Wielki Post rozpoczęty. W każdej świątyni słyszeliśmy słowa: "
Prochem jesteś i w proch się obrócisz". W mieście biskupim liturgii
Środy Popielcowej przewodniczył metropolita częstochowski abp Stanisław
Nowak. Szary popiół ze spalonych gałązek palmowych osiadł na naszych
głowach, a my w zadumie próbujemy zwrócić się ku sprawom najważniejszym.
Pochylamy się nad tajemnicą życia i śmierci, chcąc dostrzec w nich
wartość i sens. Czujemy swoją słabość i znikomość, a jednocześnie
wołamy rozumem i sercem o to, by trwać i nie przemijać.
Od kiedy Chrystus stanął pośród ludzi, życie jest czymś
więcej niż tylko marnością nad marnościami. Mówił o tym Ksiądz Arcybiskup
w homilii. By zrozumieć obecność Boga pośród swego ludu, trzeba wyjść
na miejsce pustynne. Gorzkie żale, nabożeństwo Drogi Krzyżowej, rekolekcje,
spowiedź zanurzają nas w tajemnicę powrotu syna do Ojca. A jest to
tajemnica ludzkiego życia w całej prawdzie, bo jest w nim dobro i
zło, grzech i cnota, wina i kara, rozpacz i nadzieja. Gdy jednak
zanurzamy się w Chrystusie i w Jego męce, zanurzamy się jednocześnie
w Jego Odkupieniu. Wielka pedagogika wielkopostna-jak powiedział
Pasterz Kościoła częstochowskiego-nie polega tylko na uznaniu grzechu
i chęci podnoszenia się z niego. Prawdziwa pedagogika wielkopostna
pokazuje nam cel, a jest nim powołanie do świętości. Człowiek jest
powołany do świętości, ale sam siebie świętym uczynić nie może. Kiedy
przyjmujemy popiół na głowę, wtedy odwołujemy się do Chrystusa, do
Jego męki, do Jego krwi. To jest prawdziwe spotkanie z Bogiem miłosiernym
i wymagającym. Owszem, wyjście na pustynię niesie ze sobą odczucie
głodu, jeśli jest to jednak głód spotkania z Chrystusem, wtedy dotykamy
prawdziwego pokarmu, który zaspokaja wszelkie pragnienia.
Pomóż w rozwoju naszego portalu