Reklama

Proście, a otrzymacie!

Bóg jest moją ostoją i tarczą, a moim narzędziem modlitwa. Co dnia klękam i zwracam oczy ku Najwyższemu, wdzięczna za cud życia i zdrowia

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Mam dwóch synów, którzy mają po „naście” lat, córeczkę - niecałe 2 latka. Zachowanie mojej córeczki zaniepokoiło mnie. Kiedy rano budziła się, ciągle płakała. Odczuwałam, jakby coś strasznego jej się przyśniło lub ktoś straszny wybudził ją ze snu. Niepokoiło mnie również to, że kiedy się bawiła nagle zaczynała płakać (bez powodu), uciekać oraz mówić: „Boję pana... boję pana”. Brałam ją na ręce, przytulałam i pytałam: „Kogo się boisz? Odpowiadała - Pana. - Jakiego pana się boisz? - Nie wiem - płakała. - Gdzie jest ten pan? - zapłakana wskazywała rączką puste miejsca wokół siebie i mówiła - Tu, tu... tu jest pan”. Takie zachowania coraz częściej się powtarzały, a mój niepokój narastał. Wydawało mi się, że kogoś się przestraszyła. Zastanawiałam się, co mam zrobić? Może pojechać do odlania wosku lub jajka, jak radzili mi niektórzy? Zadałam sobie pytanie: „Czy dobre jest odlewanie wosku lub jajka w dzisiejszym czasie? Kto za tym stoi?”. Uważam, że takie „zabiegi” to zabobony. Jako matka i katoliczka nie powinnam się długo zastanawiać, tylko zwrócić się do Pana Boga w modlitwie, prosząc o łaskę oddalenia lęku i „tego pana” od mojego dziecka. Tu mam szerokie pole działania: różaniec, nowenna, Msza św. z prośbą o uzdrowienie, modlitwa przed Najświętszym Sakramentem - adoracja, prośba innych o modlitwę. Cóż by zaszkodziło - pomyślałam - gdybym zadzwoniła do księdza egzorcysty, opowiedziała mu o problemach i poprosiła o modlitwę? A że miałam jeszcze inny kłopot, więc skontaktowałam się z ks. Eugeniuszem Derdziukiem i poprosiłam o spotkanie. Ksiądz wyznaczył datę i godzinę. W rozmowie telefonicznej nie zdradziłam szczegółów. Czekając na to spotkanie, wraz z koleżankami pojechałam do sióstr klarysek do Sitańca. Rozmawiając z matką przełożoną, opowiedziałam o moim problemie z córką i poprosiłam o modlitwę. Przed spotkaniem z egzorcystą wyjechaliśmy z mężem i dziećmi na dwa dni nad Solinę. Jakoś zapomniałam o tym problemie - lęku mojej córki. W drodze powrotnej do domu Sandra zasnęła w samochodzie i spała niezwykle spokojnie przez całą noc. Na drugi dzień obudziła się około godziny 9. Chociaż była sama w pokoju, wstała i z uśmiechem na buzi zawołała: „Mamusiu, jestem!”. Kiedy usłyszałam jej głos, pobiegłam do pokoju, a ona stała na podłodze i uśmiechała się. Trochę się zdziwiłam, bo do tej pory rano płakała. Jakoś mi przez myśl nie przeszło, że może się już nie bać. W tym dniu właśnie pojechałam do Księdza Eugeniusza. Opowiedziałam o problemach mojego życia. Na koniec rozmowy pomodliliśmy się razem. Ksiądz pomodlił się nade mną i pobłogosławił mi. Moje serce napełniło się pokojem. Wracając do domu, nagle przypomniałam sobie, że nie wspomniałam o mojej córeczce, o jej lękach i „wizjach”. Ale cóż. Już w tym dniu nie mogłam wracać do księdza. W domu słuchałam i czekałam, kiedy moje dziecko będzie płakać i pokazywać „pana”, którego ani ja, ani nikt inny nie widział. Minął dzień, drugi... czwarty... minął tydzień, miesiąc. Dziewczynka nie płacze, nie boi się, nie ma „pana”! Był i już go nie ma, poszedł sobie. Wstaje uśmiechnięta, radosna, bawi się, nie ma lęku, strachu.
Dziękuję Ci, Panie Jezu, za ten cud, za tę łaskę. Bądź uwielbiony, Jezu! Jaką wielką moc i siłę ma modlitwa! „Proście, a otrzymacie”…

Maria

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Podziel się:

Oceń:

2008-12-31 00:00

Wybrane dla Ciebie

O. Pasolini: Adwent, czas ufnego oczekiwania na zbawienie

2025-12-05 18:13
o. Robert Pasolini

Vatican Media

o. Robert Pasolini

„Paruzja Pana. Oczekiwanie bez wahania” - to temat pierwszej z trzech medytacji adwentowych prowadzących ku Bożemu Narodzeniu, wygłoszonej dziś rano, 5 grudnia, w Auli Pawła VI - informuje Vatican News. W obecności Papieża kaznodzieja Domu Papieskiego o. Roberto Pasolini podkreśla, że w Adwencie musimy ciągle pamiętać o potrzebie zbawienia i nie osłabiać radykalizmu Ewangelii.

Więcej ...

W Rzepinie troszczą się o Sierra Leone

2025-12-05 21:00
Rzepin

Archiwum ks. Damiana Wierzbickiego

Rzepin

W Zespole Szkół w Rzepinie odbyła się 5 grudnia coroczna akcja „Mikołaj dla Afryki”, przygotowana przez Szkolne Koło Caritas.

Więcej ...

Caritas. Zbiórka żywności

2025-12-06 18:40

Archiwum CAL

Mikołajkowy weekend setkom wolontariuszy Caritas upłynął na zbiórce żywności w ramach akcji „Tak. Pomagam!”.

Więcej ...

Reklama

Najpopularniejsze

Nowenna przed uroczystością Niepokalanego Poczęcia...

Wiara

Nowenna przed uroczystością Niepokalanego Poczęcia...

Kalendarz Adwentowy: Wiara, która otwiera oczy

Wiara

Kalendarz Adwentowy: Wiara, która otwiera oczy

Kalendarz Adwentowy: Nowy początek!

Wiara

Kalendarz Adwentowy: Nowy początek!

„Nie mówić o Panu Bogu, to jest obciach” – Rafał...

Kościół

„Nie mówić o Panu Bogu, to jest obciach” – Rafał...

Presja ma sens. Prokuratura zmienia termin przesłuchania...

Wiadomości

Presja ma sens. Prokuratura zmienia termin przesłuchania...

Kalendarz Adwentowy: Radość Mesjasza w sercach małych

Wiara

Kalendarz Adwentowy: Radość Mesjasza w sercach małych

Kalendarz Adwentowy: Wiara pod osłoną Chwały

Wiara

Kalendarz Adwentowy: Wiara pod osłoną Chwały

Kalendarz Adwentowy: Uczta, która ociera łzy

Wiara

Kalendarz Adwentowy: Uczta, która ociera łzy

Nowenna do św. Mikołaja

Wiara

Nowenna do św. Mikołaja