Reklama

Kryzys w życiu wewnętrznym

Niedziela warszawska 14/2002

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Już nie możesz modlić się, jak dotychczas. Odczuwasz zamęt, skrupuły, różnorakie pokusy. W Twoim życiu dominuje cierpienie i lęk, że nie służysz odpowiednio Bogu. Nie martw się! Taki stan może być oznaką szczególnej miłości i bliskości Boga wobec Ciebie.

Rozwój życia duchowego nie może się dokonać bez przejścia przez kryzys. Potwierdza to doświadczenie wielu świętych oraz refleksja teologiczna. Z tym, że różne są źródła kryzysów. Właściwie każdy z nas doświadcza w życiu wewnętrznym różnych trudności: pojawiają się rozproszenia, oschłość, niechęć czy niezdolność do pewnych praktyk religijnych, czytania duchowego, umartwień itp.

Dobrze jest sprawdzić, czy trudności nie są spowodowane naszą słabą kondycją psycho-fizyczną, zmęczeniem, stresami albo wręcz grzechami. Wszystko to oczywiście w sposób naturalny będzie się odbijać na jakości naszego życia duchowego. Bóg jednak nie chce takiego kryzysu i wzywa człowieka do zmiany postępowania. Jeżeli przyczyny kryzysu tkwią w słabym zdrowiu - trzeba podjąć leczenie, jeżeli są wynikiem trwania w grzechu - trzeba się nawrócić.

Istnieje jednak rodzaj kryzysu którego autorem jest Bóg. - Bóg może zabrać wszelkie pociechy duchowe, uczuciowe podpórki, którymi być może do tej pory posługiwaliśmy się w naszym kontakcie z Nim. Czyni to, aby sprawdzić naszą wierność, miłość, czystość intencji na modlitwie oraz oczyścić duszę. Takie działanie Boga jest przejawem Jego szczególnej łaskawości wobec człowieka, którego chce On wprowadzić w głębszą, bardziej zażyłą relację ze sobą - mówi o. Andrzej Ruszała, karmelita bosy.

Kryzys wywołany przez Boga na początku objawia się na modlitwie, a także charakteryzuje się ogólnym wewnętrznym zamętem, przede wszystkim na płaszczyźnie uczuciowej. W modlitwie osób początkujących na drodze wiary bardzo duże znaczenie mają wyobraźnia i intelekt. Wypowiadając słowa modlitw, rozmyślając o życiu Jezusa Chrystusa, człowiek niewątpliwie wzrasta w łasce Bożej, odkrywa wartość, piękno i owocność tej formy kontaktu z Bogiem. Jednak, jak podkreśla o. Ruszała, ten sposób modlitwy jest jeszcze niedojrzały, co nie znaczy, że zły. - Jedynie wiara dosięga Boga takim, jakim jest naprawdę. To wszystko, co na modlitwie opartej na działaniu wyobraźni możemy poczuć i poznać o Bogu, nigdy nie jest Bogiem w rzeczywistości. Dlatego Stwórca często zaczyna zmieniać sposób komunikowania się z człowiekiem, wlewając w jego serce nowy sposób poznania i miłości, już bez pośrednictwa zmysłów. Ten proces nazywamy kontemplacją - dodaje o. Ruszała.

Na poziomie uczuciowym człowiek odbiera ten proces negatywnie, jako kryzys w życiu duchowym. Św. Jan od Krzyża wylicza środki, jakimi posługuje się Bóg, aby uzdrowić i oczyścić człowieka w tym kryzysie. Są to: utrapienia, smutki, lęki i pokusy ze strony świata; pokusy, oschłości i utrapienia od części zmysłowej i wreszcie udręki, mroki, przykrości, osamotnienia i pokusy od części duchowej. W przypadku utrapień pochodzących od świata mogą pojawić się dopuszczone przez Boga złośliwości ludzkie, choroba, cierpienie, zmęczenie, niedostatek, itd. Jeżeli chodzi o cierpienia i udręki zmysłowe, to św. Jan od Krzyża wymienia trzy pokusy: nieczystość, bluźnierstwo, przewrotność. W części duchowej najwięcej cierpień często przysparzają ogromne skrupuły.

Bardzo ważne jest dokładnie zbadać, z jakiego źródła pochodzą opisane wyżej sytuacje kryzysowe. Czy przyczyny są naturalne, czy też jest to działanie Boże. Jak to zbadać? Św. Jan od Krzyża podaje trzy znaki, które jeżeli występują jednocześnie, pozwalają uzyskać moralną pewność, że kryzys pochodzi od Boga. Otóż, gdy człowiek nie znajduje upodobania i pociechy w modlitwie, rozmyślaniu, praktykach religijnych, ale także w rzeczach stworzonych, światowych. - To bardzo ważne! Bo jeżeli oschłość byłaby skutkiem grzechu czy niedoskonałości, to człowiek czułby naturalną skłonność i upodobanie do rzeczy światowych i tych niewierności, którym ulega. To tak, jak kiedy ktoś długie godziny spędza przed telewizorem, i potem trudno się dziwić, że czuje niechęć do modlitwy - twierdzi o. Ruszała.

