- Chcemy przekazać 100 tys. złotych wsparcia. Prosimy o Państwa wsparcie - informuje ks. Waldemar Cisło, dyrektor Polskiej Sekcji Papieskiego Stowarzyszenia Pomoc Kościołowi w Potrzebie.
Sytuacja w Libanie staje się coraz bardziej dramatyczna. Do tej pory była związana z wyjątkowo trudną sytuacją gospodarczą w regionie, pandemią koronawirusa i wojną w Syrii. PKWP prognozuje, że z końcem roku Liban czeka kryzys głodu i ludność będzie masowo umierać. Teraz sytuację spotęgował wybuch w porcie. Co najmniej 220 osób zginęło, a 6 tys. zostało rannych, ponad 300 tys. zostało bez dachu nad głową po eksplozji 2750 ton azotanu amonu przechowywanego w magazynach portu w Bejrucie.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
– Nie możemy być obojętni, aby libańskie dzieci umierały z głodu. Już dramatyczna sytuacja humanitarna - stała się jeszcze bardziej dramatyczna po wybuchu jaki miał miejsce we wtorek. Ten piękny i historyczny kraj dziś krwawi. Nie zapomnijmy o tych ludziach a szczególnie o dzieciach – mówi ks. prof. Waldemar Cisło, dyrektor Polskiej Sekcji Papieskiego Stowarzyszenia Pomoc Kościołowi w Potrzebie.
PKWP chce przygotować paczki żywnościowe dla 2 tys. rodzin z produktami z długą datą ważności, które można przetrzymywać bez lodówki, a więc min. mleko w proszku, cukier, makaron, konserwy, a następnie wysłać je drogą powietrzną do Libanu. Samolot może zabrać 40 ton.
Reklama
– Przed grudniem libańskie dzieci będą umierać z głodu. Przed wybuchem w Bejrucie już ponad milion ludzi nie było stać na artykuły pierwszej potrzeby, z czego ponad połowę stanowili nieletni. W tym roku lokalna waluta straciła już ponad 80 proc. wartości. Słyszałem o dziewięcioletniej dziewczynce sprzedającej chusteczki przy autostradzie, aby jej rodzeństwo nie głodowało – wyjaśnia Sebastian Banasiewicz z PKWP.
Firmy i osoby prywatne zainteresowane przekazaniem konkretnych produktów proszone są o kontakt mailowy: info@pkwp.org, bądź telefoniczny: 22 845 17 09.
Pieniądze można wpłacić za pośrednictwem ZRZUTKI: https://zrzutka.pl/bejrut