Reklama

Idzie Sam przez Podbeskidzie

W ubiegłym tygodniu opisaliśmy historię Samuela Cleara - Australijczyka, który przemierza świat, modląc się w intencji jedności chrześcijan. Dzisiaj zaglądamy do jego internetowego pamiętnika (tzw. bloga), w którym zamieścił relację z przemarszu przez Podbeskidzie

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Pobyt w Polsce zakończył się w deszczu, ale było świetnie. Ogromna burza przeszła nad Europą dwa dni temu. Ulewne deszcze i silne wiatry były powodem strat, zniszczeń, a czasem i śmierci. Prawie w tym uczestniczyłem, ale udało mi się uniknąć najgorszego. Do Krakowa dotarłem, gdy słońce zachodziło nad pięknym, historycznym centrum miasta. Kraków miał być dniem odpoczynku i jestem wdzięczny (bielskiej) wspólnocie „Miasto na Górze” za zorganizowanie zakwaterowania. Zatrzymałem się tam na dwa dni u Marka i Rity. Przez większość czasu odbierałem maile i odpisywałem na nie. Znalazłem jednak chwilę, by wraz z Markiem odwiedzić bazylikę Miłosierdzia Bożego, gdzie przez św. Faustynę Kowalską świat poznał sens słów „Jezu, ufam Tobie”. Z Krakowa poszedłem przez Wadowice do Andrychowa. Stamtąd odebrał mnie Michał z Bielska-Białej. Wcześniej nie planowałem odwiedzin w Bielsku-Białej, ale ponieważ byłem blisko społeczności działającej w tym mieście, postanowiłem zatrzymać się tam na moment. Miała to być krótka wizyta, ale moi gospodarze odnieśli wrażenie, że zostanę na dłużej. Zorganizowali nawet na następny dzień kilka rzeczy z moim udziałem. Byłem tym sfrustrowany, ale w końcu postanowiłem, że zostaję. Teraz cieszę się, że podjąłem taką decyzję.
Wieczorem w Bielsku-Białej uczestniczyłem w spotkaniu młodzieżowym. Szczęka mi opadła, gdy zobaczyłem cały kościół zapchany setkami młodych ludzi. To był zdumiewający wieczór wypełniony piosenkami, sztuką, adoracją i filmem. Następny dzień spędziłem z Michałem i jego przyjaciółmi. Odniosłem wrażenie, że ludzie, z którymi się spotkałem, byli w podobnym wieku co ja i mieli podobny do mnie rodzaj humoru. Dobrze się z nimi bawiłem. Michał i jego przyjaciel Wojtek odkryli przede mną nową rozrywkę - granie na trąbkach w plenerze. Żaden z nich nie umie grać na tym instrumencie, ale wcale im to nie przeszkadza w używaniu trąbki, gdy tylko przyjdzie im taka ochota.
W dniu, w którym spędziłem czas z ludźmi z bielskiej wspólnoty, przez Polskę przeszła olbrzymia burza połączona z wiatrem wiejącym 100 km/h. Gdybym z nimi nie został, znalazłbym się w samym środku tej zawieruchy.
Następnego dnia Michał podwiózł mnie i Wojtka z powrotem do Andrychowa. Wojtek przyłączył się do mnie i razem ruszyliśmy w 36-kilometrową trasę do Żywca. Mój towarzysz poprowadził mnie alternatywną drogą do tej, którą pierwotnie miałem kroczyć. Szliśmy wzdłuż rwącej rzeki (Soły), obok łańcucha jezior wtulonych pomiędzy wzgórza porośnięte wielkim lasem. Padało cały dzień. Odczułem, że sól, którą w Białorusi i Rosji posypywano ulice, by roztopić śnieg, zniszczyła moją nieprzemakalną kurtkę i spodnie. Obie te rzeczy zaczęły przepuszczać wodę. Wojtek był również przemoczony. W odróżnieniu ode mnie nie miał na sobie niczego wodoodpornego i pewnie dlatego nie był tą sytuacją zaskoczony.
Do Żywca dotarliśmy godzinę po zachodzie słońca. Na miejskim rynku obwieściliśmy swoje przybycie dźwiękiem trąbki. Kiedy uświadomiliśmy sobie, że w pobliskim kościele odprawiana jest Msza św., przestaliśmy grać. Z góry przepraszam tych, którym nie dane było wysłuchać naszego koncertu gospel do końca.
Przez ostatnie dwa dni marszu przez Polskę bardzo łatwo było zapraszać ludzi do wspólnej modlitwy o jedność chrześcijan. Swoje zrobił artykuł na mój temat, który ukazał się w katolickim tygodniku. Jedyne, co musiałem robić, to uśmiechać się i ponawiać apel o ciągłość tej modlitwy.
Końcowy etap podróży przez Polskę prowadził przez małe wioski. W jednej z nich wypatrzyły mnie dwie starsze kobiety, które wcześniej stały w oknie i były zajęte rozmową. Zostałem zaproszony do domu na poczęstunek. Nie pamiętam już, kiedy tak dobrze i smacznie jadłem, jak u nich. Były bardzo hojne. W pewnym momencie przyszła ich siostrzenica, by tłumaczyć naszą rozmowę. Niewiele jednak z tego wyszło. Dziewczyna cały czas się śmiała, rozśmieszana przez starsze panie. Miło było patrzeć, jak stateczny wiek nie uczynił ich zgorzkniałymi.
Po poczęstunku ponownie wyruszyłem w swoją drogę. Późnym popołudniem przekroczyłem granicę słowacką. Krajobraz był niesamowity. Będąc już na Słowacji, musiałem z powrotem wrócić do Polski na spotkanie i rozmowę z ekipą telewizyjną. Po nagraniu raz jeszcze przekroczyłem granicę. Teraz znów jestem w innym kraju. Ponownie stałem się nieznany i muszę nauczyć się nowego języka. Jak szybko wszystko się zmienia. Proszę o modlitwę…

