Reklama

Miejsca zbrodni w Warszawie

Targowa, Strzelecka, 11 Listopada, Górczewska... Każdego dnia przechodzimy obok domów na warszawskich ulicach, nie wiedząc, że przed półwieczem ginęli tu ludzie walczący o niepodległość.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Czas iść. Biała ściana korytarza, jak ekran panoramicznego kina, pokazuje zapisane przez dwadzieścia trzy lata sekwencje życia. Skazanego na zabijanie - dla niepodległości. Skazanego na zabicie - dla niewoli. Piwnica. Strażnicy pośpieszają. Poszturchują. Wrzucają do cel hitlerowskie mundury. Nakazują skazańcom ich przywdziewanie. Dla ukrycia, że mordują polskich patriotów. Popędzają. Krzyczą: skazany, przebrać się! Ręce związują do tyłu drutem kolczastym. Zawiązują oczy. Popychają, ustawiają twarzą do ściany. Witalis, wpatrzony w swój rachunek sumienia, pyta Boga: gdzie idę? Wie - będą do niego strzelać. Nigdy jednak nie przypuszczał - on, świadek własnej śmierci? Nie jest sam. Wokół kilkunastu podobnych jak on. Bez księdza. Rodziny. Nie myty, nie golony przez siedem miesięcy śledztwa. Ze świerzbem na ciele. I pośladkami wyżartymi przez wszy.
Korytarz zapełnia się krzykiem. Płacz u niektórych zagubił bohaterstwo. Za każdym stoi dwóch strażników spoconych ze strachu. Nie wiedzą, jak się zachowa zdesperowany skazaniec. Na korytarzu już coraz mniej żywych. Co pięć minut kolbami wypychani na dziedziniec. Strzał w tył głowy. Czasem zdążyli wykrzyczeć: jeszcze Polska. Albo: mamo!

Więzienie przy 11 Listopada, katownia przy Strzeleckiej

Tak wspomina swoje wyjście na wykonanie kary śmierci, wstrzymanej w ostatniej chwili, Witalis Skorupka - młody chłopak skazany w 1945 r. za działalność w AK na dwukrotną karę śmierci. Wyprowadzano go na stracenie w warszawskim więzieniu na ulicy 11 Listopada. Wcześniej siedział w areszcie NKWD na Strzeleckiej, róg Środkowej. Cela znajdowała się pod klatką schodową. Przestrzeń półtora metra kwadratowego uniemożliwiała poruszanie się. W celi miał puszkę po konserwach. Mógł jej używać albo do zupy albo dla załatwiania potrzeb fizjologicznych.
Na Strzeleckiej ginęli ludzie bez sądów, zastrzeleni metodą „enkawudowską” z przystawionego z tyłu głowy pistoletu. Tu nie zapadały inne wyroki, jak tylko kara śmierci. Decyzję wydawał sowiecki oficer. Zamordowanych wrzucano do, zamurowanego dziś, burzowca. Po wyjściu Sowietów budynki przejęło UB. Współcześnie w katowni na Strzeleckiej mieszkają m.in. byli funkcjonariusze UB. W byłych siedzibach NKWD i UB wielu z nich uwłaszczyło się. Lokatorom nie przeszkadzają napisy w piwnicach bardzo wyraźnie mówiące o tym, że w latach czterdziestych i pięćdziesiątych mieściły się tutaj cele. - Mieszkający tam byli funkcjonariusze UB odnoszą się wrogo do pracowników IPN - mówi Tomasz Lubaszewski z warszawskiego oddziału IPN. - W piwnicach domów jest wiele cel, gdzie siedzieli więźniowie NKWD, a później UB. Na ścianach piwnic widnieją odwołania religijne. Najczęstszymi zapisami są nazwiska ludzi, którzy tam siedzieli i kalendarze wydrapane na ścianie odmierzające ich czas pobytu w katowniach.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

Wdzięczni Armii Sowieckiej?

