Reklama

Młodość wolontariatu

Niedziela kielecka 25/2010

Kto powiedział, że wolontariat jest dobry dla starszych pań na emeryturze z nadmiarem wolnego czasu? Katarzyna Kossek z Diecezjalnego Centrum Wolontariatu przy Caritas Diecezji Kieleckiej jest zaprzeczeniem takich stereotypów, bo dla niej wolontariat to pasja, rozwój, samorealizacja

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Wolontariat zmienia ludzi, obserwuję to na własnym przykładzie - wyjaśnia Kasia Kossek. - Byłam taką szarą myszką, która prędzej umarłaby, niż wystąpiła publicznie. Wolontariat nie tylko ustawił moje priorytety, ale przeobraził osobowość.

Mało wiedzy, wielki zapał

Reklama

Urodziła się na Pomorzu, w Tczewie, w 1983 r. Dorastała w Pionkach. Gdy zabrakło taty, który dość wcześnie osierocił rodzinę, poczuła się bardziej dorosła i odpowiedzialna niż dotąd, ot choćby w opiece nad młodszą siostrą Ewą, chorą na astmę… Z dzieciństwa zachowała dobre wspomnienia domu, czasami marzy jej się tamto łażenie po drzewach w poszukiwaniu najczerwieńszych czereśni. Ma dobre relacje z bliskimi, ale od dawna czuje odpowiedzialność za siebie, za swoje życie.
Pierwsze akcje społeczne to czas liceum ekonomicznego w Pionkach - śpiewanie w kościelnej scholce, uczestnictwo w Młodzieżowej Radzie Miasta. Choć „rzucano [im] kłody pod nogi”, nie poddawali się; trwałym efektem tamtych czasów była wolontaryjna współpraca ze Środowiskowym Domem Pomocy Społecznej dla osób upośledzonych ruchowo i umysłowo przy ul. Jordanowskiej w Pionkach. - Mieliśmy wtedy po kilkanaście lat (ja 17), zero przygotowania merytorycznego, ale za to ogromny zapał i wrażliwość - opowiada Kasia. Intuicyjnie wykorzystywali swoje talenty muzyczne, powstawały spektakle i minikoncerty dla podopiecznych. Podobało się. Ze środowiskiem tamtej placówki dotąd utrzymuje przyjazny kontakt.
Studia pedagogiczne były świadomym wyborem, naturalną konsekwencją zainteresowań - w latach 2002-2007 Kasia Kossek studiowała na Uniwersytecie Jana Kochanowskiego w Kielcach, na kierunku Zintegrowana Edukacja Wczesnoszkolna i przedszkolna z terapią pedagogiczną.
Pod koniec trzeciego roku studiów zapoczątkowała koło naukowe „Serce i dar”, które koncentrowało się przede wszystkim na potrzebach dzieci - opuszczonych, pozbawionych naturalnej rodziny, chorych, niepełnosprawnych, słowem tych wszystkich, którym „serce” i „dar” były najbardziej potrzebne. Na czwartym i piątym roku prezesowała temu kołu i nadawała kierunek jego pracy. Z teatralnymi historyjkami o tematyce dziecięcej i workami pełnymi darów, członkowie koła odwiedzali regularnie m.in. dom dziecka na Stoku, dom dziecka „Kamyk” przy ul. Toporowskiego, ognisko wychowawcze prowadzone przez siostry szarytki przy ul. Kościuszki, niektóre przedszkola. W czasach koła przekonała się, jak ważne jest przygotowanie wolontariatu, jak bezcenne są merytoryczne szkolenia, fachowość działań. Trafiła do Stowarzyszenia Centrum Wolontariatu, koordynowała m.in. ogólnopolski projekt „Projektor - wolontariat studencki”. Wdrażano tam wiele pomysłów nastawionych na dzieci i młodzież z małych miejscowości w celu zorganizowania czasu wolnego tam, gdzie nie ma ośrodków kultury. Dużo uwagi koncentrowała na młodzieży studenckiej, która chce jak najskuteczniej pomagać niepełnosprawnym, realizowali akcje dla tej grupy osób, np. „Pomoc osobom niepełnosprawnym nie byle jaka”, „Pomagamy pomagać”, „Porównać szanse”, „Przystanek - pasja dla studentów”.
Ma nas swoim koncie sporo różnorodnych kursów, w tym np. z zakresu muzykoterapii, języka migowego, komunikacji społecznej i kontaktów z mediami, przewodników wycieczek. Do tego Edukator (przygotowanie do pracy z bezrobotnymi), coaching (pomoc i kierowanie rozwojem), broker wolontariatu pracowniczego w ramach programu „Wolontariat biznesu”.
Studia nie to nie tylko kształcenie, nabywanie wiedzy i umiejętności, studia to czas uspołecznienia. Była starościną roku, po uszy utonęła w wolontariacie, jako wychowawca wyjeżdżała na obozy Związku Harcerstwa Polskiego, pasjonowała się muzyką, aktywnie działała w duszpasterstwie akademickim. To pochłaniało mnóstwo czasu, ale kiedy coś się lubi, gdy ma to sens - czas zawsze się znajdzie - przekonuje.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Duszpasterstwo akademickie i Piekoszów

