znana była na Wschodzie. Około sto lat później pojawiła się także na Zachodzie, gdzie przeobraziła się w święto Trzech Króli. W liturgii uroczystość ta wiąże się nierozerwalnie z Bożym Narodzeniem.
Objawienie, nazywane z grecka Epifanią, oznacza zjawienie, ukazanie się bóstwa w ludzkiej postaci. Pokłon magów-mędrców, których do Jezusa przywiodła gwiazda, wskazuje, że cały wszechświat (gwiazda, a więc kosmos) został poruszony narodzeniem Chrystusa. Przybywają do Niego poganie (mędrcy), aby oddać cześć Bogu. Wydarzenie wskazuje na możliwość poznania Boga dzięki rzetelnemu poszukiwaniu prawdy o świecie i człowieku.
Jednocześnie był to wyraz wiary w Chrystusa prawdziwego człowieka (mirra), prawdziwego Boga (kadzidło) oraz Króla (złoto).
Pomóż w rozwoju naszego portalu