Szukam kierownika duchowego i chciałem się dowiedzieć, jak
rozpoznać, że to jest właśnie ta osoba?
Poszukiwanie kierownika duchowego jest znakiem, że życie
duchowe, sprawy wiary są dla nas ważne. Odpowiadając na to pytanie,
ks. Tomasz Stroynowski sugeruje, żeby o kierownictwo duchowe poprosić
kapłana, który traktuje nas poważnie i wykazuje zainteresowanie naszym
rozwojem. Spowiedź u niego jest twórcza, pobudza nas do uczciwego
spojrzenia na siebie, daje pokój. Wobec tego księdza nie wstydzimy
się otwierać naszego serca lub zadawać pytań, na które uzyskujemy
odpowiedzi.
Wcale nie jest łatwo znaleźć dobrego kierownika duchowego,
ale nie jest to niemożliwe. Dzieląc się swoim doświadczeniem, mogę
doradzić, że najpierw trzeba o tym porozmawiać z Jezusem, przedstawić
Mu swoje pragnienia. Następnie trochę poczekać. Skoro Pan Bóg już
podarował nam chęć poszukiwania kapłana, który pomoże nam zbliżyć
się do Niego, to na pewno pomoże nam go odnaleźć. W tej intencji
nie należy żałować czasu na modlitwę, bo dobry spowiednik, dobry
kierownik duchowy to prawdziwy skarb. Proponuję udać się na adorację
Najświętszego Sakramentu, tam w ciszy można trwać przed Jezusem,
słuchać, co On powie. Po pewnym czasie będzie już wiadomo, czego
się tak naprawdę oczekuje i kogo poszukuje.
Jeśli już jakiś ksiądz wydaje się odpowiedni, to należy
zaproponować mu spotkanie i porozmawiać o najbardziej nurtujących
sprawach, problemach, opowiedzieć o sobie. Gdy poczujemy nić porozumienia,
to trzeba zapytać go o to, czy zgadza się zostać naszym kierownikiem
duchowym. Reakcja ze strony księdza może być różna, warto wówczas
razem pomodlić się w tej intencji oraz pozostawić mu czas do namysłu,
jeśli będzie taka potrzeba. Gdyby odmówił pomocy, a mamy wewnętrzne
przekonanie, że to on jest właściwą osobą, to nie wolno rezygnować
po pierwszej odmowie. Ksiądz może czuć tak ogromną odpowiedzialność,
że po prostu nie jest w stanie podjąć się prowadzenia kogoś do Boga
w tak szczególny sposób. Wtedy można stale chodzić do niego do spowiedzi,
z czasem sprawa się wyjaśni lub może znajdzie się ktoś inny.
Jednak nie można zapominać, że my również jesteśmy odpowiedzialni
za człowieka, który pomaga nam odkrywać miłość Boga do nas i poznawać
samych siebie. Modlitwa w jego intencji jest niemal obowiązkiem.
Aby prowadzić kogoś do Boga, trzeba samemu być blisko Niego. Świadomość,
że można podarować kapłanowi modlitwę, wyrzeczenia, pomoc, pozwala
łatwiej przyjąć jego wskazówki i rady. Do kierownika duchowego trzeba
mieć zaufanie, nie wyobrażam sobie, żeby mogło być inaczej.
Przecież to my decydujemy o tym, który kapłan będzie
towarzyszył nam w poznawaniu Boga i otwieraniu się na Jego miłość.
Pełną wersję odpowiedzi można znaleźć w internecie pod adresem: http://www.mateusz.pl/pow Pytania można przysyłać pod adresem: pow&mateusz.pl
Pomóż w rozwoju naszego portalu