Reklama

To dzięki duszpasterstwu akademickiemu zetknęła się z Piekoszowem i proponowanymi tam wczasorekolekcjami, choć oczywiście spotkania w ośrodku duszpasterstwa akademickiego nie ograniczały się do problematyki niepełnosprawności. Dlaczego duszpasterstwo? - Bo ludzie o podobnym systemie wartości, budowanie wspólnoty, przyjaźnie, korzystanie z oferty duszpasterskiej, kulturalnej, szansa na rozwój i wsparcie bliskich osób. Śpiewała w zespole, grała (gitara basowa), biegała na wspólnotowe Msze święte, czuwania, wyjeżdżała na rekolekcje.
Dom dla Niepełnosprawnych w Piekoszowie z jego specyfiką - ofertą wczasorekolekcji dla osób niepełnosprawnych z różnych stron Polski, bezpośrednią więzią wolontariusza z powierzoną mu osobą - stał się sposobem na sensowne wakacje przez wszystkie lata studiów.
Przygoda z duszpasterstwem nie zakończyła się z chwilą odebrania dyplomu magistra. Z grupą przyjaciół znaleźli Duszpasterstwo Akademickie Absolwentów, które założył o. Szymon Mrowiec, wychodząc naprzeciw potrzebom młodzieży już pracującej. Spotykają się raz w tygodniu (a jak trzeba, to częściej) przy parafii Ojców Kapucynów w Kielcach. - Każde z takich spotkań ma odrębną formułę, łączy się z nim formacja i radość, wynikające z podobnego patrzenia na życie - mówi Kasia Kossek. Mnóstwo właśnie takiej spontanicznej radości dały choćby ostanie rekolekcje wielkopostne dla młodzieży, które prowadził o. Pacyfik z Katowic. - Cieszy nas frekwencja oraz zadowolenie uczestników. Filmy, spoty, plakaty, foldery, oprawa muzyczna - to była ich robota, a przygotowania zajęły miesiąc intensywnej pracy.

„Katarzyna Kossek, Centrum Wolontariatu, słucham”

Telefon dzwoni bez przerwy. Niewielkie pomieszczenie na parterze biura Caritas przy pl. Najświętszej Panny Maryi w Kielcach. Wchodzą interesanci, pytają o to lub tamto, przed biurem kolejka - Polskę zalewa powódź. Czas jest wyjątkowy, ludzie co chwilę znoszą dary także i tu (są wyznaczone punkty pomocy doraźnej, ale jak ktoś nie trafi, dary - wiadomo - przyjąć trzeba). Katarzyna odbiera telefony, odsyła, radzi, podaje kontakty. - W tej chwili dopinamy sprawę letnich kolonii Caritas, tym się obecnie zajmuję - wyjaśnia.
Trwa nabór chętnych na kolonie, pisanie wniosków, pozyskiwanie funduszy i współpraca w tym zakresie z gminami. Caritas Kielecka spodziewa się na tegorocznych koloniach ok. 1100 osób. Będą turnusy w Kaczynie, Skale, Pogorzelicy, Karpaczu. Na kolonie zaproponowane przez Caritas Kielecką przyjadą także polskie dzieci zza wschodniej granicy.
Katarzyna zajmuje się również współpracą ze Szkolnymi Kołami Caritas z całej diecezji kieleckiej; namawia do pozyskiwania funduszy celem organizowania nieszablonowych akcji; podpowie, jak napisać dobry projekt, pomoże zaangażować sojuszników. Szkoli wolontariuszy do pracy w wakacje (do tego wszystkiego bardzo przydaje się wiedza nabyta podczas studiów podyplomowych z zarządzania zasobami ludzkimi).
Ks. Krzysztof Banasik, wicedyrektor Caritas Kieleckiej, uważa, że do Diecezjalnego Centrum Wolontariatu Katarzyna wniosła radosne, pełne pasji działania, które mobilizująco wpływają na innych ludzi i na powiększanie szeregów wolontariatu. - Ma bardzo dobry kontakt z młodzieżą szkolną i studencką, moderuje szkolenia wstępne, ale i te specjalistyczne, np. w jaki sposób pracować z osobami niepełnosprawnymi, w jaki sposób aplikować fundusze na działalność - podkreśla. Mówi także o jej zaangażowaniu w Galę Wolontariatu - imprezę, która promuje najciekawsze działania wolontaryjne w regionie, a przede wszystkim - spełniających je ludzi. Ks. Banasik zwraca także uwagę na umiejętność Kasi pracy w zespole, pracowitość i mobilność, co ma znaczenie, gdy trzeba dość szybko zareagować na nowe sytuacje.