Tłumaczył i opracował: Mariusz Rzymek

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Podziel się:

Oceń:

2008-12-31 00:00

Wybrane dla Ciebie

Przewodniczący KEP ujawnia: Episkopat wysłał list do premiera z żądaniem wyjaśnień ws. lekcji religii

2025-02-22 15:31
Tadeusz Wojda SAC, Przewodniczący Konferencji Episkopatu Polski

BP KEP

Tadeusz Wojda SAC, Przewodniczący Konferencji Episkopatu Polski

Przewodniczący Konferencji Episkopatu Polski ujawnił podczas IX edycji Kongresu Ruchu Europa Christi pt. „Przyszłość Europy”, że biskupi poczynili kolejne kroki w celu obrony lekcji katechezy. Episkopat zażądał między innymi wyjaśnień od premiera Donalda Tuska.

Więcej ...

Prezydent Duda spotka się dziś z Donaldem Trupem

2025-02-22 08:27
Prezydent Andrzej Duda

PAP

Prezydent Andrzej Duda

Prezydent Andrzej Duda spotka się w sobotę z prezydentem USA Donaldem Trumpem - powiedziały PAP w piątek źródła dyplomatyczne. Do spotkania może dojść w Białym Domu lub na konferencji Conservative Political Action Conference (CPAC) pod Waszyngtonem.

Więcej ...

Komunikat Watykanu: stan zdrowia papieża dalej jest krytyczny

2025-02-22 19:21
Poliklinika Gemelli

PAP/EPA

Poliklinika Gemelli

Ojciec Święty, choć bardziej cierpiący, spędził sobotni dzień w fotelu. Była potrzebna transfuzja krwi.

Więcej ...
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najpopularniejsze

„Jezu, ufam Tobie” - mijają 94 lata, odkąd Chrystus...

Wiara

„Jezu, ufam Tobie” - mijają 94 lata, odkąd Chrystus...

Wałbrzych. Błagamy o miłosierdzie Boże dla ks....

Niedziela Świdnicka

Wałbrzych. Błagamy o miłosierdzie Boże dla ks....

Bóg potrzebuje pokornego i uniżonego serca człowieka

Wiara

Bóg potrzebuje pokornego i uniżonego serca człowieka

Msza św. pogrzebowa ks. Grzegorza Dymka

Kościół

Msza św. pogrzebowa ks. Grzegorza Dymka

Zmarł śp. o. Grzegorz Oskwarek. Miał 38 lat

Jasna Góra

Zmarł śp. o. Grzegorz Oskwarek. Miał 38 lat

Starogard Gdański: Skandal! Sędzia skazał matkę za to,...

Wiadomości

Starogard Gdański: Skandal! Sędzia skazał matkę za to,...

Dominikanie: Paweł M. wydalony z zakonu i ze stanu...

Kościół

Dominikanie: Paweł M. wydalony z zakonu i ze stanu...

Wałbrzych. Nie żyje ks. Sebastian Makuch, miał 35 lat

Niedziela Świdnicka

Wałbrzych. Nie żyje ks. Sebastian Makuch, miał 35 lat

Modlę się na leżąco. Czy to grzech?

Wiara

Modlę się na leżąco. Czy to grzech?