W homilii łódzki pasterz odwołując się do fragmentu Dziejów Apostolskich wyjaśnił praktykę echa słowa, która obecna jest w wielu ruchach kościelnych, w tym także na Drodze Neokatechumenalnej. – Nie chodzi o własną mądrość, o własne nadzwyczajne przemyślenia, ale chodzi o to, co ze Słowa Boga, z tego objawienia, które jest dostępne dla wszystkich – co w tobie naprawdę pracuje. Cała ta zachęta jest pytaniem skierowanym do nas, o naszą uważność. Kiedy jest czytane Słowo Boże, to które z tych słów w nas zapadają, które z tych słów w nas zostają, w nas wchodzą w reakcję z nami, które nas pocieszają upominają, zachęcają? Nie może być tak, że jest czytane słowo, a we mnie nic z tego nie zostaje! – podkreślił arcybiskup.
Przed błogosławieństwem łódzki pasterz zaprosił do uczestnictwa w jutrzejszej porannej Eucharystii oraz wieczornej Drodze Światła. Zachęcił także do propagowania tego Paschalnego nabożeństwa w swoich środowiskach.
Pomóż w rozwoju naszego portalu