Kawa z miętą czy z pomarańczą?

Tygielki, dodatki, rytuał - przyjaciele uwielbiają „jej” kawę i - specjalność domu - naleśniki z pieczarkami i żółtym serem. Pitrasi z sercem i oddaniem, obiad traktuje jako ważny element dnia, który musi być codziennie (no, prawie codziennie).
Zazdrośnie strzeże tajników preparowania swoich smakowych kaw, woli nimi poczęstować; może być z cytryną i miętą, może być z czekoladą i pomarańczą, do tego własnoręcznie upieczone kruche ciasteczka.
Wolny czas, pasje? Jak najbardziej, człowiek nie może żyć jednotorowo - pracą i obowiązkami. A zatem fotografia z nastawieniem na portrety, zabawa z grafiką komputerową, jeśli film - to psychologiczny, refleksyjny, z „drugim dnem”. Muzyka wycisza, pomaga, pozytywnie steruje emocjami. W zależności od nastroju danego dnia czy danej godziny - może to być gospel, może to być reggae.
Zachwyca się Matką Teresą z Kalkuty i Janem Pawłem II, w tym sensie, że na zawsze pozostali w pamięci z ich młodzieńczą pasją działania i wiary w człowieka. Kasia Kossek także w to wierzy.
Zna smak przyjaźni i szczęścia, jakie można znaleźć w życiu wypełnionym sensownym, pozytywnym działaniem na co dzień, a od święta - może w skromnym domku w górach, skąd możliwe są wypady na odległe szczyty...

Podziel się:

Oceń:

2010-12-31 00:00

Wybrane dla Ciebie

Marta Nawrocka: walka z hejtem pierwszym obszarem działania fundacji „Blisko Ludzkich Spraw”

2025-11-17 18:40

PAP/Grzegorz Momot

Walka z hejtem będzie pierwszym obszarem działania fundacji „Blisko Ludzkich Spraw” – poinformowała w poniedziałek pierwsza dama Marta Nawrocka w Wiśle podczas panelu dyskusyjnego „Hejt? Nie, dziękuję!”. Zapowiedziała, że fundacja, która niebawem rozpocznie działalność, zajmie się czterema sprawami.

Więcej ...

Ks. prałat Henryk Jagodziński nuncjuszem apostolskim w Ghanie

kolegium.opoka.org

Ks. prałat dr Henryk Jagodziński – prezbiter diecezji kieleckiej, pochodzący z parafii w Małogoszczu, został mianowany przez Ojca Świętego Franciszka, nuncjuszem apostolskim w Ghanie i arcybiskupem tytularnym Limosano. Komunikat Stolicy Apostolskiej ogłoszono 3 maja 2020 r.

Więcej ...

Dyrektor Papieskich Dzieł Misyjnych: misja Kościoła będzie przynosiła owoce, gdy będzie wynikała z jedności

2025-11-17 19:55

Karol Porwich/Niedziela

Misja Kościoła będzie bardziej sprawna i przynosiła owoce, kiedy będzie wynikała z jedności - powiedział ks. Maciej Będziński, dyrektor Papieskich Dzieł Misyjnych, odnosząc się do przyszłorocznego Światowego Dnia Misyjnego, który będzie przebiegał pod hasłem: „Jedno w Chrystusie, zjednoczeni w misji".

Więcej ...

Reklama

Najpopularniejsze

Służby Tuska biorą się za Ojca Rydzyka. Dyrektor Radia...

Kościół

Służby Tuska biorą się za Ojca Rydzyka. Dyrektor Radia...

Wojewoda lubelski zdjął krzyż z sali urzędu. Sąd...

Wiadomości

Wojewoda lubelski zdjął krzyż z sali urzędu. Sąd...

Św. Elżbieta Węgierska - patronka dzieł miłosierdzia

Święci i błogosławieni

Św. Elżbieta Węgierska - patronka dzieł miłosierdzia

Leon XIV wzywa do dbałości w celebrowaniu liturgii Słowa

Leon XIV

Leon XIV wzywa do dbałości w celebrowaniu liturgii Słowa

Hiszpania: rząd planuje usunąć figury świętych...

Europa

Hiszpania: rząd planuje usunąć figury świętych...

Zaginął ks. dr Marek Wodawski. Wyszedł z mieszkania i...

Kościół

Zaginął ks. dr Marek Wodawski. Wyszedł z mieszkania i...

Diecezja Warszawsko-Praska wydała komunikat ws....

Kościół

Diecezja Warszawsko-Praska wydała komunikat ws....

Wałbrzych. Włamanie i profanacja w sanktuarium. Sprawca...

Niedziela Świdnicka

Wałbrzych. Włamanie i profanacja w sanktuarium. Sprawca...

Modlitwa św. Jana Pawła II o pokój

Wiara

Modlitwa św. Jana Pawła II o pokój