Muzyka jest elementem przekazu, ale to Bóg będzie mówił. Jako artyści nie czujemy się wyróżnieni, też chcemy Go usłyszeć, jak wszyscy - powiedział lider zespołu Grzegorz Głuch. - Gorzów jest świetnie przygotowany na koncert. To głównie zasługa stowarzyszenia.
Organizatorem koncertu było Stowarzyszenie św. Tytusa, ono zaprosiło grupę i zadbało o najmniejsze, nawet techniczne detale.
- Treści muzyki Gospel Rain doskonale wpisują się w ideę naszego stowarzyszenia - mówi Monika Hoszek, rzeczniczka. - Zespół niesie ewangeliczną radość, a w tekstach piosenek odnaleźć można alternatywę życia. Przez to wydarzenie pragniemy pokazać ludziom uzależnionym i zniewolonym, że nie są sami i że jest niezawodne wyjście z ciemności - Jezus Chrystus.
Połączenie świetnego zespołu z zaangażowanym i profesjonalnym organizatorem jest niezawodną receptą na sukces - tak było i tym razem. Wśród widzów byli zarówno ludzie młodzi, jak i starsi. Jedni spokojnie stali wsłuchani w śpiew i muzykę, inni angażowali się tanecznie i werbalnie, śpiewając razem z zespołem. Większość specjalnie przyszła na koncert, ale świetny występ przyciągnął też wielu mieszkańców spacerujących wieczorem po bulwarze.
Po koncertach „2TM 2, 3” i „TGD”, Gospel Rain było kolejnym doskonale przygotowanym i zrealizowanym muzycznym przedsięwzięciem Stowarzyszenia św. Tytusa. - Sam zespół nie zamierza spocząć na laurach - komentuje świetną formę Gospel Rain menadżerka Anna Szymanek. - Powoli zaczynamy myśleć o kolejnym projekcie, jednak raczej nie będzie to płyta studyjna, tylko kolejny album live. Tego typu muzyka, obecność dynamicznego chóru sprawia, że najlepiej brzmi ona właśnie w warunkach koncertowych. Wierzymy, że to, co śpiewamy, jest z Bożej inspiracji, zarówno jeśli chodzi o słowa, jak i dźwięki, dlatego też każdy koncert jest dla nas wyjątkowy i jedyny w swoim rodzaju.
O Gospel Rain można przeczytać na
Pomóż w rozwoju naszego portalu