Nie wystarczyło Bogu, że jest doskonały, że jest miłością; zapragnął
podzielić się sobą. Stworzył więc świat, a w nim wiele wspaniałych
rzeczywistości - od potężnych galaktyk do widzialnych jedynie pod
szkłem mikroskopu stworzonek. Stworzył też człowieka - na swój obraz.
Stworzył człowieka, jako osobę, która w najdoskonalszy sposób będzie
mogła docenić dar swego istnienia i możliwości współdziałania ze
Stwórcą. Biblia, wychwalając stwórcze dzieło Boga, podkreśla jego
planowość i doskonałość. Bóg dokładnie zaplanował, potem swój plan
wcielił w życie i "widział, że wszystko co uczynił, było bardzo dobre" (
Rdz 1, 31).
Stworzenie, zbawienie - wszystkie akty Boga są mądre, zaplanowane,
mają swój sens i cel. Nawet jeśli ich nie rozumiemy, wypada poczekać
na zrozumienie. U Pana Boga nie ma miejsca na... przypadek. A my
nieraz tak lubimy to słowo. Mówimy o "zbiegu okoliczności", "szczęśliwym
trafie" - zapominamy, że istnieje plan Boży; a wszystko, co się dzieje,
jest albo podporządkowaniem się temu planowi, albo jego odrzuceniem.
Nawet i to jednak jest przez Boga przewidziane.
Tematem tego felietonu jest kapłaństwo kobiet. Różne ruchy
tu i ówdzie podnoszą co chwilę ideę rzekomej dyskryminacji kobiet
w Kościele, czego przejawem ma być m. in. rezerwowanie funkcji kapłańskich
jedynie dla mężczyzn.
Zanim zaczniemy się zastanawiać nad tym zagadnieniem, warto
wspomnieć o tym, że mężczyzna i kobieta według Bożych planów to nie "
to samo", ale to jakby dwa elementy, które choć różne, służą zbudowaniu
jednej, niepodzielnej całości - człowieka. Mężczyzna i kobieta zostali
wyposażeni w różne dary, które mają służyć jakby różnym funkcjom
przewidzianym dla nich przez Boga. Nie chodzi tu o szukanie - kto
ważniejszy czy lepszy. Inna jest funkcja apostoła, inna proroka,
jeszcze inna mówiącego językami, ale nie można tego rozpatrywać w
kategoriach ważności - pisał św. Paweł do Koryntian, spierających
się o to, kto jest ważniejszy we wspólnocie. Można by dodać - inna
funkcja kobiety, inna mężczyzny.
Tę różnicę widzimy m. in. w funkcji, jaką mężczyzna i kobieta
spełniają w Kościele. Wierzymy, że nie przypadkiem Chrystus przekazał
dar kapłaństwa samym mężczyznom. Przecież kobiety też były Jego uczennicami,
ale tylko mężczyzn wybrał na Apostołów. To nie wynikiem ówczesnych
zwyczajów była taka sytuacja - Chrystus wielokrotnie pokazał, że "
jest Panem szabatu" i nie przejmuje się zbytnio ludzkimi upodobaniami,
jeśli stoją one w sprzeczności z Bożym planem. Jeśli tylko mężczyznom
przekazał dar kapłaństwa, był w tym zapewne Boży zamysł.
Przed kilkoma laty w Kościele anglikańskim zdecydowano się
na udzielenie święceń kapłańskich kobietom. Jaka była reakcja? Dość
powszechne niezadowolenie. Wiele osób uznało, że było to zbyt dalekie
odejście od Ewangelii. Skutek? Liczne przejścia do Kościoła katolickiego.
Wierni, a także kapłani anglikańscy składali katolickie wyznanie
wiary uznając, że ordynacja kobiet była zlekceważeniem woli Zbawiciela.
Choć pierwsze kobiety zostały wyświęcone kilka lat temu, do dziś
tylko nieliczne wspólnoty chcą korzystać z ich posługi; do wielu
parafii nie mają po prostu wstępu. Większość wiernych opowiada się
za pastorami mężczyznami. Mimo to kapłanki anglikańskie domagają
się dostępu do godności biskupiej. Spór rozgorzał na nowo, gdy arcybiskup
Canterbury (pełniący obowiązki duchowego zwierzchnika anglikan) zapowiedział
przejście na emeryturę. Czy jego następca będzie zwolennikiem kobiet
biskupów? Jeśli tak, czy kolejne grupy anglikan postanowią złożyć
wyznanie wiary katolickiej? Czy wszyscy apostołowie byli mężczyznami
tylko "przypadkiem" - jak tego chcą zwolennicy święceń kobiet?
Na zakończenie coś z mądrości żydowskiej. Do rabina przyszedł
Żyd pragnący zasięgnąć porady duchowej. "Zdarzyło się przypadkiem..."
- powiedział. Tu rabin przerwał w pół zdania - "Sza! Przypadek -
to nie jest koszerne słowo". No właśnie - nie ma przypadków - jest
tylko Boży plan i nasze posłuszeństwo lub nie wobec Bożych zamysłów.
Pomóż w rozwoju naszego portalu