W uroczyści otwarcia dworku (4 października), połączonej z inauguracją IV Świętokrzyskich Dni Muzeów, uczestniczyli muzealnicy z różnych stron Polski, bardzo, bardzo licznie przybyli kielczanie oraz przedstawiciele władz - wicewojewoda Piotr Żołądek, wicemarszałek Zdzisław Wrzałka, Lech Janiszewski - członek Zarządu Województwa, posłowie, senatorowie i mnóstwo ważnych osób. Ponadto - goście wyjątkowi - rodzina Feliksa Łukowskiego, autora dokumentalnych zdjęć wystawy, inaugurującej cykl wystawienniczy dworku pt. „Świat chałup, stodół i opłotków w fotografii Feliksa Łukowskiego”. Z miłośnikami twórczości Łukowskiego spotkali się w Kielcach podczas wystawy - jego żona Michalina, syn Jacek, córki Małgorzata i Barbara. Zwiedzaniu obiektu i spacerom po alejkach wokół dworku towarzyszyła muzyka koncertowa w ogrodzie w wykonaniu zespołu „Bene”.
Wieś w obiektywie Feliksa Łukowskiego
Wszystkie powierzchnie ekspozycyjne wyremontowanego obiektu zawłaszczyły czarno-białe fotografie. To obrazy niezwykłe - mówią, mają emocje, uczą, pokazują taką wieś, jaką niewielu już pamięta. Połączono je w cykle, m.in.: Dzieci, Panny, Kawalerka, Razem, Śluby i wesela, W domu i przy pracy, Pogrzeby, Wojna, Portrety, Po wojnie. Łukowski robił swoje zdjęcia zaledwie w kilku wioskach, ale udało mu się stworzyć fotograficzny przekrój życia polskiej wsi. Miał dar zjednywania ludzi, którzy nie krępowali się przed jego obiektywem, nawet w bardzo osobistych sytuacjach, np. zrozpaczona rodzina wokół otwartej trumny młodej dziewczyny, matka karmiąca dziecko piersią na progu chałupy, bolesne sceny wojenne, znój ciężkiej pracy. - Spostrzegłem, że fotografia dokumentująca nasze codzienne życie ma duszę, bohaterowie patrzą na nas i stają się znajomymi - mówił w Kielcach Wiktor Bednarczuk, organizator pierwszych wystaw fotografii Łukowskiego (w Świniarach w gm. Łoniów i podczas pielgrzymki w Sulisławicach). Zdjęcia ocalały i zostały upublicznione dzięki fotografikowi Jerzemu Lewczyńskiemu, przyjacielowi artysty. Łukowski nawiasem mówiąc nigdy nie uważał siebie za kogoś wyjątkowego (miał być weterynarzem, ostatecznie został wiejskim nauczycielem i działaczem społecznym w Tomaszowie Lubelskim i w Krynicach). W 2008 r. Muzeum Zamoyskiego wydało album z fotografiami Łukowskiego oraz użyczyło eksponatów na kielecką wystawę.
Modrzewiowy dwór wczoraj i dziś
Wystawa była dobrą okazją do obejrzenia wyremontowanego obiektu. Budowniczym modrzewiowego dworku był Jakub Jaworski, ostatni starosta biskupi, który zawierając w 1788 r. umowę z dziekanem kolegiaty kieleckiej ks. Jerzym Dobrzańskim, wydzierżawił teren w pobliżu kieleckiej katedry. Wzniesiono na nim stylowy, niewielki dwór z zabudowaniami gospodarczymi. Obiekt przez ponad dwa wieki ulegał pewnym zmianom, choć zachował swój wyraz i kształt. Od 1989 r. należy do Muzeum Wsi Kieleckiej, które od 2009 r. realizuje projekt „Rozbudowa Infrastruktury Parku Etnograficznego w Tokarni i Dworku Laszczyków w Kielcach”.
Remont dworku trwał prawie rok, a był możliwy dzięki wsparciu unijnemu i Zarządu Województwa Świętokrzyskiego. Podczas prac odnowiono elewację i dach gontowy drewnianego, zabytkowego dworku, zakonserwowano drewniane ogrodzenie i ganki, wyremontowano podwórze. Wokół dworku pojawiły się elementy małej architektury - lampy, ławki, murki oraz roślinność charakterystyczna dla zabudowy dworkowej. Zbudowano nowy obiekt administracyjny. Całość prac zamknęła się kwotą 2,5 mln zł (1,7 mln to dotacja unijna, reszta - z Zarządu Województwa i środków własnych). Dyrektor Janusz Karpiński podkreśla wkład pracy swojej „załogi” oraz życzliwość członków Zarządu Województwa dla idei Muzeum Wsi Kieleckiej. W rozmowie z „Niedzielą” dyrektor Karpiński zapowiada podtrzymanie tradycji kiermaszów świątecznych - i już zaprasza na wystawę bożonarodzeniową z prezentacją m.in. starych ozdób i rarytasami staropolskiej kuchni.
Pomóż w rozwoju naszego portalu