"Na nic nie mam czasu. Tyle jest pracy, że nie mam kiedy odpocząć.
Tyle spraw na głowie, że nie mogę skończyć tego, co już dawno zacząłem.
Przestałem pisać listy, nie chodzę do kina, rzadko rozmawiam z przyjaciółmi.
Modlitwa? - jak nie zapomnę, czasami szybki pacierz w drodze do szkoły.
Może znajdę więcej czasu, jak dożyję do emerytury" - tak wypowiada
się dzisiaj niejeden młody człowiek. Chorobą naszego wieku jest notoryczny
brak czasu. Skrupulatnie liczysz każdą minutę, która stała się bardzo
cennym towarem. W gonitwie za czasem nie zawsze pomagają Ci coraz
szybsze samochody, komputery... A jednocześnie ogromna ilość tego
drogocennego czasu przelatuje Ci przez palce. Spędzasz wiele godzin
przed ekranem telewizora, tracisz czas na czytanie jałowych gazet,
a gdzie w Twoim życiu miejsce dla Boga?
"Jak odnaleźć mam Chrystusa,
gdzie Go szukać mam,
pomóż mi, bym Go odnalazł
i już nie był sam".
Jakże wymowne są słowa tej znanej piosenki religijnej
- a właśnie, pojawiło się nam słowo "piosenka", może to dobry sposób
na chwalenie Boga, na powrót do Chrystusa?
Mnie osobiście bardzo on odpowiada. Gdy jestem przygnębiony,
mam nie najlepszy dzień, otwieram śpiewnik, biorę w swe ręce gitarę
i modlę się do Boga, śpiewając.
W Seminarium Jezus mówi do mnie nie tylko w czasie codziennej
medytacji, lektury Pisma Świętego, ale także odkrywam moc Jego słów
zawartą w pieśniach i piosenkach religijnych.
Podczas śpiewu zatrzymuję się przed Bogiem, otwieram
przed Nim swoje serce, staję z całym bagażem problemów i spraw. Poprzez
śpiew można "przyciągnąć" młodych ludzi do Kościoła.
Mówił nam o tym bp Edward Dajczak, który wygłosił w naszym
Seminarium rekolekcje wielkopostne. Bp Dajczak jest inicjatorem odbywającego
się od kilku lat w Żarach "Przystanku Jezus". "Z czystym sumieniem
- mówi - można powiedzieć, że największą gwiazdą na przystanku jest...
JEZUS CHRYSTUS. Przychodzący na koncerty czuli to bezbłędnie. Jedni
przyjmowali Go z radością, inni gwałtownie odrzucali, jeszcze inni
pozostawali obojętni. Ale nikt nie może powiedzieć że nie słyszał
w sercu Jego głosu. Napisy na koszulkach młodych ludzi ´Jezus - Drogą
- Prawdą i Życiem´ wskazywały cel poszukiwań wszystkim zaplątanym
w pajęczyny bezsensów, betonowych dżungli oraz tym, którym w beztroskim
marszu przez świat niczego nie brakuje".
A jednak można w dzisiejszym świecie żyć prawdami Ewangelii,
jeśli człowiek tylko tego naprawdę pragnie. Wówczas starczy mu czasu
na prywatną rozmowę z Bogiem, na modlitwę. Pomocna w tym może okazać
się muzyka chrześcijańska, zarówno ta nastrojowa: Antoniny Krzysztoń,
Magdy Anioł, Mietka Szcześniaka..., jak i ta dla zwolenników mocniejszych
uderzeń: Tomka Kamińskiego, "2 Tm 2, 3", "Trzeciej Godziny Dnia", "
Good Religion", czy "Houka".
Nie martw się więc, młody przyjacielu, że masz może nie
najlepszy głos. Dobre chęci i odrobina wytrwałości czynią cuda. Uwielbiaj
Pana, śpiewaj na cześć Pana. Każda modlitwa, która z serca pochodzi,
miła jest Bogu, a kto śpiewa, dwa razy się modli.
Chwalcie Go dźwiękiem rogu,
chwalcie Go na harfie i cytrze!
Chwalcie Go bębnem i tańcem,
chwalcie Go na strunach i flecie!
Chwalcie Go na cymbałach dźwięcznych,
Chwalcie Go na cymbałach brzęczących;
Wszystko, co żyje, niech chwali Pana!
Alleluja.
(Ps 150)
Pomóż w rozwoju naszego portalu