Arcybiskup Nuncjusz przyjechał do Lublina już kolejny raz. Wcześniej przewodniczył m.in. liturgii pogrzebowej abp. Józefa Życińskiego. To właśnie zmarły Metropolita Lubelski zaprosił w lutym br. przedstawiciela Stolicy Apostolskiej na świętowanie rocznicy urodzin Papieża. Wspominając śp. abp. Życińskiego abp Migliore podkreślał: „Moja obecność stwarza dobrą okazję, by wyrazić słowa uznania dla niego: biskupa wypróbowanej wiary, gorliwego pasterza i człowieka wielkiej kultury”. Msza św., a wcześniej wykład o prawach człowieka w świetle nauczania Jana Pawła II, jaki Nuncjusz Apostolski wygłosił w Katolickim Uniwersytecie Lubelskim, złożyły się na jednoczące archidiecezję lubelską dziękczynienie Bogu za dar Papieża Polaka. Inicjatywa ta została podjęta, by, jak podkreślał bp Mieczysław Cisło, administrator archidiecezji, zjednoczyć wszystkich we wspólnym „Te Deum”. - Do tej pory różne środowiska i parafie w ramach swoich wspólnot składały dziękczynienie Bogu za Jana Pawła II, jego świętość i beatyfikację - mówił bp Cisło - ale potrzeba jeszcze tego społecznego wymiaru dziękczynienia, jakim jest Liturgia w archikatedrze z udziałem przedstawicieli całej archidiecezji. Wyraz jedności miała także oprawa muzyczna celebrowanej w archikatedrze Eucharystii, przygotowana przez chór KUL oraz orkiestrę Teatru Muzycznego w Lublinie.
Prowadził do Chrystusa
- Składamy dziś we wspólnocie lubelskiego Kościoła nasze dziękczynienie Bogu za dar świętości Jana Pawła II, za jego heroizm wiary, odwagi i miłości Boga i człowieka; za jego bezgraniczne zawierzenie Bogu poprzez dłonie Niepokalanej, oddanie człowiekowi przez apostolską służbę oraz obronę praw i godności osoby ludzkiej - podkreślał bp Mieczysław Cisło. - Poprzez wyniesienie na ołtarze zostaje nam ponownie dany na czas nowego zmagania o ład moralny w naszej ojczyźnie, Europie i świecie, na budowanie gmachu wolności na fundamencie Bożych praw i godności osoby ludzkiej z poszanowaniem chrześcijańskiego dziedzictwa w kulturze, edukacji, życiu społecznym. Zostaje nam dany orędownik u Boga, ale i przykład człowieczeństwa ukształtowanego przez Ewangelię i łaskę. Potrzeba nam wierności przesłaniom jego pontyfikatu - mówił Administrator archidiecezji lubelskiej.
Zwracając uwagę na miejsce i znaczenie świętości w życiu człowieka i Kościoła, Nuncjusz Apostolski podkreślił natomiast, że „święty w Kościele katolickim to ten, który zarezerwował miejsce w swoim życiu dla Boga oraz głęboko żyje słowami Ewangelii i wciela je w życie”. W tym kontekście, uwydatnił to, na co trzeba zwracać uwagę, mówiąc o Janie Pawle II jako o błogosławionym Kościoła. - W wydarzeniu z 1 maja, papież Benedykt XVI nie wyniósł na ołtarze historii budowanej przez Jana Pawła II, ani też dzieł przez niego dochowanych. Beatyfikowana została osoba Jana Pawła II, uformowana w szkole przyjaźni z Bogiem, w codziennym dialogu z Nim, a także przez krzyż, który często brał z ramion Chrystusa jak Cyrenejczyk i niósł na własnych barkach - podkreślał abp Migliore. - Oddajemy cześć Janowi Pawłowi II nie tym, że możemy się poszczycić jego osobistą znajomością, przyjaźnią, doświadczonym szczególnym gestem czy jego sympatią w stosunku do nas. Czcimy go jako świętego w takim stopniu, w jakim odkrywamy i sami żyjemy tym Słowem Bożym, które Bóg zechciał nam przekazać przez jego życie - mówił. Przypominając codzienność i świadectwo życia Ojca Świętego, Arcybiskup Nuncjusz zwrócił uwagę na „widzenie przez niego miłosierdzia jako przesłanki pomocnej w odczytywaniu dzisiejszego świata”. - Miłosierdzie - podkreślał abp Celestino - nie jest ani ograniczeniem wymagań, ani przebaczeniem za wszelką cenę. Jest raczej wyrazem sprzeciwu wobec zła we wszystkich jego formach; sprzeciwem płynącym z wielkiej miłości, która na swojej drodze spotyka się z ludzką biedą. Taka postawa wydobywa dojrzałe osobowości zdolne do głoszenia tych ideałów i przemieniania ich na praktykę życia społecznego, politycznego i prywatnego dla dobra Kościoła i współczesnego społeczeństwa. - Urodziny i beatyfikacja - każde z tych wydarzeń widziane przez pryzmat osoby Jana Pawła II, prowadzi nas do Chrystusa. Idźmy więc tą drogą, jeśli chcemy skorzystać z doświadczenia Jana Pawła II, a to doświadczenie prowadzi do świętości - apelował.
