Reklama

Światowy Dzień Młodzieży w Strzegomiu

Niedziela świdnicka 15/2008

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Różnobarwne stroje częściowo ukryte pod mundurkami, fryzury nie zawsze dopasowane do wieku, mocno rzucające się w oczy buty, a kieszeń uzbrojona w telefony komórkowe oraz najnowocześniejszy przenośny sprzęt do słuchania muzyki. Dorosłym coraz trudniej „wbić się” w niezrozumiały i dziwny dla nich świat dorastających ludzi, a młodzi rzadko dorosłym tę sprawę ułatwiają. I jak tu mówić o Jezusie? W jaki sposób głosić Ewangelię tak, aby nie wypaczyć orędzia Chrystusowego? Jan Paweł II głosił nam chrześcijaństwo prawdziwe, a przez to radosne. I właśnie dlatego tak bardzo fascynował tłumy ludzi. To właśnie on zachęca nas do podjęcia radosnego dzieła nowej ewangelizacji. A nowa ewangelizacja to ponowne zachwycenie się Chrystusem i Jego mądrą, radosną miłością!
Właśnie taką miłością, radosną, choć wymagającą, starali się zachwycić młodzież organizatorzy XXIII Światowego Dnia Młodzieży w diecezji świdnickiej. 15 marca do Strzegomia przybyli młodzi ludzie wraz ze swymi katechetami, wśród których nie zabrakło kapłanów i sióstr zakonnych. Bp Ignacy Dec, zapraszając młodzież do udziału w tym spotkaniu, podkreślał, że z pewnością „niewielu młodych z Polski, a w tym również z naszej diecezji, będzie mogło wziąć udział w australijskim spotkaniu, tym bardziej istnieje konieczność spotkania się w wymiarze diecezjalnym tak, aby podjąć medytację nad naszym życiem, nad sensem wiary i na nowo przylgnąć do Chrystusa, właśnie dzięki pomocy i działaniu Ducha Świętego”.
Spotkanie, które miało miejsce w przeddzień Niedzieli Palmowej, na długo zostanie w pamięci młodych uczestników oraz ich opiekunów. Ks. Krzysztof Iwaniszyn, diecezjalny duszpasterz młodzieży, zadbał o to, aby Ewangelia na tym spotkaniu przepowiadana była z „wypiekami na twarzy”, z wiarą i z ufnością w moc Bożą. O Bogu, który w pełni rozumie i nieodwołalnie kocha każdego z nas, mówiło wiele osób: Maciej dzielił się działaniem Boga w jego życiu osobistym, zagmatwanym i pełnym problemów, również tych „najcięższego kalibru”; Diakonia Muzyczna i Twórcza Diecezji Świdnickiej przygotowała bardzo poruszającą scenkę, która ukazywała to, jak bardzo Bogu zależy na nas; wreszcie w czasie Eucharystii i Drogi Krzyżowej na prawdziwą Górę Krzyża za miastem młodzi mogli prosić Jezusa o to, aby to wszystko, co jest w nich dobre i piękne, Jezus zachował, pomnożył i uczył, jak dzielić się tym dobrem z innymi…
„Swojego Ducha, Panie, wylej na nas dziś…” - pieśnią tą wielokrotnie powtarzaną młodzi zgromadzeni w kościele Najświętszego Zbawiciela w Strzegomiu prosili Tego, który „od Ojca i Syna pochodzi” o potrzebne łaski na piękne przeżycie dnia. Już wtedy niektórzy z nich poczuli się dotknięci słowami Łukasza, który gra na gitarze, ale i wspaniale animuje śpiew i posługiwanie całego zespołu. Zrozumieli, że słowa o przeżywaniu soboty, kiedy „można pogadać ze znajomymi, których się wczoraj widziało w szkole, spędzić na GG dwie lub pięć godzin czy w inny równie «intensywny» sposób stracić czas” - być może dotyczą również ich. Modlitwa do Ducha Świętego poprzedziła bardzo dynamiczną etiudę teatralną, która - jak powiedział Ksiądz Krzysztof - pokazała, „jak łatwo jest odwrócić się od Chrystusa, jak łatwo zgrzeszyć i wybierać drogę daleką od miłości”. Jednak w tym wszystkim, co przeżywamy, nierzadko daleko od Boga, On jest blisko nas, co więcej - pociąga nas do siebie więzami swojej miłości.
Po obrazie teatralnym przyszedł czas na prawdziwy, momentami wstrząsający, obraz z życia. Maciej, dwudziestokilkuletni chłopak, opowiedział o swojej drodze poznania Boga. W jego słowach czytelne dla wszystkich stało się przesłanie o Bogu, który wyzwala z różnych nałogów, który daje wolność, a następnie chce udzielać nam siły, aby w tej wolności trwać. Niełatwo jest mówić o sobie, zwłaszcza jeśli ma się do powiedzenia to, co usłyszeliśmy od Macieja. „Oni myślą, że ja to sam zrobiłem, że ja sam z tego wyszedłem i próbują mnie naśladować - słyszeliśmy, jak mówił o swoich kolegach. - Jednak im się to nie udaje. Nie mnie mają naśladować… Mówię im: Idźcie do Pana! - oni nie słuchają”. Świadectwo Macieja zakończyły mocne słowa, które mógł wypowiedzieć tylko ten, kto sam doświadczył wielkiego Bożego przebaczenia: „Nie ma takiej rzeczy, której Bóg nie potrafi zmienić. Nie ma takiego problemu, którego Bóg nie potrafiłby rozwiązać. Powiedzcie Bogu dzisiaj TAK, a zobaczycie, co Bóg uczyni z waszym życiem!”.
