W dniach 10-15 listopada uczniowie diecezji drohiczyńskiej ze szkół w Dziadkowicach, Perlejewie, Sarnakach i Siemiatyczach w ramach międzynarodowej wymiany młodzieży wyjechali na Słowację do bardzo malowniczej miejscowości Trstena. Wyjazd ten został zorganizowany przez Stowarzyszenie Parafiada im. Józefa Kalasancjusza, które nawiązało współpracę ze słowacką organizacją Slovensky Orel. Stowarzyszenie Parafiada jest znane jako inicjator wakacyjnych rywalizacji sportowych, w których młodzież naszej diecezji (m.in. z Dziadkowic, Perlejewa) uczestniczy od kilku lat.
Opiekę nad grupą sprawował ks. Krzysztof Domaraczeńko, który wszystkie sprawy związane z wyjazdem naszej młodzieży dopiął na ostatni guzik. Pobyt dostarczył nam wielu atrakcji i emocji. W programie znalazły się m.in. zajęcia sportowe, wycieczki w góry, zwiedzanie okolicy, modlitwa, zabawa, a także wiele innych atrakcji, przez które były realizowane główne założenia Stowarzyszenia Parafiada, a mianowicie sport, teatr, świątynia. Każdy dzień kończył się Mszą św.
W poniedziałek wczesnym rankiem ruszyliśmy w drogę wygodnym autokarem. Jadąc do Trsteny, zatrzymaliśmy się w Krakowie. Mieliśmy chwilę na podziwianie Starego Miasta i Wawelu. Po blisko połowie doby spędzonej w autobusie dotarliśmy na miejsce. Zostaliśmy zakwaterowani w ośrodku położonym w pięknym, górskim miejscu. Posileni pyszną kolacją udaliśmy się na Mszę św., która rozpoczęła nasz pobyt.
Następnego dnia spotkaliśmy się z burmistrzem Trsteny, który przywitał nas na słowackiej ziemi i opowiedział nam o tej miejscowości. Spotkanie zakończyło się wzajemnymi podziękowaniami. Później wybraliśmy się do Zakopanego, aby tam zwiedzić sanktuarium Matki Bożej Fatimskiej, Krupówki, Gubałówkę i skocznię narciarską. Wieczorem byliśmy zaproszeni jako widzowie na trening miejscowej grupy karate. Do ćwiczących ochoczo dołączyli karatecy z Siemiatycz. Po powrocie do ośrodka odbyła się akademia z okazji 90. rocznicy odzyskania przez Polskę niepodległości. Przygotowali ją koledzy i koleżanki z Siemiatycz.
W środę udaliśmy się na wycieczkę nad Jezioro Orawskie. Tam nie tylko podziwialiśmy toń wody, ale każdy z nas mógł pojeździć na koniu i na koczi (słowacka bryczka). Piękno okolic i gór ukazała nam przejażdżka historyczną koleją w miejscowości Orawska Leśna. Wieczorem w hali sportowej w Trstenie siatkarki z Dziadkowic i piłkarze z Sarnak zmierzyli swoje siły z miejscowymi sportowcami. Polscy kibice okazali się niezawodni. Mecz w siatkówkę Polska - Słowacja zakończył się wynikiem 2: 0, a więc siatkarki z Dziadkowic także nie zawiodły. Nieco gorzej poszło piłkarzom z Sarnak, ponieważ przegrali ze Słowakami. Meczom towarzyszyła przyjazna atmosfera, stworzona przez kibiców gorąco dopingujących swoje drużyny. W tym dniu kadra uczestniczyła również w Międzynarodowym Seminarium w Trencinie, na którym rozmawiano m.in. o polsko-słowackiej wymianie młodzieży.
Kolejnego dnia pojechaliśmy do Oravic. Tam odbył się turniej w kręgle. Około południa kąpaliśmy się w geotermalnych wodach aquaparku. Wieczorem wzięliśmy udział w treningu karate i aerobiku, więc każdy mógł poznać podstawowe chwyty i kroki tych dyscyplin.
Ostatniego dnia pobytu odwiedziliśmy słowacką katolicką szkołę. Jako kilkuosobowe grupy wchodziliśmy na lekcje. Jakie było nasze zdziwienie, kiedy w dzienniku zobaczyliśmy oceny. W większości były to jedynki i dwójki. Okazało się, że na Słowacji jest inny system oceniania. Najlepszą oceną jest jedynka, a najgorszą piątka. Po wizytacji w szkole udaliśmy się do miejscowości Rabcia. Tam w nowoczesnej hali sportowej odbył się turniej piłki nożnej w którym uczestniczyły drużyny z Polski (Sarnaki), Czech i Słowacji (Rabcia, Trstena). Po wielu zaciętych i emocjonujących meczach nastąpiła uroczysta dekoracja. Pierwsze miejsce zajęła drużyna z Trsteny. Na drugim ulokowali się piłkarze z Sarnak, trzecie miejsce przypadło gospodarzom z Rabci, a czwarte Czechom. Zostały również wręczone nagrody: fair play, dla najlepszego zawodnika, bramkarza, rozgrywającego i króla strzelców. Między rozgrywkami piłkarzy odbyły się pokaz karate, pantomima oraz towarzyski mecz w koszykówkę dziewcząt z Sarnak i Rabci, który zakończył się wynikem 22: 5. Wieczorem odbyła się pożegnalna dyskoteka. Byli na niej też nasi nowi przyjaciele ze Słowacji.
Następnego dnia wczesnym rankiem zbieraliśmy się w powrotną drogę. Pobyt w Trstenie zakończył się uroczystą Mszą św. i licznymi podziękowaniami. Wracając, wstąpiliśmy do Wadowic. Tam zwiedziliśmy rodzinny dom Karola Wojtyły, kościół, a także skosztowaliśmy papieskich kremówek.
Wyjazd był bardzo udany. Nie było czasu na nudę. Poznaliśmy wiele ciekawych miejsc, zintegrowaliśmy się ze słowacką młodzieżą, przyswoiliśmy kilka nowych słówek, poprawiliśmy tężyznę fizyczną, a także odpoczęliśmy od szkolnej rzeczywistości. Wszystkim, którzy przyczynili się do zorganizowania tego wyjazdu, składamy serdeczne Bóg zapłać!