W związku z tą sprawą agencja ACI-Stampa przytacza słowa ks. Fortunato di Noto, proboszcza z Avola w diecezji Noto, przewodniczącego stowarzyszenia "Meter", który od 30 lat działa w obronie pogwałconego dzieciństwa.
„Ludzie, którzy widzą wykorzystywanie małoletnich wyłącznie w Kościele Katolickim, są albo źle poinformowani, albo są zupełnymi ignorantami i ośmielam się powiedzieć, że Kościół katolicki nie jest międzynarodową firmą, która produkuje pedofilów. Oczywiście prawdziwe ofiary zawsze muszą być otoczone uwagą i być bronione. Instrumentalizowanie pedofilii w celu uderzenia w Kościół jest rzeczą haniebną i obrzydliwą. Szeroko mówi się tylko o indywidualnych przypadkach wykorzystywania, popełnianych jedynie przez księży, podczas gdy w samej Europie jest 18 milionów dzieci wykorzystywanych przez miliony drapieżnych pedofilów. Oznacza to, że są miliony sprawców, z których kapłani stanowią nawet niewielki ułamek procenta, ale jest to kwestia poważna, ponieważ choćby jeden sprawca wykorzystywania budzi oburzenie” - powiedział ks. di Noto.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Reklama
Pytany o zarzuty, jakoby w Kościele wciąż brakowało przejrzystości ks. di Noto podkreśla, że Kościół w ciągu ostatnich 15 lat stał się wyraźnie świadomy tego problemu i wszedł na drogę przejrzystości i jasności, a także norm i przepisów zwalczających pedofilię, których nie uczyniło żadne państwo ani żadna grupa zawodowa czy społeczna. Ale ponieważ większość mediów jest nastawiona antyklerykalnie, to nawet przypadek, który jest na pewno poważny, ale może stary, staje się pretekstem do atakowania Kościoła.
Podkreśla także, iż mamy dziś do czynienia z bezkarnym rozpowszechnianiem i promowanie ideologii, która chce czynić pedofilię zjawiskiem normalnym. Istnieje bardzo wpływowe lobby upowszechniające pornografię dziecięcą oraz szerzące ideologię pedofilską. „Kryją się za nią pewne kręgi inteligencji libertyńskiej i relatywistycznej. To są prawdziwi wrogowie dzieci w dzisiejszym świecie" – twierdzi przewodniczący organizacji broniącej pogwałconego dzieciństwa.
„Ojcze Święty Franciszku! Napraw nasz Kościół” – to tytuł apelu. „Błagamy Cię! – napisali do Papieża jego sygnatariusze. – Popatrz z troską na Kościół w Polsce, gdzie stwierdzono przypadki pedofilii, a lojalność względem instytucji jest ślepa i głucha, ważniejsza niż dobro ofiar”. Sygnatariusze apelu użalają się na „brak zdecydowanej reakcji ze strony kościelnej hierarchii” i podkreślają, że niektóre zachowania uderzają w jedność Kościoła, „ponieważ tworzy się podział między tymi, którzy przejmują się wizerunkiem instytucji i tymi, którym leży na sercu dobro ofiar”.