Po świadectwie jednej osoby przyszedł czas na świadectwo wielu. Bo rzeczywiście wspaniałym świadectwem dla świata jest procesja ludzi młodych, którzy nie muszą, ale chcą iść z Jezusem w obrazie Miłosierdzia i przyznawać się do swojej wiary. Owa manifestacja wiary jest tym bardziej ważna dla samej młodzieży - oto Ten, który namalowany jest przez artystę, nie jest gwiazdą muzyki ani powszechnie oklaskiwanym niby-autorytetem. To Jezus Chrystus, nasz Zbawiciel, który jest bliżej nas, niż byśmy mogli sobie to wyobrazić. Młodzi ludzie umacniają się, gdy mogą swój słaby często płomyk wiary rozpalić w pobliżu wielu setek innych płomyków, które mimo iż same są słabe, razem tworzą wielki ogień miłości i wiary. Obraz Jezusa Miłosiernego przeniesiony został z kościoła Najświętszego Zbawiciela do bazyliki Świętych Piotra i Pawła w Strzegomiu.
Ukoronowaniem i centrum Światowego Dnia Młodzieży przeżywanym w naszej diecezji w Strzegomiu była uroczysta Eucharystia w bazylice. Ks. inf. Józef Strugarek w czasie homilii skierował do młodzieży bogate przesłanie dotyczące obrazu Chrystusa Miłosiernego. Przypomniał o czasach, kiedy kult tego obrazu był oficjalnie zabroniony, a także o Papieżu Janie Pawle II, który kult Jezusa Miłosiernego rozsławił po całym świecie. Młodzi usłyszeli także wezwanie do dawania świadectwa Jezusowi całym swoim życiem. „Wasz kolega, który w kościele Najświętszego Zbawiciela mówił świadectwo, powiedział, że jest świadkiem wielkich spraw Bożych - powiedział Ksiądz Infułat. - Ale nie tak się musi zaczynać świadectwo. Nie tak musi się zaczynać życie… Może zaczynać się zupełnie inaczej - pięknie”. Młodym zebranym w bazylice strzegomskiej przypomniane zostały także słowa sługi Bożego Jana Pawła II: „Wy jesteście nadzieją świata! Wy jesteście nadzieją Kościoła! Moją nadzieją”. Mimo iż Jan Paweł II przeszedł z życia do Życia, ufamy, że w Domu Ojca modli się razem z nami, to jego słowa są nadal aktualne.
Prawdą jest, że „nie samym chlebem żyje człowiek”. Przychodzi jednak czas, kiedy młodzi ludzi potrzebują chleba powszedniego. A z głodem młodych może wygrać tylko dobry posiłek. Wspaniały posiłek dla młodych przygotowali dobrzy ludzie z grup modlitewnych i wspólnot, a także osoby indywidualne z parafii pw. Świętych Piotra i Pawła w Strzegomiu. Wszystkim zaangażowanym w przygotowanie poczęstunku należy się wielkie „Bóg zapłać!”. Uznanie należy się również Strzegomskiemu Szczepowi Harcerzy im. Orląt Lwowskich -ZHR (służba porządkowa) oraz Szczepowi „Dziś, jutro, pojutrze” - ZHP (za oświetlenie Drogi Krzyżowej pochodniami).
Ostatnim ważnym wydarzeniem, w którym wzięła udział młodzież naszej diecezji, było nabożeństwo Drogi Krzyżowej. Drewniany krzyż na Górę Krzyżową niosły siostry zakonne, księża, klerycy oraz przedstawiciele młodzieży z tak licznie przybyłych miejscowości. Rozważania według słów ks. Pawlukiewicza były proste, a zarazem głębokie. Zmęczenie, trud, pot i krzyż… - to zaledwie namiastka wyrzeczenia, ale jakże ważna; próba przybliżenia się do wielkiej tajemnicy męki i śmierci Zbawiciela. I zakończenie: „Droga Krzyżowa się skończyła. Droga Krzyżowa zaraz znowu się zacznie. Stacja XV powrót do domu, spotkanie z bliskimi. Stacja XVI może ktoś będzie źle spał, w nocy będzie się źle czuł. Stacja XVII znowu od poniedziałku do szkoły, do pracy, na uczelnię. Stacja XX. Stacja XXX. I ciągle z krzyżem”.
Czas wracać do domu. Młodzież wraca z nowymi doświadczeniami, z wypowiedzianymi przed Bogiem słowami modlitwy, które w grupie płyną może jakoś łatwiej, z pragnieniem przeniesienia w życie zapału i świętości. Następne spotkanie 20 września w czasie Diecezjalnej Pielgrzymki Młodzieży do Wambierzyckiej Królowej Rodzin. Zapraszamy!