Na terenie Warszawy zaraz po wojnie znajdowało się kilkanaście placówek NKWD i „Śmierszy” [śmierć szpionom]. Znane są kompleksy Informacji Wojskowej w Alejach Niepodległości i na Koszykowej. Wiele jest jednak mniej znanych miejsc, gdzie Sowieci i polscy komuniści dokonywali zbrodni. Wiele z nich mieściło się na Pradze, ale również w innych dzielnicach Warszawy. Między innymi na Mokotowie przy ulicy Grażyny, gdzie zainstalowano siedzibę południowego Urzędu Bezpieczeństwa Publicznego. W willowej żoliborskiej dzielnicy na Pogonowskiego mieściła się natomiast placówka Północnego Urzędu Bezpieczeństwa Publicznego. Wreszcie ogromny kompleks budynków na Górczewskiej, gdzie z kolei siedzibę miał Zachodni Urząd Bezpieczeństwa Publicznego. W podwarszawskim wówczas Miedzeszynie ogromna willa służyła za tajny areszt Departamentu X MBP. We Włochach natomiast przy ulicy Świerszcza była najpierw siedziba NKWD, później pierwsza siedziba Głównego Zarządu Informacji Wojska Polskiego. Jednak najwięcej tych okrutnych placówek zlokalizowano na warszawskiej Pradze. Jeszcze bowiem w czasie Powstania Warszawskiego Sowieci już rozprawiali się z żołnierzami polskiego podziemia. Na Targowej zajmowali między innymi wielki kompleks budynków dyrekcji PKP. Do dziś, jak na ironię, przed tym budynkiem byłej siedziby NKWD stoi Pomnik Wdzięczności Armii Radzieckiej. Tak zwany pomnik czterech śpiących. Również dzisiejsza siedziba liceum im. Władysława IV służyła imperialnym interesom Sowietów. Mieścił się tam sowiecki Trybunał Wojenny. Istnieje duże prawdopodobieństwo, że na dziedzińcu szkoły, obecnie boisku szkolnym, znajdują się groby pomordowanych. Badaniem tego terenu zajmie się niebawem IPN.
W 1945 r. w promieniu kilkuset metrów od Targowej władza komunistyczna rozmieściła siedziby UB przez lata znane z okrucieństwa. Między innymi na ulicy Cyryla i Metodego, a także wielki kompleks Wojewódzkiego Urzędu Bezpieczeństwa Publicznego na Sierakowskiego, gdzie dziś swoją siedzibę ma hotel policyjny. Tam też ginęli ludzie. Również bez formalnego wyroku.

Reklama

Wiele miejsc kaźni w Polsce jest do dziś nieupamiętnionych. Szczególnie w powiatowych miasteczkach, bo czasem zbrodniarze mieszkają nieopodal miejsc zbrodni. Podobnie jest i w Warszawie

Mieszkanie w miejscu kaźni

Każdego niemal dnia przechodzimy obok tych domów, nie wiedząc, że przed półwieczem ginęli tu ludzie walczący w obronie Polski. Wiele miejsc kaźni w Polsce jest do dziś nieupamiętnionych. Szczególnie w powiatowych miasteczkach, bo czasem zbrodniarze mieszkają nieopodal miejsc zbrodni i nie chcieliby, aby o ich zbrodniach wiedziano. Podobnie jest i w Warszawie. Do dziś nasz kraj nie zdobył się na stworzenie muzeum ofiar komunizmu. Nie do końca też wiemy, gdzie w Polsce znajdowały się więzienia i obozy, w których władza komunistyczna zamykała bądź likwidowała swych przeciwników. Podjęty przez IPN program „Śladami zbrodni” stawia sobie za zadanie odkrywanie tych miejsc, jak również ich upamiętnianie. Jego autorzy zwracają się też do rodaków, którym sprawa upamiętnienia walki z komunistami jest nieobojętna, by informowali o każdym takim miejscu, gdzie odbywały się egzekucje. Na przykład w lesie czy zaułkach ruin, w starych fabrykach, komórkach. Bywa, że ktoś był przypadkowym świadkiem wydarzenia i do dziś nie ma odwagi o tym powiedzieć. - Chciałbym, aby proces przywracania pamięci stał się zjawiskiem społecznym - wyjaśnia Janusz Kurtyka, prezes IPN. - Aby nie tylko pracownicy IPN szukali tego typu miejsc. Lecz żeby również lokalna społeczność sama podejmowała starania o ich odnalezienie i upamiętnienie. Jest to przecież naszym narodowym obowiązkiem. IPN chętnie wówczas wesprze takie działania, służące przecież dobru wspólnemu.
Polski, komunistyczny aparat bezpieczeństwa publicznego był przez lata złowrogim instrumentem, który obezwładniał społeczeństwo. Jak podkreśla Janusz Kurtyka, ów „instrument” dopuszczał się zbrodni, które niewiele różniły się od metod działania niemieckiego gestapo. Służył także obcemu państwu. - Pamięć o takich właśnie okolicznościach funkcjonowania struktury państwowej, jaką była PRL, powinna nam ciągle towarzyszyć. Jako ostrzeżenie i jako wyrzut sumienia wobec tych, którzy byli ofiarami tej struktury - zaznacza Janusz Kurtyka. - Choć sporo obiektów NKWD, UB ocalało, to są one dziś użytkowane w sposób urągający pamięci ofiar. Wiele kaźni UB czy NKWD z pierwszego okresu panowania komunistów w Polsce jest obecnie przeznaczonych na budynki mieszkalne czy użyteczności publicznej. Nie byłoby w tym nic złego, gdyby nie to, że dziś nikt nie wie, że dany budynek kiedyś był miejscem kaźni.