Drugim znakiem, że to Bóg oczyszcza duszę człowieka, jest ciągłe zwracanie pamięci ku Stwórcy z zatroskaniem i bolesną uwagą. Człowiek sądzi, że nie służy należycie Bogu i cofa się w rozwoju duchowym. Skutkuje to udrękami i napięciem uczuciowym, ale właśnie to jest pewnym znakiem, że oschłości i zniechęcenie nie są wynikiem oziębłości duchowej. Wreszcie trzeci znak: zupełna niemożność rozmyślania za pomocą wyobraźni.

O. Ruszała podkreśla, że w takim przypadku nie należy wracać do poprzednich form relacji z Bogiem. Trzeba zachować spokój, po prostu wiernie trwając przed Bogiem, bez rozmyślania o czymś szczegółowym, ale z ogólną, miłosną uwagą skierowaną na Zbawiciela. - Może być to na początku trudne - mówi karmelita - gdyż człowiek ma wrażenie, że traci czas, ale z czasem odkrywa, że taka modlitwa napełnia go zupełnie nowym, niezwykłym poczuciem Bożej obecności. Taki człowiek zaczyna poznawać Boga i siebie w zupełnie nowy sposób. Modlitwa kontemplacyjna to ogromna łaska Boża, którą trzeba bardzo cenić i dziękować za nią Stwórcy.

Tekst powstał w oparciu o prelekcję o. Andrzeja Ruszały OCD, wygłoszoną podczas sesji Kryzys w życiu wewnętrznym, którą zorganizowało Centrum Formacji i Kultury Chrześcijańskiej.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Podziel się:

Oceń:

2002-12-31 00:00

Wybrane dla Ciebie

Bł. Karol Acutis w wirtualnej rzeczywistości VR

2025-06-30 11:42

Vatican Media

Ewangelizacja wkracza w nowy wymiar. Na Purpose Fest w australijskim Sydney odbędzie się światowa premiera pierwszego na świecie doświadczenia VR poświęconego błogosławionemu, a wkrótce świętemu, Karolowi Acutisowi. „Chcemy, by młodzi zrozumieli, że świętość nie jest czymś nieosiągalnym” – mówi „Catholic Weekly” Daniel Ang, dyrektor Centrum Ewangelizacji w Sydney.

Więcej ...

Polscy metropolici po przyjęciu paliuszy: Nie można rozrywać jedności

2025-06-29 19:37

Vatican Media

Podczas uroczystości świętych Apostołów Piotra i Pawła w Wattykanie Papież Leon XIV nałożył paliusze 54 metropolitom. W tym gronie było trzech arcybiskupów z Polski: metropolita warszawski Adrian Galbas, metropolita poznański Zbigniew Zieliński oraz metropolita szczecińsko-kamieński Wiesław Śmigiel. W rozmowie z Vatican News metropolici podkreślali, że to wielkie przeżycie, ale też zobowiązanie do budowania jedności Kościoła.

Więcej ...

Łódzkie: Muzyczne Kolory Polski

2025-06-30 17:25

Pixabay

Więcej ...

Reklama

Najpopularniejsze

Zmiany kapłanów 2025 r.

Kościół

Zmiany kapłanów 2025 r.

Kłodzko. Kolejne zgromadzenie zakonne opuszcza diecezję...

Niedziela Świdnicka

Kłodzko. Kolejne zgromadzenie zakonne opuszcza diecezję...

Zmarł ks. prałat Józef Hass. W wypadku samochodowym...

Kościół

Zmarł ks. prałat Józef Hass. W wypadku samochodowym...

Nowenna do Przenajdroższej Krwi Chrystusa

Wiara

Nowenna do Przenajdroższej Krwi Chrystusa

27 czerwca nie obowiązuje wstrzemięźliwość od...

Kościół

27 czerwca nie obowiązuje wstrzemięźliwość od...

Zmiany personalne 2025

Kościół

Zmiany personalne 2025

Odszedł do wieczności kleryk elbląskiego seminarium...

Kościół

Odszedł do wieczności kleryk elbląskiego seminarium...

#LudzkieSerceBoga: Poznaj Serce Jezusa, tak bliskie...

Kościół

#LudzkieSerceBoga: Poznaj Serce Jezusa, tak bliskie...

Niezbędnik Katolika miej zawsze pod ręką

Wiara

Niezbędnik Katolika miej zawsze pod ręką