Wszystko postawili na Maryję i przybyli do sanktuarium Matki Bożej Mrzygłodzkiej w Myszkowie-Mrzygłodzie w ramach dorocznej pielgrzymki Kół Żywego Różańca archidiecezji częstochowskiej. W tym miejscu powierzyli Maryi archidiecezję, ojczyznę, Kościół, świat, powołania kapłańskie oraz własne intencje, rozważali hasło, którym były słowa kard. Stefana Wyszyńskiego: „Wszystko postawiłem na Maryję”.
Pielgrzymowali przedstawiciele kół różańcowych z parafii: św. Jana Chrzciciela w Poczesnej, Najświętszej Maryi Panny Anielskiej w Kalei, Najświętszego Ciała i Krwi Chrystusa w Zawierciu, Najświętszej Maryi Panny Różańcowej w Kościelcu, bł. Karoliny Kózkówny w Wanatach, a także miejscowej wspólnoty. Wszyscy chętni uczestniczyli duchowo przez transmisję w Internecie. Połączyła ich jedna intencja, by oddać cześć Bogu i Jego Matce.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Reklama
Centralną częścią pielgrzymki była Msza św., której przewodniczył o. Anzelm Frączek, paulin, mistrz nowicjatu z Leśniowa, a homilię wygłosił ks. prał. Jarosław Sroka, proboszcz parafii św. Jana Chrzciciela w Poczesnej. Przypomniał w niej drogę maryjną kard. Stefana Wyszyńskiego, wyrażającą się w słowach: „Wszystko postawiłem na Maryję”. – Jesteśmy tutaj i modlimy się, by Maryja broniła fundamentalnych wartości, by dopomagała nam w tej obronie. Chcemy bronić tego, co dla nas najważniejsze – podkreślił kaznodzieja i wyjaśnił, że są nimi wiara i rodzina. Zadaniem wszystkich zebranych jest właśnie obrona tych wartości oraz świadectwo życia, czyli pójście wraz z Maryją do ludzi. Dlatego ks. Sroka powiedział: – Dziś trzeba stanąć w obronie fundamentalnych wartości, bo tyle różnych zagrożeń. Chcemy podjąć trud obrony i walki, a naszą bronią jest Różaniec, na który trzeba chwycić w naszych parafiach. Każdy, którzy bierze Różaniec do ręki, już zwycięża, pokonuje grzech i szatana, i staje się lepszy. To są małe zwycięstwa w naszych rodzinach. Zachęcał zebranych, by naśladowali Maryję i Jej słowa obrali za swój program życiowy: „Oto Ja służebnica Pańska, niech Mi się stanie według twego słowa" (Łk 1, 38).
W konferencji „Wszystko postawiłem na Maryję” ks. Gancarek przypomniał drogę różańcową kard. Wyszyńskiego. Czcicielom Maryi przypomniał, że mają całym życiem głosić chwałę Matki, a ich pierwszym zadaniem jest głosić Ewangelię swoim życiem. – Jako ludzie Różańca mamy dawać jasne świadectwo. Musimy być dumni, że jesteśmy dziećmi i naszej Matki i Królowej – takie przesłanie to jednoczesne zadanie na przyszłość.
Pątnicy uczestniczyli również w Różańcu i Drodze Krzyżowej na Kalwarii.
Mówią pielgrzymi
– Różaniec to droga do nieba – Irena z parafii bł. Karoliny Kózkówny w Wanatach, która modli się codziennie, na każdym kroku i o każdej porze.
– Od wielu lat jest członkiem Żywego Różańca. Razem z Panem Jezusem i Jego Matką idziemy przez trudy życia ziemskiego z nadzieją, że kiedyś po tych paciorkach różańca dojdziemy do nieba Jerzy – z parafii Najświętszej Maryi Panny Anielskiej w Kalei.
– Modlitwa ubogaca życie – Lidia z sanktuarium Matki Bożej Mrzygłodzkiej w Myszkowie-Mrzygłodzie, zelatorka.
– W moim domu mama odmawiała Różaniec. Tata ciężko pracował w górnictwie, ale codziennie klękał do pacierza. Modlitwa jest potrzebą mojego serca. Codziennie odmawiam cztery części Różańca – Stanisława z sanktuarium Matki Bożej Mrzygłodzkiej w Myszkowie-Mrzygłodzie, zelatorka koła, która również sprawuje pieczę nad wszystkimi kołami w parafii. Jest ich 14, w tym jedno męskie oraz koło różańcowe Miłosierdzia Bożego.
O pokój na świecie i Boże błogosławieństwo oraz ustanie pandemii modliły się Lucyna i Zenona z parafii św. Jana Chrzciciela w Poczesnej.