Piotr Lorenc: - Co można powiedzieć o Bożym Narodzeniu w kulturze europejskiej?
ZT: - Boże Narodzenie jest wydarzeniem, które wywarło bardzo silny wpływ na rozwój cywilizacji i kulturę wielu narodów. W sztukach plastycznych malarze różnych epok, chcąc uwidocznić i wyjaśnić dogmat Wcielenia, w cyklach fresków, obrazach i rzeźbach na różne sposoby przedstawiali tę niecodzienną scenę narodzin Zbawiciela. Inspirację czerpali z Ewangelii, szczególnie z fragmentów opisanych przez św. Łukasza i św. Mateusza. Nie obce im też były apokryficzne teksty Protoewangelii Jakuba i Pseudo-Mateusza.
- Motywy bożonarodzeniowe w wystroju wnętrz kościołów naszej diecezji nie są powszechne, gdzie je możemy zobaczyć?
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Reklama
- Boże Narodzenie to obok Zmartwychwstania Pańskiego najważniejsza uroczystość przeżywana w życiu chrześcijan. Nie są to tylko trzy radosne dni - 24, 25 i 26 grudnia. Na całość składa się adwentowy okres przygotowania do tego wydarzenia, kultywowane zwyczaje i tradycje. W sztuce naszych świątyń tematyka ta nie jest jednak bardzo eksponowana, co nie znaczy, że motywy bożonarodzeniowe nie są tam obecne. Trudno pominąć wspaniałe ukazanie tego tematu z XV-wiecznego ołtarza bazyliki olkuskiej, autorstwa Jana Wielkiego, sceny tajemnic różańcowych z ołtarza głównego kościoła parafialnego w Bolesławiu - autorstwa rzeźbiarza Pawła Turbasa, czy też wyjątkowe ujęcie tematu Świętej Rodziny i Pokłonu Trzech Króli z bazyliki katedralnej w Sosnowcu - artystów Włodzimierza Tetmajera i Henryka Uziembły oraz współczesne realizacje witrażowe w bazylice strzemieszyckiej, a także projekt Zofii Rola-Wywioł w kościele parafialnym w Chechle. Ciekawe przedstawienie stanowi XIX-wieczny obraz Matki Bożej Różańcowej ze sceną Narodzenia Chrystusa z kościoła parafialnego św. Stanisława w Czeladzi. Gdy spojrzymy szerzej to każde wyobrażenie Matki Bożej z Dzieciątkiem może stanowić wymowny przykład ukazania tematu Bożego Narodzenia i prezentacji Chrystusa i Maryi.
- Które z tych przedstawień są szczególnie wartościowe ze względu na walory historyczne, artystyczne lub emocjonalne?
Reklama
- Mówiąc o walorach dzieła i jego wartości chciałbym zauważyć, że te cechy odnoszą się przede wszystkim do obiektów zabytkowych, bo w języku potocznym zabytek jest to każdy wytwór działalności człowieka, który jest świadectwem minionej epoki i posiada m.in. wartość historyczną, artystyczną, naukową lub emocjonalną. Ze względu właśnie na te cechy wyróżnić należy kwatery skrzydła słynnego ołtarza (poliptyku) z bazyliki św. Andrzeja Apostoła w Olkuszu, autorstwa Jana Wielkiego z 1485 r. Do scen poświęconych Maryi zaliczyć można: Narodzenie Chrystusa i Zwiastowanie pasterzom, a do epizodów z dzieciństwa Chrystusa: Pokłon Trzech Króli. W scenerii przeważają motywy architektoniczne; wydarzenia rozgrywają się wśród budowli lub we wnętrzu domów, a widniejące w głębi wycinki krajobrazu stanowią otoczenie ukazanych scen. Inną realizacją godną uwagi są sceny polichromii w bazylice katedralnej Wniebowzięcia NMP w Sosnowcu, autorstwa Włodzimierza Tetmajera i Henryka Uziembły z 1904-06 r. Oprócz wymownej Świętej Rodziny, ze względu na charakter patriotyczny wymienić należy Pokłon Trzech Króli, gdzie autor przedstawia symboliczny pokłon Jezusowi i Maryi najbardziej znanych i zasłużonych w dziejach Polski królów: Kazimierza Wielkiego, Stefana Batorego i Jana III Sobieskiego, którzy proszą o wolność i sprawiedliwość dla Rzeczypospolitej.
- Stałe motywy religijne to jedno, ale w każdym kościele czasowo, w okresie Bożego Narodzenia pojawia się szopka. Skąd i kiedy przywędrował do nas ten zwyczaj?
- Tradycja figuracji Bożego Narodzenia, czyli przedstawiania stajenki - pasterzy u żłóbka, zwierząt, aniołów, a w centrum Świętej Rodziny z nowo narodzonym Jezusem - liczy sobie ok. 8 wieków. Po raz pierwszy jasełka zorganizował bowiem św. Franciszek z Asyżu w 1223 r. w Greccio. Początkowo szopki bożonarodzeniowe były budowane w kościołach franciszkańskich, następnie budowa rozpowszechniła się na wszystkie kościoły. Do Polski zwyczaj ten trafił dzięki Elżbiecie Łokietkównej, która w XIV wieku przekazała w darze dla klarysek komplet figurek bożonarodzeniowych do kościoła św. Andrzeja w Krakowie. Dziś szopki można podziwiać w różnych miejscach i w różnym wydaniu. Są niekiedy bardzo skromne, gdzie w rozsypującej się stajence, czasem drewnianej, w otoczeniu krów, koni, wołów, owiec i kóz, jaśnieje blaskiem chwały nowo narodzony Chrystus. A także bogate, jak te krakowskie, wzorowane na zabudowie krakowskiego Rynku, bogato dekorowane dużą ilością małych wieżyczek oraz mnogością jaskrawych i połyskujących materiałów.
- Gdzie zobaczymy najciekawsze szopki?
- Do największych w Europie realizacji wewnątrz świątyni, ukazujących wydarzenie i tajemnicę Bożego Narodzenia należy szopka w bazylice franciszkanów w Katowicach-Panewnikach. Zajmuje ona 580 m kw. nawy głównej i bocznych. Cały żłóbek ma 28 m wysokości i 9 m głębokości. Do jego budowy wykorzystuje się ok. 120 figur. Ciekawostką jest co roku zmieniający się układ gwiazd, jaki aktualnie znajduje się nad Śląskiem, rozświetlając niebo coraz to innymi konstelacjami. W świątyniach naszej diecezji sosnowieckiej również podziwiać można wspaniałe tradycyjne żłóbki. Nie sposób pominąć tych z żywymi postaciami, które są wystawiane m.in. przy sanktuarium franciszkanów w Dąbrowie Górniczej-Gołonogu czy przy kościele parafialnym św. Elżbiety Węgierskiej w Jaworznie-Szczakowej.