Cierpienie, którego jesteśmy świadkami, według Ojca Świętego jest po to, "ażeby wyzwalało miłość, ażeby rodziło uczynki miłości bliźniego, ażeby całą ludzką cywilizację przetwarzało w ´cywilizację miłości´. Ludzie chorzy i w podeszłym wieku odgrywają ważną rolę w życiu Kościoła. Wspierają w ten sposób chrześcijańskich rodziców, dzieci i młodzież, przychodzą z pomocą biskupom i kapłanom, a nade wszystko umiłowanemu Ojcu Świętemu.
Umocnieni sakramentem
Tegoroczne obchody X Światowego Dnia Chorych w diecezji sosnowieckiej miały miejsce w sosnowieckiej katedrze pw. Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny. 11 lutego o godz. 10.00 rozpoczęła się uroczysta Msza św., której przewodniczył i homilię wygłosił pasterz Kościoła sosnowieckiego, bp Adam Śmigielski SDB. Na Eucharystię przybyły rzesze chorych z terenu parafii katedralnej, z innych parafii miasta oraz z okolicznych miejscowości. Ksiądz Biskup wraz z licznie zgromadzonymi wokół Ołtarza Pańskiego kapłanami modlił się zarówno w intencji wszystkich dotkniętych bólem i chorobą, jak i za tych, którzy się nimi opiekują: za pracowników służby zdrowia, za rodziny, wolontariuszy, którzy spieszą z pomocą zwłaszcza chorym nieuleczalnie. Podczas Mszy św. Ordynariusz sosnowiecki udzielił zgromadzonym sakramentu namaszczenia chorych, który przynosi umocnienie w ciężkiej chorobie.
Zrozumieć cierpienie
Bp Adam Śmigielski w słowie Bożym wygłoszonym do chorych diecezjan zwrócił uwagę na postać Pana Jezusa jako pierwszego męża bólu i cierpienia. " Zrozumiemy naszą chorobę, nasze cierpienie tylko przez pryzmat życia Chrystusa. Tylko wtedy, jeśli złączymy z Nim swoje cierpienia, będziemy mieli świadomość, że te nasze boleści mają olbrzymią wartość zbawczą" - mówił Ksiądz Biskup. Przy tej okazji nawiązał też do problemu bardzo modnej ostatnio tzw. dobrej śmierci. "Jak bardzo okrutny jest dzisiejszy świat. W niektórych krajach uchwala się ustawę o eutanazji. Człowiek przecina nić życia innego człowieka, a tymczasem życie to należy tylko i wyłącznie do jego Dawcy. Bóg daje życie i odbiera. Nie ma w tym względzie innej możliwości. Jednak ludzie chcą poprawiać świat, chcą poprawiać porządek i kształt świata nadany przez jego Stwórcę. Ci, którzy przez podanie śmiertelnego zastrzyku skracają ludzkie cierpienie i życie, nie zdają sobie sprawy, jak wielką wartość ma cierpienie. Nie wiedzą, że zostało ono przez Chrystusa wyniesione do najwyższej wartości. To prawda, że człowiek zdrowy nigdy nie zrozumie człowieka cierpiącego, ale patrząc na Jezusa i wnikając w sens Jego przyjścia na świat, widzimy, że On poprzez cierpienie, mękę i krzyż doprowadza nas do chwały zmartwychwstania. W to musimy uwierzyć, aby cierpienie nie było dla nas katorgą, ale żebyśmy mieli wpatrzeni w Chrystusa siłę do niesienia krzyża, który został nam dany. Idźmy więc za Chrystusem z odwagą. Znośmy swoje choroby i cierpienia, abyśmy mogli ujrzeć chwałę zmartwychwstania, - dodawał sił i otuchy wszystkim chorym zgromadzonym w sosnowieckiej Matce Kościołów Biskup Ordynariusz.
Pomóż w rozwoju naszego portalu