Reklama

Od św. Anny na Jasną Górę

W tym roku wyruszy XXX Warszawska Akademicka Pielgrzymka Metropolitalna. Uczestnictwo w niej to już tradycja przekazywana z pokolenia na pokolenie

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Był ranek 5 sierpnia 1981 r. Do kościoła św. Anny na Krakowskim Przedmieściu przyszło osiem zorganizowanych grup. W sumie, pod przewodnictwem ks. Józefa Maja, 1350 osób wyruszyło ze stolicy, aby dotrzeć przed cudowny wizerunek Jasnogórskiej Pani. W kolejnych latach liczba pątników rosła. - A dziś to jest już stały warszawski rytuał, w którym biorą udział tysiące młodych osób - podkreśla ks. Bogdan Bartołd, wieloletni duszpasterz akademicki i przewodnik pielgrzymki.
Przez 30 lat na pątniczym szlaku zrodziło się wiele przyjaźni, powołań do życia w rodzinie, a także do kapłaństwa. - Niektórzy pielgrzymi w drodze na Jasną Górę zawarli sakrament małżeństwa, a kilka lat później na szlaku ochrzcili swoje dzieci - mówi ks. Jacek Siekierski, który od dwóch lat jest przewodnikiem Warszawskiej Akademickiej Pielgrzymki Metropolitalnej.
Również organizacja WAPM przechodzi z pokolenia na pokolenie. Są osoby, które pierwszą wędrówkę z Warszawy do Częstochowy przebyły w niemowlęcym wózku, a dziś mają już prawie 30 lat. Jednym z pielgrzymkowych weteranów jest Tomasz Krzyżak, który pierwszy raz na trasę trafił jako nastolatek w 1990 r. - Trudno dziś powiedzieć o mnie, że jestem studentem. Raczej kwalifikuję się do grona posuniętych w wieku absolwentów - żartuje. Od 2001 r. Krzyżak jest przewodnikiem trasy WAPM, czyli osobą numer dwa na szlaku. W pielgrzymkach towarzyszy mu syn, który z roku na rok coraz bardziej włącza się w ich organizację.
Najtrudniej na WAPM mieli pionierzy, czyli ci, którzy wyszli z Warszawy w 1981 r. Wówczas została wytyczona trasa pielgrzymki, która z małymi korektami obowiązuje do dziś. Jej autorem był Tadeusz Popończyk, człowiek-legenda, ponad pięćdziesiąt razy doszedł on z Warszawy na Jasną Górę. Jego planem było połączenie sanktuariów Mazowsza z zapomnianym szlakiem pielgrzymki paulińskiej okresu zaborów i wojen. W latach 1977-80 kolejno: pieszo, na rowerach i samochodem kilkakrotnie przemierzył wraz z przyjaciółmi, rodziną i ks. prał. Józefem Majem trasę z Warszawy do Częstochowy. Tadeusz Popończyk jest również współautorem modelu służb pielgrzymkowych i kanonu zadań przewodnika trasy. - Obecna organizacja jest jedynie ewolucją tego, co wymyślono 30 lat temu - przyznaje Tomasz Krzyżak, który jest kolejnym następcą Popończyka na stanowisku przewodnika trasy.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Podziel się:

Oceń:

2010-12-31 00:00

Wybrane dla Ciebie

Święty od zadań trudnych

Biuro prasowe OFMCap – krka

Więcej ...

Nowenna do św. Michała Archanioła

Agata Kowalska

Nowennę do św. Michała Archanioła rozpoczyna się 20 września i odmawia przez kolejne 9 dni aż do święta świętych Archaniołów Michała, Gabriela i Rafała (29 września).

Więcej ...

Leon XIV: Europa zjednoczona mogłaby dokonać zmiany

2025-09-24 07:07

Vatican Media

O konieczności porzucenia broni i zbliżenia się do stołu dialogu mówił we wtorek 23 września Leon XIV do dziennikarzy przed wieczornym powrotem z Castel Gandolfo do Watykanu. Podkreślił rolę Europy w kwestii pokoju: „Gdyby Europa była rzeczywiście zjednoczona, wierzę, że mogłaby dokonać zmiany”.

Więcej ...

Reklama

Najpopularniejsze

Nowenna do św. Michała Archanioła

Wiara

Nowenna do św. Michała Archanioła

Watykan/ Papież Leon XIV wprowadził nowy zwyczaj: wtorki...

Leon XIV

Watykan/ Papież Leon XIV wprowadził nowy zwyczaj: wtorki...

Święty od zadań trudnych

Wiara

Święty od zadań trudnych

Agonia św. ojca Pio. Jak cierpiał wielki święty?

Kościół

Agonia św. ojca Pio. Jak cierpiał wielki święty?

Tragedia w USA. Nie żyją polscy żołnierze

Wiadomości

Tragedia w USA. Nie żyją polscy żołnierze

Nowenna do św. Ojca Pio

Wiara

Nowenna do św. Ojca Pio

Modlitwa św. Jana Pawła II o pokój

Wiara

Modlitwa św. Jana Pawła II o pokój

PILNE! Powtórzył się cud św. Januarego

Wiara

PILNE! Powtórzył się cud św. Januarego

A jednak małżeństwo górą! Papież mówi „stop”...

Felietony

A jednak małżeństwo górą! Papież mówi „stop”...