O apostołach - Filipie i Jakubie – bracie Pańskim – mówił arcybiskup metropolita łódzki w homilii podczas Mszy świętej celebrowanej dziś rano w intencji powołań kapłańskich, zakonnych i misyjnych.
- Jakub - był tym, który bardzo mocno trzymał się tradycji żydowskiej i był obrońcom wszystkiego, co musi być przeniesione i zachowane. Jego autorstwa są tzw. klauzule Jakubowe powstałe na Soborze w Jerozolimie. Natomiast Filip – chyba nie bez powodu był tym, do którego Grecy zgłosili się jako do pierwszego, gdy przyszli do Jerozolimy, żeby spotkać Jezusa. On pochodził z Betsaidy, która była otwarta na Greków i pogan. – zaznaczył kaznodzieja.
- Jakub i Filip to apostołowie, którzy są na dwóch skrajnych skrzydłach. O jednym, chętnie by powiedziano, że reprezentuje Kościół otwarty, a ten drugi Kościół tradycyjny. Jak pięknie, że ich święto łączy razem, bo odkrywamy to, co jest w Kościele istotne, wspólne, co jest jedno, a jednocześnie to, że Kościół ma w sobie piękno różnorodności, bo w tym wszystkim - jak mówi Augustyn – jest miłość – wspólnota. – podkreślił łódzki pasterz.
Pomóż w rozwoju naszego portalu