Mszę św., której przewodniczył ordynariusz, koncelebrowali: biskup senior Edward Frankowski, księża wychowawcy i profesorowie seminarium, kapłani urzędów kurialnych oraz duszpasterze, którzy przybyli z wielu parafii na terenie diecezji i spoza jej granic. We wspólnej modlitwie uczestniczyli alumni, siostry zakonne, rodziny oraz bliscy kandydatów do kapłaństwa.
Bp Krzysztof Nitkiewicz nawiązując w kazaniu do obchodzonej uroczystości Najświętszego Serca Pana Jezusa, podkreślił, że tylko serce Boga jest szczere i niezmienne w swojej miłości.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
– Boża miłość, to przebite włócznią serce Chrystusa. Serce z którego zrodził się Kościół i wtrysnął strumień życia, obmywający nas z grzechów oraz napełniający Bożą łaską. Z niego pochodzi również sakrament kapłaństwa. Bóg kocha nas bezwarunkowo i zawsze jako pierwszy wychodzi z inicjatywą. To on wybrał was drodzy diakoni, przyszli kapłani, i powiedział: „pójdź za mną”. Dlaczego akurat was? Ja także, przez 35 lat mojej posługi stawiam sobie to pytanie. Dlaczego właśnie ja? – mówił biskup.
Zdaniem ordynariusza, patrząc po ludzku, wielu nadawałoby się do tego lepiej, a jednak to konkretne osoby zostały wybrane, co potwierdził Kościół udzielając im święceń. Taka wielka miłość nie może pozostać bez odpowiedzi.
Reklama
– Abyśmy mogli jej udzielić, należy w pierwszej kolejności poznać i uwierzyć miłości, jaką Bóg ma ku nam. Mamy w tej miłości trwać – mówi św. Jan Apostoł. Tylko wtedy będziemy wiarygodni i staniemy się naprawdę Bożym narzędziem, a nie tymi którzy niszczą dzieło Boga, czy pozostają skupieni wyłącznie na sobie, broniąc własnej pozycji, osiągnięć, dochodów. Ksiądz biskup Frankowski mówi nieraz o takich osobach, że interesują ich głównie „honory i honoraria”, podczas gdy Bóg oczekuje czegoś zupełnie innego – mówił kaznodzieja.
Hierarcha zwrócił uwagę na to, że diakoni, przez włożenie rąk biskupa i modlitwę konsekracyjną staną się prezbiterami, a Duch Święty odciśnie w nich na zawsze podobieństwo do Chrystusa najwyższego kapłana i da władzę działania Jego mocą i w Jego osobie.
– Jeśli pragniecie być dobrymi kapłanami, musicie przy pomocy łaski Bożej stawać się cisi i pokorni sercem na wzór Boskiego Zbawiciela. Trzeba wpatrywać się w Najświętsze Serce Pana Jezusa i mieć serce – uczył św. Jan Paweł II. Nie ma innej drogi. Jakakolwiek alternatywa byłaby raną zadaną mistycznemu Ciału Chrystusa. A nasi wierni, to naprawdę wspaniali ludzie, kochający Kościół. W ten sposób znajdziecie jednocześnie ukojenie dla dusz waszych – wskazywał biskup.
Hierarcha wskazywał, że z powodu wierności Chrystusowi i Ewangelii nowo wyświęceni księża będą zawsze znakiem sprzeciwu, a miecz boleści przeszyje wielokrotnie ich serce i serca bliskich osób.
Reklama
– Dzisiaj, drodzy diakoni, jesteście pełni radości, entuzjazmu, które będą narastały przez Mszę św. prymicyjną i nowe doświadczenia duszpasterskie. Ale pojawią się również trudności. I dlatego bądźcie złączeni, najmocniej jak tylko potraficie z Chrystusem. Na południowy zachód od Bazyliki św. Piotra w Rzymie znajduje się ulica, via Niccolò Piccolomini. U jej wylotu widać kopułę San Pietro. Z racji na wznoszące się po obu stronach budynki, można ulec tam złudzeniu optycznemu. Kiedy bowiem idziemy w stronę kopuły, ona wydaje się od nas oddalać, robi się mniejsza, kiedy cofamy się, kopuła rośnie w oczach. Tymczasem jest zupełnie odwrotnie. W życiu religijnym i w kapłaństwie, dzieje się podobnie, i wówczas możemy popełnić głupstwo – przestrzegał ordynariusz.
Hierarcha podkreślał, że najwięksi święci doświadczyli „ciemniej nocy duszy”, innym z kolei tylko się wydaje, że są blisko Boga.
– Aby nie ulec iluzji oraz złym doradcom, pamiętajcie o codziennym rachunku sumienia i regularnej spowiedzi, wczytujcie się w Pismo św., medytujcie je na modlitwie, a jednocześnie wsłuchujcie się w głos przełożonych. Przełożeni mają naturalnie swoje wady i słabości, ale zostali wam dani do pomocy, dla waszego dobra. To jest także droga do jedności Kościoła w wymiarze powszechnym, diecezjalnym i parafialnym – wskazywał bp Krzysztof Nitkiewicz.
Po homilii kandydaci do święceń złożyli ślub posłuszeństwa biskupowi. Nałożenie stuły i ornatu, obrzęd namaszczenia rąk, przekazanie kielicha i pateny do sprawowania Eucharystii oraz pocałunek pokoju dopełniły obrzędu święceń.
Nowi kapłani to: ks. Jarosław Nieściur z parafii Zdziłowice, ks. Robert Rędzio z parafii Spie, ks. Bartłomiej Stawowy z parafii w Woli Baranowskiej. Otrzymali także nominacje do parafii, w których podejmą pracę duszpasterską.
Ks. Rafał Kułaga, wikariusz biskupi ds. duchowieństwa diecezjalnego i rektor seminarium złożył bp. Krzysztofowi Nitkiewiczowi życzenia z okazji przypadającej w tym dniu 35. rocznicy święceń kapłańskich i bp. Edwardowi Frankowskiemu obchodzącemu 59. rocznicę przyjęcia święceń prezbiteratu.