Reklama

Polska u Matki

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Jeśli nas Matka Boska nie obroni, to co się stanie z tym narodem...?” - pytał przed laty bard „Solidarności” Jacek Kaczmarski w swojej „Modlitwie”. Dziś to pytanie rodzi się coraz częściej w naszych sercach i na naszych ustach, bo uczucie bezsilności i bezradności wobec tego, co funduje nam polska rzeczywistość, jest wielkie, zdaje się nie do udźwignięcia. Przez ostatnie tygodnie staliśmy się wielką otwartą raną, na którą to z lewa, to z prawa sypią się obficie garście soli. Nie ma pojednania - jest tylko hałaśliwie opowiadanie o nim, nie ma zgody - bo nie stać nas na mądry kompromis dla wyższych celów i większego dobra, nie ma pragnienia służby narodowi i Kościołowi - jest tylko głód władzy, głód drapieżny i destrukcyjny, depczący narodowe świętości, odrywający nas od ramion krzyża i od historii ukrzyżowanej, żeby nas zostawić zdezorientowanych i łatwiej sterowalnych, skłonniejszych do przyjmowania „dobrodziejstw”, wyprodukowanych pracowicie na europejskich salonach, przez spragnionych świata bez Boga, swawolnych dygnitarzy. Nie przynosi opamiętania Smoleńsk, Sandomierz, Wilków, ani Bogatynia... Nie ma na nas mocnych, bośmy się zapamiętali w tym bezładnym „chocholim tańcu” wokół swoich racji i interesów, schodząc w społecznej debacie i w wyznawaniu wiary do poziomu „sztukmistrza” z Lublina i jego „młodzieżówki”. Nam nie trzeba obrony przed wrogiem zewnętrznym, bo to my sami jesteśmy swoim największym wrogiem i bardziej niż czegokolwiek trzeba nam ocalenia przed nami samymi... „Nami, co toną, tonąc innych topią, Co marzą - innym odmawiając marzeń, Co z głową w pętli - jeszcze nogą kopią, By ślad zostawić na kopniętej twarzy” (J. Karczmarski).
Idziemy więc resztkami sił i resztkami przytomności zmąconych zapiekłością umysłów, do Tej, która w naszej „polskiej Kanie” od wieków pomaga przemieniać wodę w wino, wskazując nam swojego Syna - jedyną Drogę, Prawdę i Życie; jedyne Lekarstwo na nasze kręte i pokrętne ścieżki, na półprawdy, którymi karmimy siebie i innych, na to, co lekkomyślnie nazywamy „życiem”, a co w rzeczywistości nosi znamiona śmierci. Idziemy, by popatrzeć w Jej dobre, matczyne oczy, które zdają się mówić do nas, powalonych na kolana przez nasze prywatne i narodowe krzyże: „...ufność daje ukojenie... mądrość każe mieć nadzieję... wiara daje zrozumienie. A w cierpliwości można schronić serce. Gdy wciąż się wierzy, człowiek nie jest sam” (A. Zając, OFM Conv, „Radość prawdziwa”).
Pozwólmy dzisiaj Matce z „twarzą, jak polska ziemia czarną” przemawiać do nas, budzić w nas piękne i święte pragnienia, odbudować nadzieję - „nie tę lichą, marną, co rdzeń spróchniały w wątły kwiat ubiera, Lecz tę niezłomną, która tkwi jak ziarno przyszłych poświęceń w duszy bohatera”, odzyskać prawdziwą odwagę - „nie tę tchnącą szałem, która na oślep leci bez oręża, Lecz tę co sama niezdobytym wałem, Przeciwne losy stałością zwycięża”. I „nie przestajmy czcić świętości swoje, I przechowywać ideałów czystość, Do nas należy dać im moc i zbroję, By z kraju marzeń przeszły w rzeczywistość” (A. Asnyk, „Miejcie nadzieję”).
Niech Częstochowska Madonna ocali nas przed wszystkimi głodami ludzkiej duszy i ciała: „Przed głodem ust, którym zabrakło chleba, Przed głodem serc, w których nie mieszka miłość, Przed głodem zemsty, której nam nie trzeba, Przed głodem władzy, co jest tylko siłą” (J. Kaczmarski), a Jej Syn będzie dla nas Pokarmem na życie doczesne i wieczne.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Podziel się:

Oceń:

2010-12-31 00:00

Wybrane dla Ciebie

Mistrzyni miłosierdzia

2025-11-10 13:58

Niedziela Ogólnopolska 46/2025, str. 20

Św. Elżbieta Węgierska

pl.wikipedia.org

Św. Elżbieta Węgierska

Żaden z ubogich, którzy ją spotykali, nie odchodził z pustymi rękami.

Więcej ...

Czy szukam Pana w codziennym Słowie?

Adobe Stock

Rozważania do Ewangelii Łk 18, 35-43

Więcej ...

Kongo: terroryści mordują karmiące matki

2025-11-17 16:22

Vatican Media

Około 20 pacjentów zginęło w ataku terrorystycznym na szpital prowadzony przez siostry zakonne w wiosce Byambwe, w regionie Kiwu, w Demokratycznej Republice Konga. Misjonarze wyrażają sprzeciw wobec mordowaniu ludzi i milczeniu społeczności międzynarodowej. „Kiwu jest bogate w minerały. Konflikty służą interesom gospodarczym - a milczenie świata jest głęboko niepokojące” - informuje Vatican News włoski misjonarz, o. Giovanni Piumatti.

Więcej ...

Reklama

Najpopularniejsze

Służby Tuska biorą się za Ojca Rydzyka. Dyrektor Radia...

Kościół

Służby Tuska biorą się za Ojca Rydzyka. Dyrektor Radia...

Wojewoda lubelski zdjął krzyż z sali urzędu. Sąd...

Wiadomości

Wojewoda lubelski zdjął krzyż z sali urzędu. Sąd...

Św. Elżbieta Węgierska - patronka dzieł miłosierdzia

Święci i błogosławieni

Św. Elżbieta Węgierska - patronka dzieł miłosierdzia

Leon XIV wzywa do dbałości w celebrowaniu liturgii Słowa

Leon XIV

Leon XIV wzywa do dbałości w celebrowaniu liturgii Słowa

Hiszpania: rząd planuje usunąć figury świętych...

Europa

Hiszpania: rząd planuje usunąć figury świętych...

Zaginął ks. dr Marek Wodawski. Wyszedł z mieszkania i...

Kościół

Zaginął ks. dr Marek Wodawski. Wyszedł z mieszkania i...

Diecezja Warszawsko-Praska wydała komunikat ws....

Kościół

Diecezja Warszawsko-Praska wydała komunikat ws....

Wałbrzych. Włamanie i profanacja w sanktuarium. Sprawca...

Niedziela Świdnicka

Wałbrzych. Włamanie i profanacja w sanktuarium. Sprawca...

Modlitwa św. Jana Pawła II o pokój

Wiara

Modlitwa św. Jana Pawła II o pokój