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Podziel się:

Oceń:

2008-12-31 00:00

Wybrane dla Ciebie

Kard. Sarah do alumnów WSD: niech wasze życie budują trzy filary: krzyż, Eucharystia i Maryja

2024-05-15 19:25
Kard. Robert Sarah

Włodzimierz Rędzioch

Kard. Robert Sarah

- Módlcie się cały czas, bo bez Jezusa nie możecie nic uczynić - mówił kard. Robert Sarah podczas Mszy św. sprawowanej w kościele seminaryjnym św. Witalisa we Włocławku. Były prefekt Kongregacji ds. Kultu Bożego i Dyscypliny Sakramentów przybył do Polski w związku z diecezjalną pielgrzymką kapłanów diecezji włocławskiej do sanktuarium św. Józefa, patrona diecezji, w Sieradzu. - Niech wasze życie budują trzy filary: krzyż, Eucharystia i Maryja - zwrócił się do alumnów.

Więcej ...

Jasna Góra: dziękczynienie za dar przyjęcia I Komunii Świętej

2024-05-15 17:34

Karol Porwich/Niedziela

Przyjeżdżają, aby podziękować za dar przyjęcia I Komunii Świętej. To czas dziękczynienia dzieci, ale i rodziców, katechetów, duszpasterzy - docierają na Jasną Górę ze wszystkich stron Polski.

Więcej ...

Łódzko – wileński projekt „Niemen w czterech ścianach”

2024-05-16 17:30

Archiwum szkoły

Więcej ...

Reklama

Najpopularniejsze

Świadectwo: św. Andrzej Bobola przemienia serca

Kościół

Świadectwo: św. Andrzej Bobola przemienia serca

Św. Andrzej Bobola, prezbiter i męczennik

Wiara

Św. Andrzej Bobola, prezbiter i męczennik

Dopóki żyjemy to wiara i Ewangelia mają być głoszone w...

Wiara

Dopóki żyjemy to wiara i Ewangelia mają być głoszone w...

#PodcastUmajony (odcinek 16.): Śpij, Jasieńku, śpij

Wiara

#PodcastUmajony (odcinek 16.): Śpij, Jasieńku, śpij

Anioł z Auschwitz

Wiara

Anioł z Auschwitz

Świadectwo Raymonda Nadera: naznaczony przez św. Szarbela

Wiara

Świadectwo Raymonda Nadera: naznaczony przez św. Szarbela

10 mało znanych faktów o objawieniach w Fatimie

Wiara

10 mało znanych faktów o objawieniach w Fatimie

Nowenna do św. Andrzeja Boboli

Wiara

Nowenna do św. Andrzeja Boboli

#NiezbędnikMaryjny: Litania Loretańska - wezwania

Wiara

#NiezbędnikMaryjny: Litania Loretańska - wezwania