Reklama

Niedziela w Warszawie

Życie oddała Maryi

Łukasz Krzysztofka/Niedziela

Na jej argument uwięziony kard. Stefan Wyszyński napisał tekst Jasnogórskich Ślubów Narodu Polskiego. Jako jedyna była też świadkiem składanych przez niego 26 sierpnia 1956 r. w Komańczy Ślubów Jasnogórskich. 7 lat temu zmarła Maria Okońska, współzałożycielka Instytutu Prymasa Wyszyńskiego.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

„Byłam więc w Komańczy uczestnikiem prymasowskiej Mszy świętej, a potem w pokoju, przed wielkim obrazem Matki Bożej Częstochowskiej jako lud Boży odpowiadałam, gdy Ojciec czytał tekst : „Królowo Polski – przyrzekamy”. W warunkach więziennych nie mógł tego Ojciec uczynić w kaplicy, w obecności sióstr i ludzi. Wobec tego – wierzę, że z woli Maryi – ja sama byłam Jej „ambasadorem” z Jasnej Góry” – wspominała przed laty Maria Okońska.

Od 1942 roku współpracowała z ks. Stefanem Wyszyńskim. W roku 1948 została aresztowana przez UB za działalność duszpasterską i organizowanie obozów wakacyjnych dla dziewcząt z całej Polski. Wypuszczono ją po ponad 4 miesiącach, po interwencji biskupa lubelskiego Stefana Wyszyńskiego.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Maria Okońska urodziła się w Warszawie 16 grudnia w 1920 r. W jej rodzinie silne były tradycje religijne i patriotyczne. Ojciec Ludwik zginął jako ochotnik w wojnie polsko-bolszewickiej przed jej narodzinami. Ukończyła Liceum Królowej Jadwigi. W czasie okupacji studiowała polonistykę na tajnym Uniwersytecie Warszawskim oraz psychologię i pedagogikę na Uniwersytecie Ziem Zachodnich. Naukę łączyła z działalnością apostolską wśród dziewcząt. Była przekonana, że Polska odzyska wolność, kiedy wzmocni się moralnie, co w ogromnej mierze zależy od poziomu polskiej kobiety. Jej wielkim pragnieniem było stworzenie ośrodka wychowawczego dla młodzieży żeńskiej - Miasta Dziewcząt. Spośród okupacyjnych grup wybrała kilka osób, które zdecydowały się poświęcić życie tej sprawie. Tak wyglądały początki tak zwanej „Ósemki”, zalążka przyszłego instytutu świeckiego, który istnieje do dzisiaj jako Instytut Prymasa Wyszyńskiego.

W czasie wojny Maria Okońska z Marią Wantowską i Janiną Michalską uczestniczyły w Powstaniu Warszawskim, organizowały modlitwy i podtrzymywały ducha mieszkańców stolicy. Za tę działalność Maria Okońska została odznaczona w 2009 r. Krzyżem Komandorskim Orderu Odrodzenia Polski.

Reklama

Gdy w 1953 r. kard. Wyszyński został aresztowany, Maria Okońska organizowała czuwania modlitewne na Jasnej Górze. Od 1954 r. nie opuszczała duchowej stolicy Polski, modląc się o wolność Prymasa i zwycięstwo Matki Bożej w Polsce. W 1956 r. po złagodzeniu warunków więzienia kard. Wyszyńskiego i przeniesieniu go do Komańczy, przedostawała się do uwięzionego Prymasa. Była łącznikiem między nim a Jasną Górą.

To właśnie pani Okońska przekonała kard. Wyszyńskiego do napisania Ślubów Jasnogórskich. Było to 15 maja 1956 r. Prymas uważał, że skoro jest uwieziony, oznacza to, że wolą Matki Bożej jest, iż nie powinien pisać ślubów. Na te słowa Kardynała Maria Okońska odpowiedziała, że przecież św. Paweł najpiękniejsze listy pisał z więzienia. Ten argument zdecydował i Śluby Jasnogórskie powstały.

