Reklama

Oto Matka Twoja

Niedziela małopolska 31/2011

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

AGNIESZKA KONIK-KORN: - Czy wahał się Ojciec przyjąć nominację biskupią?

O. DAMIAN MUSKUS OFM: - Trudno jednoznacznie określić uczucia, jakie mi towarzyszyły po otrzymaniu informacji o mianowaniu mnie przez Ojca Świętego Benedykta XVI biskupem pomocniczym archidiecezji krakowskiej. Z tego, co pamiętam, wiadomość ta wprowadziła mnie w pewnego rodzaju zakłopotanie, wynikające z faktu, iż nominacja biskupia nie jest czymś codziennym, zwłaszcza gdy dotyczy ona osoby wywodzącej się ze wspólnoty zakonnej. Stąd naturalne było w tym przypadku zaskoczenie, ogarniające mnie samego, moich współbraci zakonnych, jak i tych, którzy interesują się życiem Kościoła.

- Charyzmat franciszkański jest jak najdalszy od wszelkiego rodzaju splendorów i zaszczytów, z którymi niekiedy kojarzony jest urząd biskupi. Czy biskup-franciszkanin może być dzięki temu „bliższy” wiernym?

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

- Znam wielu kapłanów, którzy są bardziej franciszkańscy, niż niejeden brat mniejszy. Znam też biskupów, dla których ideały franciszkańskie stanowią drogowskaz życia.
Odnosząc się do mojej przyszłej posługi bardzo bym pragnął, by postrzegano mnie jako człowieka bliskiego. Będę więc szukał okazji do spotkań z ludźmi, a zwłaszcza z młodymi, gdyż już dzisiaj Ksiądz Kardynał właśnie tego ode mnie oczekuje.
Prezentując sylwetki nowych biskupów, Metropolita Krakowski wyraził wobec mojej osoby i takie oczekiwanie, bym umacniał współpracę pomiędzy licznymi wspólnotami zakonnymi i duchowieństwem diecezjalnym. Zatem będę się starał budzić świadomość wspólnego celu, jaki winien przyświecać wszystkim pracownikom winnicy Pańskiej. Będę przypominał, że służymy temu samemu Kościołowi, którego Głową jest Chrystus. Nie zamierzam przygotowywać żadnej specjalnej strategii działania. Chcę pozostać sobą, to znaczy być człowiekiem dialogu, często radosnego, jak na duchowego syna św. Franciszka przystało, utrzymywać przyjaźnie z kapłanami, których spotkałem na mojej drodze, wejść w bliskie relacje z tymi, których poznam, przykładem własnego życia zachęcać do wzajemnego szacunku i owocnej współpracy dla dobra jednego, świętego Kościoła.

- Czy biskup-zakonnik nadal będzie związany ze swoją wspólnotą, czy też, powołany do innych obowiązków, „skazany” jest na osłabienie więzi z zakonem?

Reklama

- Do nowicjatu wstąpiłem w 1986 r., a więc dokładnie 25 lat temu. Nigdy w tym czasie nie żałowałem decyzji o związaniu swojego życia ze św. Franciszkiem, z braćmi z bernardyńskiej prowincji, z brązowym habitem i Kalwarią, która przez 22 lata, a więc niemal całe dotychczasowe życie zakonne, była moim domem. Nie ukrywam, że trudno mi będzie się z tym wszystkim rozstać, jeśli oczywiście zaistnieje taka potrzeba. Ale już decydując się na życie zakonne, miałem pełną świadomość, że jest to po trosze „tułaczy” los. Powiedzenie „tak” Chrystusowi jest równoznaczne z powiedzeniem „tak” przełożonym, którzy kierując się dobrem Kościoła czy wspólnot zakonnych, decydują o przydziale miejsc i obowiązków dla swoich podopiecznych.
Mam świadomość, że podjęcie nowych obowiązków w archidiecezji krakowskiej będzie mnie angażowało bez reszty. Nie przeszkodzi mi to jednak w utrzymywaniu, a nawet, powiedziałbym, wzmacnianiu więzi ze wspólnotą zakonną, z której się wywodzę. Pozostaje mi mieć również nadzieję, że moi zakonni współbracia pozwolą mi nadal traktować Kalwarię jak swój umiłowany dom i przydzielą mi miejsce, które będzie moją małą „cząsteczką”, taką jak dla św. Franciszka była mała kapliczka zwana Porcjunkulą.

- Jakie wezwanie biskupie planuje Ojciec przybrać i dlaczego właśnie takie?