Prawa nie można oddzielać od moralności
- Prawa człowieka to księga do ciągłego czytania, refleksji i pogłębiania naszego rozumienia godności osoby ludzkiej - mówił abp Celestino Migliore podczas wykładu pt. „Prawa człowieka w świetle nauczania Jana Pawła II”, jaki wygłosił w KUL. Swoje wystąpienie Nuncjusz poświęcił tzw. nowym prawom, które jako wyraz potrzeby dookreślenia podstawowych praw o charakterze obywatelskim, politycznym, gospodarczym, społecznym i kulturalnym, zostały sformułowane po upadku muru berlińskiego i rozpoczęciu serii konferencji międzynarodowych w latach 90. XX wieku. - Jeśli do czasu tych konferencji prawo międzynarodowe regulowało przede wszystkim relacje między państwami i normy wzajemnego postępowania narodów, to tamte konferencje spowodowały wzrost zainteresowania prawa międzynarodowego także w sferze praw osobowych, obywatelskich, społecznych i kulturalnych - mówił abp Celstino. Tłumacząc zagadnienie „nowych praw” prelegent podkreślał, że widaczniają się one w sprawach dotyczących życia, bioetyki, rodziny, społeczeństwa i kultury, zaś konwencjom i traktatom stojącym na straży konkretnych praw towarzyszą mechanizmy wykonawcze. Jednak, „gdy poddamy je uważnej analizie, czasem jawią się jako obce, indywidualne wybory związane z horyzontami niektórych kultur, które proponowane są jako wzór życia dla wszystkich innych, jako pewien styl życia grup o dużej sile przebicia w sensie finansowym i medialnym”. W konsekwencji stają się one „istotnymi, czasami nawet wszechpotężnymi i ostatecznymi źródłami prawa międzynarodowego oraz ostateczną i jednostronną zasadą interpretacyjną norm, które przecież zostały wypracowane w oparciu o consensus państw”. Dodał, że coraz mniej mówi się o prawach uniwersalnych, a coraz więcej o „nowych prawach” człowieka, które ograniczają się do praw seksualnych i reprodukcyjnych. Zaś wskazując różnice między prawami powszechnymi a podmiotowymi, Arcybiskup Nuncjusz powiedział, że istnieje tendencja do rozszerzania uprawnień podmiotowych i czynienia z nich praw absolutnych. Odwołując się do Jana Pawła II przypomiał, że Papież wielokrotnie ukazywał swoją aprobatę dla Powszechnej Deklaracji Praw Człowieka, traktując ją jako „kamień milowy na długiej i trudnej drodze ludzkości” oraz „jeden z najpiękniejszych wytworów ludzkiego sumienia w naszych czasach”. Dlatego też, „podczas jego pontyfikatu rozwój praw ludzkich na forum międzynarodowych ukazał cały swój potencjał także jako siła napędowa zmian, zwłaszcza w Europie wschodniej, Afryce i niektórych regionach Azji. Nie była to jednak bezwarunkowa aprobata - dodał. - Jan Paweł II był przekonany, tak jak wspólnota kościelna, że prawo nie może być oddzielone od moralności. Kiedy prawo zasadnicze i dokumenty międzynarodowe mówią, że wszyscy ludzie są równi, nie jest to tylko owocem pewnego consensusu. To przekonanie płynie z imperatywu moralnego, i to ten imperatyw nadaje treść, wyrazistość i niezbywalność tego prawa - podkreślał abp Migliore.
Pomóż w rozwoju naszego portalu