Uroczystość „Przywracanie pamięci” zorganizowana została przez Biuro Inicjatyw Społecznych oraz Biuro Kadr i Odznaczeń Kancelarii Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej we współpracy z Instytutem Pamięci Narodowej Oddziałem w Rzeszowie oraz Urzędem Marszałkowskim Województwa Podkarpackiego. Odznaczenia nadane przez Prezydenta RP Lecha Kaczyńskiego wręczyła małżonka prezydenta RP Maria Kaczyńska oraz sekretarz stanu w Kancelarii Prezydenta RP Ewa Junczyk-Ziomecka. W uroczystości udział wzięli także: marszałek województwa podkarpackiego Zygmunt Cholewiński, dyrektor IPN w Rzeszowie Ewa Leniart, osoby odznaczane wraz z rodzinami. Po uroczystości wręczenia odznaczeń goście zaproszeni wysłuchali wykładu i obejrzeli prezentację multimedialną o pomocy Polaków dla ludności żydowskiej na Rzeszowszczyźnie oraz audiowizualną prezentację Regionalnego Muzeum im. Rodziny Ulmów w Markowej, a także krótkiego koncertu muzyków z Filharmonii Rzeszowskiej.
Prezydent RP Lech Kaczyński po raz pierwszy uhonorował „Polskich Sprawiedliwych” w październiku 2007 r. podczas uroczystości w Teatrze Wielkim - Operze Narodowej w Warszawie. Po raz drugi - w listopadzie 2008 w warszawskim Teatrze Narodowym. W sierpniu 2009 podczas obchodów 65. rocznicy likwidacji Litzmannstadt Ghetto w Łodzi odznaczenia otrzymała trzecia grupa Polaków ratujących Żydów w czasie II wojny światowej, a także osób działających na rzecz dialogu polsko-żydowskiego.
9 lutego br. w Rzeszowie odznaczona została czwarta grupa Polaków, którzy ratowali Żydów w czasie II wojny światowej. Wszyscy oni za swoje czyny byli zagrożeni karą śmierci na podstawie rozporządzenia z 15 października 1941 r. o ograniczeniach pobytu w Generalnym Gubernatorstwie. Takie rozporządzenie nazistowski reżim wydał tylko na okupowanych terenach Polski i Ukrainy.
- Modliłam się by przeżyć kolejny dzień - wspomina 87-letnia Józefa Siuzdak. Jej rodzice Katarzyna i Sebastian Kozak w Brzózie Królewskiej w 1942 r. dali w swoim domu schronienie Chanie Stiller, a później przygarnęli jeszcze dwóch innych Żydów.
Józefa z siostrą Agnieszką zanosiły im do kryjówki jedzenie. W marcu 1943 r. Niemcy rozstrzelali rodziców oraz ukrytych w zabudowaniach Żydów. Córki zdołały zbiec. Dwa lata temu rodzice zostali uhonorowani medalem „Sprawiedliwi wśród narodów świata”. Józefa Siuzdak z rąk Pierwszej Damy RP Marii Kaczyńskiej otrzymała w Rzeszowie Krzyż Komandorski Orderu Odrodzenia Polski. Prezydent pośmiertnie odznaczył również jej rodziców. W sumie przyznał odznaczenia 72 osobom, w tym 15 żyjącym, a pozostałym pośmiertnie.
Podczas uroczystości pośmiertnie odznaczono także Katarzynę i Antoniego Majkutów z Grodziska Górnego, którzy od wiosny 1943 do jesieni 1943 r. udzielali czasowego schronienia trzem Żydom. W listopadzie 1943 r. do domu Majkutów przybył gestapowiec z Grodziska. Antoni Majkut i jego starsi synowie zdołali uciec z domu. Pozostała w nim Katarzyna wraz z najmłodszym synem. Ukrywający się Żydzi zostali znalezieni, odprowadzeni na miejscowy cmentarz żydowski i tam rozstrzelani. Mimo tych wydarzeń w lutym 1944 r. Majkutowie przyjęli pod swój dach parę Żydów. Niestety Antoni Majkut został aresztowany, przewieziony do więzienia w Jarosławiu, a następnie rozstrzelany w Łańcucie.
- Możecie się czuć dumni z Waszego bohaterstwa i bohaterstwa Waszych bliskich - powiedziała podczas uroczystości prezydentowa Maria Kaczyńska. - Zachowaliście się po ludzku, za co groziła Wam i Waszym rodzinom śmierć. - Bohaterowie zostali zabici. Wy jesteście dziś tutaj, aby zaświadczyć o tragicznej prawdzie tamtych dni, o piekle Holocaustu.
- Od czterech lat Pan Prezydent odznacza i przypomina o ludziach, którzy wykazali się bohaterską postawą i niezwykłą odwagą w ratowaniu życia Żydom podczas II wojny światowej - zaznaczyła Ewa Juńczyk-Ziomecka, sekretarz stanu w Kancelarii Prezydenta RP.
W Rzeszowie odznaczenia dostali sprawiedliwi z Podkarpacia i Małopolski. Z danych rzeszowskiego IPN wynika, że w czasie wojny na terenie dzisiejszego Podkarpacia Żydom pomagało ponad 1600 osób. Dwieście z nich zginęło za udzielanie pomocy, a 386 dostało medal sprawiedliwych. Dzięki ich pomocy przeżyło 2900 Żydów.
- Czy to jest dużo czy mało - zawsze pozostanie w sferze dyskusji - mówiła podczas uroczystości dr Elżbieta Rączy, historyk rzeszowskiego oddziału IPN.
Marszałek Podkarpacia Zygmunt Cholewiński zapowiedział, że wkrótce ogłoszony zostanie konkurs na projekt Muzeum Polaków ratujący Żydów im. Rodziny Ulmów z Markowej. W marcu 1944 r. Niemcy zabili w Markowej Józefa i Wiktorię Ulmów, ich szóstkę dzieci (Wiktoria była w dziewiątym miesiącu ciąży z siódmym) oraz pięciu ukrywających się Żydów z rodziny Szalów i Goldmanów.
Pomóż w rozwoju naszego portalu