W katowni na Strzeleckiej mieszkają dzisiaj byli funkcjonariusze UB. W byłych siedzibach NKWD i UB wielu z nich uwłaszczyło się.

Podziel się:

Oceń:

+1 0
2008-12-31 00:00

Wybrane dla Ciebie

#PodcastUmajony (odcinek 3.): Sama tego chciała

2024-05-02 20:32

Mat.prasowy

Dlaczego Maryja jest Królową Polski? Kto to w ogóle wymyślił? Co to właściwie oznacza dla współczesnych Polaków i czy faktycznie jest to sprawa wyłącznie religijna? Zapraszamy na trzeci odcinek „Podcastu umajonego”, w którym ks. Tomasz Podlewski przybliża fascynujące początki królowania Maryi w naszej Ojczyźnie.

Więcej ...

Generał Zakonu Paulinów: aby troska o życie i jego poszanowanie zwyciężyła nad obleczonym w nowoczesność zachwytem śmiercią

2024-05-03 12:11

Jasna Góra/Facebook

O wielkiej duchowej spuściźnie Polaków naznaczonej aktami zawierzenia Maryi, które wciąż powinny być codziennym rachunkiem sumienia, tak poszczególnego człowieka jak i całego narodu - przypomniał na rozpoczęcie głównych uroczystości odpustowych ku czci Królowej Polski na Jasnej Górze przełożony generalny Zakonu Paulinów. O. Arnold Chrapkowski apelował, aby troska o życie i jego poszanowanie zwyciężyła nad obleczonym w nowoczesność zachwytem śmiercią. Sumę odpustową z udziałem przedstawicieli Episkopatu Polski i tysięcy wiernych celebruje abp Tadeusz Wojda, przewodniczący KEP.

Więcej ...

Niech miłość do Maryi będzie sprawdzianem polskiego ducha

2024-05-03 23:18

Karol Porwich / Niedziela

- Maryja Królowa Polski, to tytuł, którym określił Bogarodzicę 1 kwietnia 1656 r. król Jan Kazimierz podczas ślubów lwowskich, by dramatyczne wówczas losy Ojczyzny i Kościoła powierzyć jej macierzyńskiej opiece, przypomniał na rozpoczęcie wieczornej Mszy św. w intencji archidiecezji częstochowskiej o. Samuel Pacholski, przeor Jasnej Góry. Wieczorna Eucharystia pod przewodnictwem abp Wacława Depo, metropolity częstochowskiego oraz Apel Jasnogórski z udziałem Wojska Polskiego zwieńczyły uroczystości trzeciomajowe na Jasnej Górze. Towarzyszyła im szczególna modlitwa o pokój oraz w intencji Ojczyzny.

Więcej ...

Reklama

Najpopularniejsze

Uroczystość Najświętszej Maryi Panny Królowej Polski...

Jasna Góra

Uroczystość Najświętszej Maryi Panny Królowej Polski...

Nakazane święta kościelne w 2024 roku

Kościół

Nakazane święta kościelne w 2024 roku

Czy 3 maja obowiązuje nas udział we Mszy św.?

Kościół

Czy 3 maja obowiązuje nas udział we Mszy św.?

#PodcastUmajony (odcinek 3.): Sama tego chciała

Wiara

#PodcastUmajony (odcinek 3.): Sama tego chciała

Świadectwo: Maryja działa natychmiast

Rodzina

Świadectwo: Maryja działa natychmiast

Święta Mama

Kościół

Święta Mama

Nabożeństwo majowe - znaczenie, historia, duchowość +...

Wiara

Nabożeństwo majowe - znaczenie, historia, duchowość +...

Papież wyniósł ks. Nykiela do godności biskupiej

Kościół

Papież wyniósł ks. Nykiela do godności biskupiej

#NiezbędnikMaryjny: Litania Loretańska - wezwania

Wiara

#NiezbędnikMaryjny: Litania Loretańska - wezwania