Zanim członkowie PKS-ów przystąpili do rozgrywek, wzięli udział w nabożeństwie modlitewnym w kościele Chrystusa Króla w Bielsku-Białej. Po jego zakończeniu wszyscy uczestnicy zawodów przemieścili się na wskazane przez organizatorów miejsca sportowej konfrontacji. W najliczniej obsadzonym turnieju piłki nożnej na boiska wybiegło siedem drużyn. Rywalizowały one ze sobą w różnych kategoriach wiekowych, poczynając od trzecioklasistów, a kończąc na licealistach. - Przyjęliśmy zasadę, że na turnieju rywalizują ze sobą tylko dwie drużyny. Zawsze jest to mistrz i wicemistrz parafialnej ligi, która właśnie zakończyła się. W lidze za zwycięstwo w całym sezonie otrzymuje się puchar, a tu w turnieju złote medale. Można powiedzieć, że turniej to okazja dla wicemistrzów na odegranie się na liderach - podsumowuje Stefan Zuber, prezes PKS-u „Beskidy” Hałcnów.
Podczas piłkarskich rozgrywek w kategorii wiekowej klas III i IV ze szkoły podstawowej zwyciężyła Porąbka, pokonując 2:0 Białą. Zawodnicy z Porąbki triumfowali także w kategorii klas V i VI, zwyciężając stosunkiem bramek 2:1 Leszczyny. Oprócz meczów tych drużyn na dawnym boisku BBTS-u można było oglądać jeszcze zespoły z Leszczyn i Kamienicy. Piłkarze z Kamienicy wybiegli na murawę dwukrotnie, raz w grupie gimnazjalistów, a raz pośród licealistów. W tej ostatniej kategorii tylko po to jednak, by odebrać medale. Ich rywal z Wilamowic nie dojechał, więc bez żadnego wysiłku sięgnęli po złoto.
Podczas finałowego turnieju o piłkarski prymat walczyły ze sobą także dziewczęta. Na sztucznej nawierzchni żeński zespół z Hałcnowa pokonał swoje rówieśniczki z Gilowic aż 4:0, udowadniając, że piłkę nożną każdy może dobrze kopać.
Jak szacuje Stefan Zuber, w rozgrywkach diecezjalnej ligi PKS wzięło udział ok. 1200 chłopców i dziewcząt. Oprócz piłki nożnej próbowali oni swych sił w siatkówce, tenisie stołowym, badmintonie, a nawet w skokach narciarskich. Zawodnicy stowarzyszeni w PKS-ach reprezentowali barwy parafialnych klubów z Białej, Bystrej Krakowskiej, Ciśćca, Gilowic, Hałcnowa, Kaniowa, Kamienicy, Leszczyn, Lipnika, Porąbki i Wilamowic.
- Mecze rozgrywane pod szyldem PKS-u nie różnią się niczym od tych, które gra młodzież reprezentująca barwy lokalnych klubów. Jest w nich dużo zacięcia i walki, a zawodnicy wkładają w nie wiele serca. Przy tym wszystkim nikt tu jednak nie zapomina, że spotkanie piłkarskie musi się odbywać zgodnie z zasadami fair play. Przypominają o tym tak trenerzy, jak i sędziowie. A jeżeli któryś z zawodników choćby przez chwilę nie będzie tego przestrzegał, to wylatuje na dwie minuty z boiska - mówi sędziujący turniej na miejskim obiekcie Dariusz Romanowski.
Przekładanie języka sportu na ducha zdrowej rywalizacji, w której nie zatraca się szacunku dla przeciwnika, to jedna z naczelnych idei rozpropagowywana przez działaczy Parafialnych Klubów Sportowych.
- Im więcej boisk, tym mniej diabła, zwykł mawiać św. Jan Bosko. Młodzież i dzieci potrzebują mieć racjonalnie zagospodarowany wolny czas. W ten sposób odciąga się je od tego, co może zdeprawować. Stąd tak pożyteczne są Parafialne Kluby Sportowe. To nie tylko jednak sposób na nudę i prewencja w działaniu, ale i jedna z form współczesnej ewangelizacji. Przez sport łatwiej duszpasterzom trafić do swych podopiecznych, a jednocześnie nauczyć ich tego, że zasady fair play równie dobrze można przenieść z boiska w swoją codzienność - wyjaśnia ks. Paweł Danek, jeden z organizatorów diecezjalnych rozgrywek Parafialnych Klubów Sportowych.
Pomóż w rozwoju naszego portalu