- Całe moje dotychczasowe życie toczyło się w bliskiej obecności naszych największych sanktuariów maryjnych. Dzieciństwo i młodość spędziłem w Leżajsku, a Kalwaria była moim domem przez niemal całe dotychczasowe życie zakonne. Doświadczenie bliskiej obecności Maryi w moim życiu i pomoc, jakiej od Niej wielokrotnie doznałem, obliguje mnie do tego, bym nadal, coraz bardziej był kapłanem maryjnym. To, co noszę w sercu, to co dojrzewało we mnie zwłaszcza podczas mojej służby na Kalwarii, gdzie splatają się Jezusowe i Maryjne Dróżki, w sposób zewnętrzny pragnę wyrazić w moim zawołaniu biskupim. Słowa te padły z krzyża, a usłyszał je umiłowany uczeń Jan. Wierzę mocno, że słowa „Oto Matka Twoja” (J 19, 27) Chrystus wypowiedział i do mnie. Pragnę dzielić się tą radością ze wszystkimi i uświadamiać, że każdy człowiek jest adresatem Jezusowego testamentu.

- Czy duchowość kalwaryjska będzie miała wpływ na Ojca biskupią pracę duszpasterską?

- I duchowość kalwaryjska, i charyzmat franciszkański, mam nadzieję, będą dostrzegalne w mojej posłudze. Nie stanowią one bowiem jakiejś odrębnej ideologii, ale są zanurzone w Ewangelii, do głoszenia której z jeszcze większą mocą zostałem powołany.
Misja, która jest przede mną, budzi we mnie naturalny lęk i niepewność. Ale czuję też, że jest we mnie jeszcze więcej ufności, ufności w pomoc Bożą i życzliwość ludzi. Na tej ufności pragnę budować moje „nowe” życie.

Podziel się:

Oceń:

2011-12-31 00:00

Wybrane dla Ciebie

Jak będą wyglądać gietrzwałdzkie uroczystości 148. rocznicy maryjnych objawień?

2025-09-09 14:25

Anna Głos/Archiwum Niedzieli

Niedługo 148. rocznica objawień Matki Bożej w Gietrzwałdzie. Podczas konferencji w Olsztynie zaprezentowano szczegóły uroczystości odpustowych, które odbędą się 13 i 14 września w gietrzwałdzkim sanktuarium. Organizatorzy przewidują, że może w nich uczestniczyć kilka tysięcy wiernych.

Więcej ...

"Biskup ds. mediów" potępia koncentrację na globalnym rynku

2025-09-09 14:46

Monika Książek

„Biskup ds. mediów” niemieckiej konferencji biskupów katolickich (DBK), kard. Reinhard Marx, krytykuje koncentrację danych, technologii i kanałów komunikacyjnych w „rękach kilku globalnych koncernów”. „Kto kontroluje dostęp do informacji, ten ustala warunki, w jakich kształtuje się opinia publiczna” - podkreślił arcybiskup Monachium i Fryzyngi oraz przewodniczący Komisji ds. Mediów DBK w oświadczeniu opublikowanym przez Konferencję Episkopatu w Bonn. Okazją do tego jest Dzień Środków Społecznego Przekazu, który Kościół katolicki w Niemczech obchodzi 14 września.

Więcej ...

Leon XIV: nie bójmy się wołać do Boga, jak Jezus na krzyżu

2025-09-10 10:39

Vatican Media

Tłumienie wszystkiego w sobie może nas powoli wypalać. Jezus uczy nas, by nie bać się krzyku, o ile jest szczery, pokorny i skierowany do Ojca – mówił Leon XIV w katechezie, która była poświęcona śmierci Jezusa. Przypomniał, że nie konał on w milczeniu, ale umierając zawołał donośnym głosem. Papież podjął się refleksji nad znaczeniem tego ostatniego krzyku Zbawiciela.

Więcej ...

Reklama

Najpopularniejsze

Nowenna do Matki Bożej Bolesnej

Wiara

Nowenna do Matki Bożej Bolesnej

Polsat News: Dron uderzył w dom mieszkalny na...

Wiadomości

Polsat News: Dron uderzył w dom mieszkalny na...

Nowenna do św. Stanisława Kostki

Wiara

Nowenna do św. Stanisława Kostki

Atak islamistów na kościół, 4 zabitych; zdemolowano...

Kościół

Atak islamistów na kościół, 4 zabitych; zdemolowano...

Oświadczenie ws. ks. Dominika Chmielewskiego

Polska

Oświadczenie ws. ks. Dominika Chmielewskiego

Po informacjach medialnych ws. ks. Chmielewskiego...

Wiadomości

Po informacjach medialnych ws. ks. Chmielewskiego...

Carlo Acutis modlił się też po polsku

Kościół

Carlo Acutis modlił się też po polsku

Kanonizacja bł. Acutisa i bł. Frassatiego....

Kościół

Kanonizacja bł. Acutisa i bł. Frassatiego....

Nawet 100 proc. rezygnacji z tzw. edukacji zdrowotnej

Wiadomości

Nawet 100 proc. rezygnacji z tzw. edukacji zdrowotnej