Na drugi dzień – w święto św. Andrzeja Boboli – Prymas rano wszedł do kaplicy i położył na klęczniku Marii Okońskiej kilka stron maszynopisu z tekstem Ślubów Jasnogórskich. „Osłupiałam i zaczęłam szlochać ze szczęścia. Wiedziałam już na pewno, że Matka Boża, z prostej nawet wdzięczności, otworzy niedługo drzwi Ojca więzienia, wracając mu wolność” – pisała Maria Okońska.

Przyczyniła się do ocalenia od zapomnienia kazań Prymasa Tysiąclecia. Sama zrobiła też około dziesięciu tysięcy jego zdjęć. Do końca życia kard. Wyszyńskiego pracowała w Sekretariacie Prymasa Polski, była członkinią Komisji Maryjnej Episkopatu Polski do końca jej istnienia.

Była osobą rozmodloną, oddaną całkowicie Maryi i żyjącą Bogiem. Kochała Polskę całym sercem. Miałem szczęście poznać panią Marię osobiście. Podczas jednego ze spotkań powiedziała do mnie: „Jak to dobrze, że jesteś w Polsce, że nie wyjechałeś”.

Zmarła 6 maja 2013 r. w Częstochowie. W testamencie do swoich duchowych córek z Instytutu Prymasa Wyszyńskiego napisała: „To Maryja sprawiła, że kocham Chrystusa, jak tylko serce może, że kocham Go bez granic…”.

Podziel się:

Oceń:

+5 0
2020-05-06 17:12

[ TEMATY ]

Wybrane dla Ciebie

Zróbcie wszystko, cokolwiek wam powie mój Syn

Niedziela Ogólnopolska 9/2020, str. 17

Inauguracja
Wielkiej
Nowenny
na Jasnej
Górze,
3 maja
1957 r.

Archiwum Instytutu Prymasowskiego Stefana Kardynała Wyszyńskiego

Inauguracja Wielkiej Nowenny na Jasnej Górze, 3 maja 1957 r.

Więcej ...

Konkurs fotograficzny na jubileusz 900-lecia

2024-04-24 19:00

Bożena Sztajner/Niedziela

Do końca sierpnia 2024 trwa konkurs fotograficzny z okazji jubileuszu 900-lecia utworzenia diecezji lubuskiej. Na zwycięzców czekają atrakcyjne nagrody.

Więcej ...

Bp Artur Ważny o nowych wyzwaniach, problemach i priorytetach

2024-04-25 09:46

O nowych wyzwaniach, priorytetach i z czym musi się zmierzyć. "Stąd nie zabieram nic, żadnych mebli, tylko same książki (...). Zabieram tylko całe to dziedzictwo, które noszę." - takie duchowe, kulturowe, religijne - mówi bp. Ważny.

Więcej ...

Reklama

Najpopularniejsze

Legenda św. Jerzego

Święci i błogosławieni

Legenda św. Jerzego

Bóg pragnie naszego zbawienia

Wiara

Bóg pragnie naszego zbawienia

Droga nawrócenia św. Augustyna

Święci i błogosławieni

Droga nawrócenia św. Augustyna

Oprócz apostołów, Bóg powołuje także innych uczniów...

Wiara

Oprócz apostołów, Bóg powołuje także innych uczniów...

Maryjo ratuj! Ogólnopolskie spotkanie Wojowników Maryi w...

Kościół

Maryjo ratuj! Ogólnopolskie spotkanie Wojowników Maryi w...

Krewna św. Maksymiliana Kolbego: w moim życiu dzieją...

Wiara

Krewna św. Maksymiliana Kolbego: w moim życiu dzieją...

Oświadczenie ws. beatyfikacji Heleny Kmieć

Kościół

Oświadczenie ws. beatyfikacji Heleny Kmieć

Popatrzcie, jaką miłością obdarzył nas Ojciec

Kościół

Popatrzcie, jaką miłością obdarzył nas Ojciec

Bp Andrzej Przybylski: Jezus jest Pasterzem, nie...

Wiara

Bp Andrzej Przybylski: Jezus jest Pasterzem, nie...